Strona 36 z 81 PierwszyPierwszy ... 26 34 35 36 37 38 46 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 351 do 360 z 801

Wątek: "Niekończąca się wiosna dusz." :)

  1. #351
    tiska jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Bytom
    Posty
    4

    Domyślnie

    Migotko to teraz robie rachunek sumienia przed Toba i powiem Ci,ze wcale z dzisiejszego dnia nie jestem zadowolona i mam nadzieje,ze jutro moze znow sie mi(nam)uda fajnie go rozpoczac i zakonczyc ja juz mowie,zeby mi z palkami dziewczyny przychodzily bo ciezko...kiedy do poludnia wszystko idzie fajnie to wieczorem jest masakra a dawniej tego nie mialam nie wiem co sie porobilo

  2. #352
    Migotka15 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzieńdobry. A raczej zły. Zostałam w domu -gardło boli
    Mam tyle do zrobienia dzisiaj....Musze napisać rozprawke,felieton, wykuć na spr. z fizyki i matmy
    Jeszcze miałam iść dziś na spotkanie do bierzmowania ale chyba nie pójde...
    Dietowo źle...Na śniadanie jajecznica i kakao. Potem 2kostki milki. Jakieś 800kcal.

    Musze się pozbierać...Nie umiem...Kurde...Nawet mi sie nie chce szczerze mówiąc
    Mam nadzieje że jutro już sie bede lepiej czuła...
    Siostra przyjeżdza na weekend...Pewnie troche odchudzona bo przez 2tyg jadła same warzywa a ja znów gruba...nadal

    Mam dość...I niech już będzie ta wiosna! Bo teraz nawet nie chce mi się wyglądać przez okno gdzie pochmurne niebo i szare drzewa zawieszone w deszczowej pustce...

    ____________________________________

    tiskuś
    tak właśnie...do południa jeszcze jest ok....gorzej potem choć u mnie teraz nawet do południa nie jest dobrze

  3. #353
    tiska jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Bytom
    Posty
    4

    Domyślnie

    witaj Migotko nie martw sie i glowka do gory z wszystkim dasz rade tylko szkoda,ze Cie gardelko boli oj znam ten bol jak sie wita siostre co dawo sie nie widzialo bo mam 2 siostry a z jeden obecnie mieszkam a druga widze tez tak rzadko i jak sie widzimy to kazda na druga patrzy ktora schudla a ktora przytyla...teraz dopiero bede sie widziec z nia w przyszly weekend wiec pewnie bedzie...wow w myslach....milej nauki

  4. #354
    Ilka15 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Teraz ty mi na posta nie odpisalas moja droga :P msciesz sie ???

  5. #355
    Migotka15 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ilka ja nie jestem mściwym zwierzem :P po prostu jakoś przeoczyłam twojego posta-wybacz
    dziekuje ze wierzysz we mnie :* ale najpierw to ja sama musze w siebie uwierzyc

    tiskuś dam rade musze
    aj gardełko boli oj boli.... wcale nie mniej
    ale mam nadzieje ze do niedzieli mi przejdzie-w koncu nie moge opuścić mszy

    ________________________

    Jak nie pisze jadłospisu to moje posty wydaja sie tak dziwnie puste :P
    Ale no zaczne znów...nie pytajcie kiedy...jest postęp-nadal jestem na forum a więc nie dopuszczam myśli że może nie być diety wogóle

    Teraz ide po jakąś kromeczke kolacje

    dobranoc :*

  6. #356
    Awatar fatti
    fatti jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-12-2006
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2,093

    Domyślnie

    przezywamy dolek dietowy w tym samym momencie ja wczoraj znowu poleglam ale dzisiaj juz zawzielam sie i zaczynam od nowa ...wytrwalam caly dzien to juz cos...teraz kolej na CIebie...wiem ze jest ciezko i faktycznie to ze pogoda jest jaka jest wcale nie pomaga w niczym..ale musimy byc mocne...wiem ze masz teraz duzo obowiazkow, sprawdziany, bierzmowanie, konkursy...
    a wiesz co to moze dobrze ze siostra przyjedzie bo pomoze CI pozzbierac sie do kupy przynajmniej w kwestii diety )
    3mam za CIebie mocno kciukasy !!
    1 cel 68.5kg-> 65kg osiagniety!!

    tutaj walcze ja: http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...inear#post3915

  7. #357
    Migotka15 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    fatti moze i masz racje.... siiostra mnie troche zmotywuje porządnie biore sie za siebie od poniedziałku-teraz nie miałoby to sensu.Babcia z mamą robią full wypas na weekend bo siostra przyjedzie tez ze swoim nowym facetem Znam siebie- nie moge miec zadnych pokus na horyzoncie
    Ponoc nie powinno zaczynać sie od poneidziałku nowych przedsięwzięć ale siostra wtedy pojedzie i bedzie mi łatwiej
    ale tobie zycze zeby dzisiejszy dzien byl w pelni dietowy

    ___________________

    Dzis znowu siedze w domu to niesłuży mojej "diecie" :P
    Ale moze w koncu napisze tą rozprawke bo wczoraj udało mi sie tylko skończyć felieton

    Zmykam zobaczyc co tam u Was milego dnia :*

  8. #358
    Awatar fatti
    fatti jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-12-2006
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2,093

    Domyślnie

    czy Ty jestes w jakiejs humanistycznej klasie ?? ) ja felietonu nigdy w zyciu nie pisalam choc faktem jest ze ja zawsze bylam w jakichs matematycznych klasach
    jezeli wiesz ze ulegniesz pokusom w trakcie tego weekendu to przynajmniej postaraj sie troszke wiecej pocwiczyc
    milego popoludnia :*
    1 cel 68.5kg-> 65kg osiagniety!!

    tutaj walcze ja: http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...inear#post3915

  9. #359
    Migotka15 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    fatti jestem w normalnej klasie ni to humanistyczna ni matematyczna-taka zwyczajna jak przystalo na najnormalniejsze gimnazjum
    co do ćwiczeń to ćwiczyc nie bede-nadal jestem chora...ból gardła nie daje za wygraną no wybacz mi kotek jeszcze ten weekend
    od poniedzialku biore sie ostro do pracy obiecuje

    ____________________

    Wiecie co?
    Dzis mnie wziął taki nastrój dziwny i zaczęłam czytać blogi pro-ana
    moze to dlatego ze ostatnio xixa coś wspominała o kolezance która bawi się w głodowanie
    ale kurcze....to naprawde nie jest zabawa
    jak czytam co piszą te dziewczyny to aż mi sie w głowie przewraca...
    jak nazywają anoreksje swoją najlepsza przyjaciółka dla której są skłonne oddać wszystko...jak piszą te swoje dekalogi, zasady... to niewiarygodne...Czytając to mam wrażenie że one wszystkie zmówiły się i robią sobie zbiorowe żarty...ale po chwili dociera do mnie że to nie żart że to tak realne jak ja i wy... straszne w swej realności...
    I to mnie umacnia w przekonaniu że wolałabym być taka jaka jestem-choć nieidalna...niż płacić najwyższą cene za "perfekcyność" na co komu taka perfekcyjność skoro kończy się śmiercią...
    Przygnębiające to...bardzo....

    Dobrze że my jesteśmy rozważnymi kobietkami i oby tak zostało

    dobranoc moje kochane :*

  10. #360
    Awatar kruuufka
    kruuufka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    27-07-2007
    Mieszka w
    Orzesze
    Posty
    2,810

    Domyślnie

    Tez kiedys czytywałam te blogi i aż mnie mdliło czasem... to straszne co te dziewczyny ze sobą wyrabiają... Nam pozostaje sie jednak trzymac zdrowej diety i hmm zdrowego rozsądku własciwie

    Zdrowiej, ja tez chora i mi klatke rozrywa jak kaszle ale damy rade
    Milego wieczorku
    A ja jestem tu Pasiemy się =)
    DUKAN
    Faza I - od 17.08.2011r.: 67,6kg, koniec 21.08.2011r.: 64,3kg
    Faza II - od 22.08.2011r.: 27.08.2011r - 63,3kg, 1.09.2011r - 62,7kg

Strona 36 z 81 PierwszyPierwszy ... 26 34 35 36 37 38 46 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •