Strona 26 z 81 PierwszyPierwszy ... 16 24 25 26 27 28 36 76 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 251 do 260 z 801

Wątek: "Niekończąca się wiosna dusz." :)

  1. #251
    bufka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Zanim wydasz osąd czy przeszłaś dalej, czy nie to poczekaj na wyniki, a nóż widelec Ci się uda i co potem? Będziesz musiała prostować .
    A co się tyczy ministrantów to u mnie w kościele niestety ale jakaś klęska urodzaju jest. Albo młodzi, albo nieatrakcyjni ;/ :P.
    Trzymaj sie cieplutko :*

  2. #252
    Ilka15 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej i jak tam ?? :P)

  3. #253
    Migotka15 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ilka no dieta od jutra własnie obmyślam moj jutrzejszy jadłospis bo troche sie w tych punktach poki co nie łapie
    no ale praktyka czyni mistrza


    bufka
    ohohoho byłoby cudnie gdybym sie myliła z tymi moimi czarnymi myślami :P
    ale wiesz za ministrantow nie ma co sie brać- oni są zbyt tępi w kwestii damsko-męskiej :P
    im by trzebabyło drukowanymi powiedzieć o co biega

    _______________________

    Jutro pisze kartkówke z Benedykta XVI- powariowali zupełnie
    Ledwo złapałam oddech po dzisiejszej olimpiadzie to już jutro rzeźnia sie szykuje- cuuudownie

    No ale nie o szkole....O diecie?
    jeśli ktoś jest na WW to zapraszam i bede wdzieczna za wszelkie rady bo ja jestem żółtodziób w tym wzgledzie
    co prawda do kcal jestem juz przyzwyczajona ale potrzebuje innowacji :P
    dlatego chyba wymyslilam te punkty
    zobaczymy co to bedzie

    Musze zmienić cel na tickerku 70 kg wiecej byłoby niezdrowo.... dam rade nie? a jakbym chciala jakies ciasto czy czekolade to kopać mnie i to równo i nie ma wymówek że okres ze depresja że chłopak mnie nie chce że szkoła do kitu
    Tak już jest i nic na to nie poradze a na swój wielki brzuch poradzić moge

    I poradze a co! :P
    Ministrant mnie nie chce? To jeszcze pożałuje swojej decyzji
    Ludzie w szkole mieszają mnie z błotem ? To pokaże tym siksom jakie to z nich marginesy bo po za ciałem nie mają nic ! A ja mam już inteligencje tylko jeszcze ciała sie dorobie :P
    I kto będzie górą?

    Wziął mnie dzis buntowniczy nastroj

    To uciekam czytać lekture : "Stary człowiek i morze".

    Do jutra :***

  4. #254
    Awatar fatti
    fatti jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-12-2006
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2,093

    Domyślnie

    No pieknie musze brac z CIebie przyklad przydaloby mi sie troche Twojego nastawienia ) ale masz racje wkoncu nie ma rzeczy niemozliwych i przy samozaparciu mozna prawie wszystko
    ...a co do strznikow wago to kiedys o tym czytalam ale chyba nie za bardzo sie w tym wszystkim połapalam ... wiec jednak zostaje przy liczeniu kalorii....ale mam nadzieje ze Tobie sie uda
    3mam kciukasy za wyniki olimpiady )
    1 cel 68.5kg-> 65kg osiagniety!!

    tutaj walcze ja: http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...inear#post3915

  5. #255
    bufka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Z tego co wyczytałam to chyba jesteś jeszcze w gimnazjum? Jeżeli tak to się słońce nie martw . Ja w gimnazjum wazyłam 73 kg. i też wszystkie paniusie były oh i ah a ja byłam dla nich śmieciem nie dosc że brzydkim, grubym i ubranym w okropne wory zamias ubrań to na dodatek śmieciem który ośmiela się mieć własne zdanie, czyta książki i samodzielnie myśli. A teraz mogę zaśmiać sięim w twarz bo ja jestem piękna i prawie że szczupa a ona ukrywają się pod toną okropnego tandetnego makijażu i twarzą zniszczoną od solarium. Chowią się za tym wszystkim bo tak naprawdę nie maja nic do odkrycia, gdyby to wszystko z nich zdjąć razem z ich fałszywym, uśmiechem okazałoby się, że pod spodem jest pustka. I tak naprawde to je przeraż, dlatego się śmieją. A zobaczysz pójdziesz do liceum, a tam to już nikt nie patrzy jak się ubierasz i jak wyglądasz . Owszem zdarzają się sporadyczne takie przypadki, ale z regóły kazdy ma to gdzieś. Grunt żebyś poostawał sobą i zawsze się uśmiechała .
    Uf rozpisałam się . Natomiast co do słodyczy to ja też daję prawo do kopniaka dla mnie. Niestety dzisiaj należy mi się wielki kopniak w tyłek bo zjadłam az 6 krówek ;/

  6. #256
    Migotka15 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    bufka no ja jestem ostatnia klasa gimnazjum-jak dobrze ze ostatnia toż to istny koszmar :P
    wszyscy mi mowia ze w liceum bedzie lepiej-to moje swiatełko w tunelu
    wiesz ze niechcacy opisałas mnie?
    własnie najwieksza zbrodnia jest asertywność i odwaga by być innym niż wszyscy
    to chore.... ale trzeba im wybaczyć- młodzi i głupi :P kiedyś z tego może wyrosna

    fatti ja sie prawie łapie w WW chociaż dzis to tam za wiele zasad nie było bo trzeba 3x warzywa i 2x owoce a u mnie z tym tak kiepsko
    no ale dopiero sie ucze :P
    moje nastawienie zmienia sie jak chorągiewka na wietrze więc przykład to żaden

    __________________________

    Ehhh....wiecie że nie lubie mieć racji?
    Tak jak przypuszczałam.... brakło mi 10% by przejsc dalej...mialam 45/60p od 51 przechodziło sie dalej
    No nic...płakać nie bede teraz to juz po ptokach :P

    W zamian biore sie za olimpiade wiedzy o teatrze Ja po prostu udzielanie sie mam we krwi

    A to moj dzisiejszy jadlospis :
    sniadanie
    50g nesquickow+ 200ml mleka 0,5% = 5,5p
    2sniadanie
    kanapka z chleba sojowego z poledwica i ogorkiem kiszonym+jabko= 2,5p
    obiad
    szklanka makaronu z sosem pomidorowym wytwórni własnej = 4p
    podwieczorek
    danio waniliiowe+pomarancza= 3,5p
    kolacja
    2kromki chleba sojowego+100g sledzia w smietanie+ lyzeczka pestek słonecznika= 4p

    tj, 20p czyli tak jak powinno być choc skladnikowo troche gorzej

    Jesli ktos sie na tym zna i ma jakies uwagi to bardzo prosze

    Wybaczcie nie wpadne do was teraz bo mam mase nauki....moze jutro dobrze?

    Milego wieczoru

  7. #257
    XixaPaulaniunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-11-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    a jaki to chleb sojowy?!?!?!?!??!!?!??!?!!?!? zaciekawiłaś mnie tym

  8. #258
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    szkoda, że nie poszło, ale skoro masz jeszcze inne olimpiady w perspektywie, to nie ma się co martwić... ja w liceum chciałam brać udział w olimpiadzie dot. zdrowego żywienia... i oczywiście nie przeszłam nawet etapu szkolnego... ale byłam zła, bo naprawdę już wtedy posiadałam dużo większą wiedzę niż te kujony, które przeszły... ale cóż, moja wina, że się nie przyłożyłam... a tak serio to wina, że nie wykułam na pamięć testów, które były na etapie szkolnym trudno, żyje się dalej :P

    a tym, że coś Ci może nie iść na początku z ww się nie przejmuj... i tak będziesz jadła mniej, więc waga zacznie spadać ja tak miałam na początku z kaloriami, niby wszystko liczyłam, ale tak naprawdę to średnio mi to wychodziło :P dopiero potem się wkręciłam, zaczęłam liczyć dobrze, weszło mi to w nawyk... więc wiesz, kwestia dni i będzie dobrze

    buziakuję i miłego dnia życzę :*

  9. #259
    Migotka15 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    agassi z mojego miasta przeszła tylko 1osoba dalej a było nas z 30 na tym etapie wiec moja porażka nie jest aż tak wielka

    mam nadzieje ze twoje slowa o WW sie sprawdza punkty sa prostsze od kalori bo nie trzeba wszystkiego wazyc i mierzyc....noi zawsze łatwiej doliczyc w myślach do 20 niz 1500 :P

    xixa ten chleb sie tylko tak zwie to normalny chleb taki ciemnawy a wiec mieszany nie prawdziwy ciemny tyle ze ma pestki soji...

    _________________________

    Niedawno wróciłam ze szkoły, zjadłam obiad i zaraz znów wybywam tym razem do koscioła bo Popielec dziś
    Ledwo wyrabiam... No ale moze w kosciele bedzie ministrant wiec nie ma tego złego... :P

    Bardzo Was przepraszam że nie wpadłam do Was wczoraj a i nie wiem czy dziś też zdarze... przepraszam że nie jestem na bieżaco ale ta szkoła....istny raj

    Wczoraj zrobiłam jeszcze na rowerku 6km czyli pół godziny + 8minut abs - może to nie rewelacja ale zawsze coś

    Przydałby mi sie taki jeden dzień nie tyle wolny co wyjęty z życiorysu bez martwienia się tym co było i tym co będzie
    Taka chwilowa niedyspozycja pamięci żeby sie móc wylenić :P
    Bo nawet gdy mam czas cieleśnie, to nie opuszczają mnie wszystkie zaległe i przyszłe sprawy i jak tu sie zrelaksowac?

    Już nie mędze bo nie ma czasu :P Zbieram sie do kościoła... A tak mnie nogi bolą...Nie chce mi się tam stać no ale trzeba

    buziaki :***

  10. #260
    bufka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Eh jabym tak chciala nie dzień wolny od pamięci, bo ja chcę pamiętać, ale dzień wolny od przykrych rzeczy, dzień wolny od spraw nie załatwonych, od spraw zaległych, od spraw niedokończonych, wolny od złych ludzi i przykrych wiadomości. Taki dzień szczęścia. Trzymaj się cieplutko i ładnie dietkuj .

Strona 26 z 81 PierwszyPierwszy ... 16 24 25 26 27 28 36 76 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •