Wątek: Cel 43 kg MNIEJ Uffff zostało 18 kg do porzucenia WSPARCIA

Majussiu, pozdrawiam dietkowo

Majussia życzę pomyślnego rozwiązania wszystkich spraw.
@ niech przyjdzie szybko.

Ja kiedyś w LO gdy byłam na 800 kcal też miałam problemy z @. I wydaje mi się, że dieta ma tu o tyle znaczenie., że to ograniczenie kalorii powoduje problemy a nie rodzaj diety.

Zamieszczone przez najmaluch

I wydaje mi się, że dieta ma tu o tyle znaczenie., że to ograniczenie kalorii powoduje problemy a nie rodzaj diety.

Też mi się tak wydaje

Udanego popołudnia Martunia

Majussia wpadam życzyć Ci miłego dnia
mam nadzieję ze z Twoim samopoczuciem będzie o niebo lepiej.. i ze Twoje watpliwości i problemy będą się zmniejszały po tym weekendzie z Ktosiem..
trzymaj się kobietko i uśmiechaj jak najwięcej i ciesz się ze tak po prostu w oczach chudniesz ze nam szczęki opadają
buziaczki Martusia, super weekendu w Kolonii

Widze ze wiele sie u Ciebie dzieje....Mam jednak nadzieje ze porozmawiacie i dojdziecie do porozumienia. Trzeba przegonic jak najszybciej smutki. Slonce swieci....Zycze wiec i Wam,zeby zaswiecilo nas Waszymi zakochanymi glowkami.
Jesli chodzi o moje zdanie na temat wyksztalcenia to uwazam ze facet powinienm miec zawod,wyksztalcenie....tak zeby mogl utrzymac rodzine....Papierek w dzisiejszych czasach jest wazny....Tego nam nikt nie zabierze....TYm sie kierowalam i nie zaluje ze poszlam na studia.
Glowa do gory.
Buzka.

Miłej majówki Marta

Relaksuj się i wypoczywaj

Dzień 4/14 - Dieta mieszana

Podsumowanie dnia 3/14
"Jedzenie"
11.40 - saszetka napój truskawkowy
13.20 - mała miseczka sałatki (sałata,papryka,kapusta kiszona,kapusta pekińska) (ze 80 kcal)
14.05 - 150 g indyka grilowanego w przyprawach (200 kcal)
Razem ok 300 kcal
18.30-21.00 - powolne przezuwanie batona waniolowo = morelowego
RAZEM : 378 kcal

Płyny
3 kawy z mlekiem 0.3%
2 male czarne kawy w McD.
3 razy pokrzywa
herbata miętowa
1.5 l wody mineralnej niegazowanej
4 szklanki wody lekko gazowanej
Puh-er
herbata biała

Ruch
25 min spaceru zamiast autobusu

no na takiej nic-nie-jem diecie każdy by chyba tyle schudł
podziwiam Marta za to, ze wytrzymujesz

pojechalas Martula?

no dobra....juz wiem