-
Madziuch - mieszanka studencka kaloryczna?? Bo ja uwielbiam ja strasznie Zreszta orzechy to zdrowe tluszcze i lepsze kalorie - wole mieszanke niz cos slodkiego jak mam chetke
A tej pizzy to malutko bylo - no nie wiem czemu mnie naszlo...
No i te piwa - wiem ze przez nie mi czesto waga w miejscu stoi - ale ja piwo po prostu kocham - jak by mi ktos powiedzial - zostawimy piwo - ale zniknie ze swiata wszystko co slodkie - powiedzialabym DAWAJ :P
Kasiu - no nie bij nie bij bo chora jestem straszliwie - kicham prycham katar mam po pas...
uffff a pracy duzo i powiem Wam co
NIE CHCE MI SIE !!!
Aniu - 1200 kcal? ja chyba normalnie mniej zjadam - nie mam pojecia bo ja kcal po prostu nie licze i nie zamierzam :P
ale wielki tydzien tez zamierzam ladnie przedietkowac wiec jestem jak najbardziej z wami
-
Maja orzeszki moze i zdrowe ale na maxa kaloryczne.
ladnie dzisiaj!!
JA
JOJO
waga około 85 kg.
-
Majussia niestety piwo i orzechy są mocno kaloryczne.. a moze dla ciekawości zobacz ile mniej wiecej choć kcal zjadasz? jak chcesz zresztą
super ze chcesz z nami wielki tydzień przezyć ładnie buziaczki
-
Jula - bedzie ladnie - łobiecuje!!
Aniu - nie znam sie na kcal i nie znosze ich liczyc
i w nie po prostu nie wierze, bo nie np taka sama ilosc kalorii ma powiedzmy kg salaty zielonej i pol tabliczki czekolady (powiedzmy, bo sie nie znam)
ale maja zupelnie inna zawartosc weglowodanow - od ktorych tyjemy
ja jestem biochemikiem - i nie wiedze przyczyny i skutku w zjadaniu kcal i tyciu
za to widze w przemianach tlusczowych udzial wegli i insuliny
dlatego kalorie dla mnie nie istnieja
mozna zjadac 4000 kcal dziennie ale tylko i wylacznie z bialka i chudnac
a mozna 500 ale z wegli i tyc
takie jest moje zdanie jako biochemika - i nic tego nie zmieni
-
Martuś, masz oczywiście rację co do kalorii, ale chodzi też o to, żeby zdrowo jeść i dostarczać organizmowi wszystkich niezbędnych do życia składników
Pewnie, że można zjadać 5000 kcal dziennie z np. samych tłuszczów przy max. ograniczeniu węgli - dietka optymalna / Kwaśniewskiego i chudnąć, ale czy to zdrowo? jak to się odbije na naszym organizmie w przyszłości?
Można szamać samo białko, ale nerki nam wysiądą itd.
... dlatego, jako taki pogląd na ilość zjadanych zdrowych kalorii, chyba warto mieć oczywiście bez obsesyjnego ich liczenia
-
MArtuniu...mieszanka studencka ma w 100gr okolo 500kcal..niestety, bo jest pyszna..dobrze, ze chociaz zdrowe toto, bo i orzeszki i rodzynki i bananki suszone nieraz..tym niemniej taka paczuszka ma chyba 200gr..wiec 1000kcal..zalamka...no a piwko..hm..ja nie znosze piwa, sam jego zapach mnie odrzuca, jest gorzki i smierdzace (dla mnie!), wiec dla mnie mogloby zniknac z tego swiata..hehe..ale wiem, ze ma wieeeelu zwolennikow....a skoro tak je kochasz..to moze po prostu go nie kupuj...nie bedzie w domu, nie bedziesz pila
-
Kasik
Masz oczywiscie racje - ja np jestem przeciwniczka diet wysokotluszczowych, czy wysokobialkowych
Oczywiscie balans i rownowaga przede wszystkim
Zjadam duze ilosci warzyw i owocow - mam ta moja rownowage - ale nie uwazam zeby do tego aby wiedziec czy sie zdrowo odzywiasz potrzebne jest patrzenie na kcal - bo i po co ? co one nam mowia?
Ja bardziej patrze na witaminy, na mikroelementy
np orzeczy maja bardzo duze ilosci cynku, ktorego mam wieczne niedobory
Kcal liczylam kiedys - teraz jestem na to za glupia, albo za madra :P
-
Tak, tak oczywiście
Ja kiedyś bardzo skrupulatnie liczyłam kalorie, potem przestałam, jadłam intuicyjnie zdrowe pokarmy i chudłam
We wszystkim trzeba znaleźć złoty środek
-
Majussiu..napisze jeszcze, ze masz racje..liczenie kcal moze byc uciazliwe...wazne, by jesc zdrowo. tez tak uwazam. teraz licze kcal, bo chce sie nauczyc oceniac co ma ile, co moge, a czego nie...chce sobie uswiadomic, ze podjadanie moze mi nabic i 500kcal, ale generalnie tez mam na celu przestawienie sie na zdrowe odzywianie..i nie chce dac sie zwariowac..jak na swieta zjem kawalek ciasta, to sie swiat nie zawali..byleby nie opedzlowac polowy blachy..hehe
-
No to sie ladniusio po dupce dostalo, co? Ale moze faktycznie z piwa by trzeba bylo na jakis czas zrezygnowac... a w moim przypadku z coli (pitej co prawda sporadycznie, ale za to w znacznych ilosciach). Ja dzisiaj sie trzymam. Na kawie i jednym malusim herbatniczku... Byle do obiadu.
A na silownie jutro sie wybierzemy razem i damy popalic.
Poza tym w Twoim przypadku ciezko sie opanowac z jedzeniem jak Ktos probuje Ci co chwila cos smakowitego podrzucic. I tak podziwiam Twoja silna wole... ze odmawiasz...
Moj Ktos jest wegeterianinem... wiec nawet jak probuje mnie czyms nakarmic, to i tak z reguly jest to salatka...
Buzka goraca... I do zobaczenia na obiadku!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki