Strona 41 z 302 PierwszyPierwszy ... 31 39 40 41 42 43 51 91 141 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 401 do 410 z 3018

Wątek: Cel 43 kg MNIEJ Uffff zostało 18 kg do porzucenia WSPARCIA

  1. #401
    tagotta Guest

    Domyślnie

    czesc szczawiu Ty chudniesz jak opetana 6 cm w talii??? Kiedy to sie stalo? Ale fakt, jak sie ostatnio widzialysmy, spodnie Ci jednak lataly w pasie, nie?

    Byle tak dalej

    O tych strajkach to mozna ksiazki pisac. Wiesz jaka porazka!!!! Dzisiaj chcialam wrocic z Kölnu i 5 pociagow do Leverkusen wypadlo Spedzilam 2 godziny na dworcu glownym, potem poszlam na bus, ktory nie przyjechal , wrocilam na pociag i w koncu jak jakis sie zjawil, to byl tak zapchany, ze sie czulam jak sardynka w puszcze
    Dzisiaj zaczely sie powazne strajki komunikacyjne i wszystkie srodki lokomocji, ktore sa dostepne, to tylko PLAN ZASTEPCZY I narazie nikt nic nie wspomina o zakonczeniu

    Wklejam Ci Martus linka do basenu na Chorweiler. Tam akurat nigdy nie bylam, ale fajnie....bilet na caly dzien za 3,60

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    a propos, to "Ktos" mieszka na Chorweiler, czy na Holweide ? Chyba na "ch", nie?

    W srode endrju idzie do denta, to napisze Ci jak zapowiada sie weekend

    PS. Twoj nowy tytul watku brzmi IMPONUJACO

  2. #402
    Awatar athshe
    athshe jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-11-2006
    Mieszka w
    Grudziądz
    Posty
    3,308

    Domyślnie

    Majusiu, gratuluje cudownego weekendu, oby tak dalej

    no i oby dieta grzecznie szła obok przyjemności

  3. #403
    agata1001 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    WITAM
    widzę, że weekend bardzo bardzo udany. Mam nadzieje, że poniedziełek równie udany śliczna ta Twoja chrześniaczka
    POZDRAWIAM

  4. #404
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Majussiu, fajnie wygladacie z chrzesniaczka, dwie laseczki mala i duza. piszesz, ze ten caly weiderek ci pomogl, ja nigdy nie wiem, jak to idzie, ale moze powinnam zaczac to to...hehe..Majussiu po swietach mam nadzieje sie jakos spotkamy

  5. #405
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Majussiu, wpadam dzisiaj tylko na chwilkę, bo już bardzo późno, a troszkę zmęczona jestem

    Całuję i bardzo się cieszę, że u Ciebie tak pięknie miłość kwitnie

  6. #406
    Awatar lili213
    lili213 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2005
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    1,722

    Domyślnie

    Życzę miłego dnia! Czy tam w Niemczech też już tak ładnie słonko świeci i cieplutko??

    Buźka!
    Biegam

    Jestem tutaj: Zapiski Lili.


  7. #407
    Awatar Majussia
    Majussia jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    05-12-2007
    Mieszka w
    Gießen
    Posty
    14,433

    Domyślnie

    Witam dziewczynki

    Witam we wtorek... Pracy huk ...ale wlasnie sie dowiedzialam ze moj boss jedzie na konferencje do Sloweni, wiec taram taram nie mam w tym tygodniu okropnej czwartkowej konferencji mojej
    (co jest bardzo nie dobre bo ona mnie mobilizuje do pracy... )

    Nie wyspana jestem po prostu nie ziemsko !! Jesli nie zasne za biurkiem to bedzie cud swiata.
    Otoz nasza wczorajszo - dzisiejsza przygoda.

    Ktos ma wazny termin dzis na 9 w urzedzie.
    Dlatego postanowil jechac wczoraj
    Pociag byl o 20.23
    No ale odebral mnie po mojej pracy (z piekna czerwona rozyczka w dloni ) i zaprosil do swojego ulubionego baru kurczakowego (ktory ja tez niestety uwielbiam)

    No i siem zasiedzialo - wiec stwierdzil ze pojedzie tym z przesiadka o 21.09

    No ok
    Pojechalismy do domu, spakowal sie, zebralismy sie, pojechalismy na dworzec.
    Dlugie romantyczne pozegnanie, lzy w oczkach, zapewnianie ze sie za 3 dni zobaczymy,,,
    Pojechal
    Pojechalam do kolezanki na film (po drodze napisalam smsa ze tesknie, a w tej samej sekundzie jak go wyslalam to dostalam o podobnej tresci)
    Za godzine telefon
    Marta, w Siegen uciekl mi pociag, nastepny mam za 6 godzin, co mam zrobic nie chce byc tu cala noc (Siegen dworzec jest po prosru straszliwy)

    Jak to ci uciekl?
    No moj sie troche spoznil mialem 3 minuty na przesiadke, nie uslyszalem o zmianie peronu bo UWAGA - mialem w 1 uchu mp3 - no i czekalem na nie tym peronie. Jak sie poszedlem zapytac gdzie pociag do kolonii to mi powiedziano ze odjechal 2 minuty temu

    NO RATUNKU!!!
    No to wracaj, nie pozwole ci siedziec tam calej nocy

    Jest godzina 23.00

    Pociag z Siegen do mnie 23.07
    U mnie 00.00

    Mieszkam po przeciwnej stronie ,miasta od dworca. Lece na ten dworzec.... Nogi mnie bola, troche straszno bo noc
    Patrze jedzie autobus "do zajezdni" Zatrzymalam i sie zapytalam czy mnie kawalek nie podwiezie
    Cos tam odburknal po niemiecku ale mnie wzial

    Godzina 23.50 jestem na dworcu
    Godzina 00.00 kupuje temu roztrzepancowy bilet na dzis (potem sie okazalo ze dzieki Bogu ze to zrobilam)
    Godzina 00.05 przyjezdza to to

    Padam na pysk, bierzemy taxi jedziemy do mnie...

    Wykladu na temat odpowiedzialnosci tego ze jak sie czeka na pociag to sie nie slucha muzyki zwlaszcza gdy ma sie nastepnego dnia wazny termin, nie bede wam lepiej przytaczala

    Dzis ma pociag 6.13
    W kolonii 8.37
    Taxa szybko na to spotkanie na 9.00

    Taki plan

    Idziemy spac (godzina prawie 2.00)

    Budzi nas budzik o 5.00

    Toto wstaje, idzie sie napic wody a potem wraca i sie tak przytula, ze bach oboje zasypiamy

    Godzina 5.43

    Marta - mamy czas
    Ja: hmjhhhhhh
    Patrze na zegarek

    OOOOO DZIZUUU
    W te pedy wstajemy... Pieszo nie ma co isc... nie ma szans nawet biegiem
    Odpalam komputer,,, podlaczam sie do internetu szukam numeru na taxi
    W momencie kiedy numer sie wyswietla siada komputer (rozladowal sie akumulator)
    Szalejemy z kablem, podlaczamy , ale musze uruchomic kompa
    Uruchamiam, znow podlaczam internet (mam internet przez komorke) - znajduje numer
    Wykrecam
    Zapomnialam rozlaczyc w komorce internetu wiec sie nie podlaczam ... godzina 5.55
    Podlaczam komorke Rozlaczam internet
    Dzwonimy - taxa moze byc za 15 min
    CO ???
    jeb.....e Giessen
    Nastepna - szukam numeru (po drodze oczywiscie znow podlaczam neta) - 30 minut
    CO?????

    Nastepna - uffff 5 minut - godzina 5.57
    Wychodzi z domu - ja zostaje - nie mam juz sil..... trzese sie cala, wiem jak wazny ma ten termin w urzedzie
    Wkurzona nieziemsko, na niego na siebie na wszystko

    6.14 dzwoni - jestem w pociagu - taxowkasz jechal jak wariat - wsiadlem w ostatnich sekundach

    UFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFf

    Aby uniknac posta giganta sprawozdanie w nastepnym

    Bo musialam te historie z siebie wyrzucic sorki :P
    "W konfrontacji strumenia ze skałą, strumień zawsze wygrywa - nie przez swoją siłę , ale przez wytrwałość" Budda
    21 kg za mna - 21 kg przede mna - Strona 1484 - Grupy Wsparcia Dieta.pl

  8. #408
    Awatar awi
    awi
    awi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    14-01-2008
    Posty
    2,204

    Domyślnie


    no to niezła przygoda hehe Majussiu na szczęście z dobrym zakończeniem no i nocka wspólna jeszcze była Wasza nie ma tego złego

    a jak spotkanie? dotarł? bo juz 9:30...

    buziaczki

  9. #409
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    MAjussiu, ale historia...czyta sie jak jakis kryminal...hehe...trzyma w napieciu cale szczescie dobrze sie skonczylo!

  10. #410
    Awatar Majussia
    Majussia jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    05-12-2007
    Mieszka w
    Gießen
    Posty
    14,433

    Domyślnie

    No wlasnie nie wiem czy sie dobrze skonczylo... bo sie jeszcze nie odezwal
    A ja sie boje zadzwonic bo moze jeszcze spotkanie trwa...

    Ahhh zapomnialam - historii jest maly ciag dalszy
    Po tym jak uslyszalam ze jest juz w pociagu emocje ze mnie opadly i padlam do lozka
    Zdazylam tylko nastawic jeszcze budzik

    Nawet go chyba slyszalam, ale olalam
    Budze sie - patrze 8.07 (o 8.09 mam autobus)
    No to w te pedy taxowke i do pracy
    uhhh co za ranek :P

    Z tego wszystkiego sie dzis nie wazylam
    Znaczy wazylam sie i waga pokazala
    86,6 kg ale bylam w bieliznie, spodniach, tshircie, cieplej bluzie, zimowej kurtce i butach wiec mysle ze jednak tyle nie waze :P :P :P

    Przez to co sie dzialo wczoraj, nie zrobilam Weidera
    Wiec 2 dni przerwy buuuu

    W ogole sie czuje opuchnieta i jest mi nie fajnie
    Wszyscy naokolo chorzy, mnie tez chyba zaczyna cos brac....

    Akcji DZIEN 8
    Jedzonko:
    3 kawki z mleczkiem
    musli tropikalne (50g) z malym jogurtem brzoskwiniowym 0,1% tluszczu (150g)
    kawalek duszonego w sosie miesa z tymze sosem niestety
    miseczka salaty z kapusta pekinska z oliwa
    miseczka gotowanej mieszanki (groszek, baby marchewki, szparagi)
    mandarynka
    śliwka
    sałatka indyjska (2 plasterki ananasa, 3 plasterki gotowanej piersi z kurczaka, sałaty, dressing curry) - mała miseczka
    4 pieczone w piecyku skrzydełka z kurczaka
    3 szklanki piwa

    Ruch:
    30 minut spaceru zamiast autobusu

    Plyny:
    3 kawy z mlekiem
    3 szklanki piwa
    0,5 litra wody mineralnej
    3 herbatki Slim MAx
    3 kubki soku (takie domowej roboty z woda)


    Wyrzeczenia:

    w kurczakowym barze Ktos jadl pyszne frytki, ja tylko ugryzlam na posmakowanie.
    kolezanka mnie czestowala chipsami - nie uleglam


    Ruch wczoraj do D. no ale nic - dzis nadrobie mam nadzieje

    Własnie dzwonik Ktos - wszystko ok - dotarl na czas, wszystko zalatwil
    Przepraszal i przepraszal
    Ufff cisnienie ze mnie schodzi

    Musze sie jakos bardziej za siebie wziac
    Mimo ze nie odpuscilam za bardzo przez weekend to mam jakies uczucie niespelnienia
    No i nie chce juz odpuszczac Weidera....

    Julka - za to risotto kop w pupencje :P no i ta fanta cos mi sie nie podoba, ale ja mialam sok wiec jest 1:1

    Tagotko - dzieki Ci za linka Ktos mieszka w Chorweiler, ten aqua land jest 5 min od niego
    A gdzie Ty chodzisz??
    Mi tez sie moj tytul podoba tylko ta cyferka po Jeszcze - to mi sie jeszcze nie podoba :P
    Strajki - koszmar, nic nie mozna sobie zaplanowac bo nie wiesz na co mozesz liczyc
    Dobrze ze Giessen na tyle malo ze mozna sobie isc pieszka wszedzie
    informuj mnie co z Endrju Buziaki

    Atshe, Agatko - no weekend zakonczyl sie wielka przygoda ale byl mily i udany dietkowo i to najwazniejsze

    Madziu - ja tez mam nadzieje ze po swietach mnie zaprosisz na kawe :P

    Kasik - jestes Milosc?? hmmmm nie wiem - sa momenty ze sie czuje zakochana, sa ze czuje ze to po prostu naprawde piekna przyjazn

    lilka - w Niemczech dzisiaj zimno, strasznie wietrzno, pada non stop momentami leje... przynajmniej u mnie
    Zreszta poczytaj sobie w jak grubych ciuchach sie wazylam to zobaczysz jak zimno

    Ok czas troszke popracowac... Ale najpierw kawa i papieros bo zasypiam.......
    "W konfrontacji strumenia ze skałą, strumień zawsze wygrywa - nie przez swoją siłę , ale przez wytrwałość" Budda
    21 kg za mna - 21 kg przede mna - Strona 1484 - Grupy Wsparcia Dieta.pl

Strona 41 z 302 PierwszyPierwszy ... 31 39 40 41 42 43 51 91 141 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •