WSZYSTKIEGO NAJ NAJ LEPSZEGO W DNIU KOBIET
WSZYSTKIEGO NAJ NAJ LEPSZEGO W DNIU KOBIET
ilka, ale masz fajny podpis - przewijaam i przewijałam w dół i końca nie było
migotko, miłego weekendu [ciągle sie uczysz?]
witam
znów przelotem między kościołem z którego włąsnie wróciłam a sprzataniem za ktore musze sie wziąśc
xix ciagle sie nie ucze bo po prostu nie mam na to czasu ale staram sie
iluś dzieki
pisces oo nowy avatarek masz ładny i dziekuje
agassku nie przejmuje sie tym jakoś specjalnie bo wiem że bierzmowanie dostane ale jak coś robie i sie angażuje to lubie to robić najlepiej jak potrafie a nie tylko "prześlizgiwać " się przez to
tiskuś dziekuje po wtorku zjawie sie juz na 100%
Teraz musze isc sprzatac umyc wlosy pomalować paznokcie noi jeszcze coś tam ale zrobiłam postępy bo wam odpisałam cchociaz :P wybaczcie ze tylko tyle.
zmykam i 3majcie za mnie kciuki o 15
i jak tm Migotko pomogly cos nasze kciuki
Migotko wszystkiego najlepszego.
Jak tam było o 15?? Wybacz, że kciuków nie trzymałam, ale własnie o tej porze musiałam pisać kolokwium, więc jestem usprawiedliwiona. Buziaki!
no i co taammm? jak było?
zyjesz mam nadzieje? hehehehee
A ja jestem tu Pasiemy się =)
DUKAN
Faza I - od 17.08.2011r.: 67,6kg, koniec 21.08.2011r.: 64,3kg
Faza II - od 22.08.2011r.: 27.08.2011r - 63,3kg, 1.09.2011r - 62,7kg
Witam pieknie wiosennie niedzielnie
Dzis kolejny ogólny post ale mam nadzieje ze mi to wybaczycie jeszcze tylko 2dni bede tak opitalać sprawe :P a we wtorek nadrobie wszystkie zaległości-obiecuje
Choc czasu nie mam kompletnie to musiałam wpaść i do was napisać bo czuje w sobie zmiane-siłe? sama nie wiem co to takiego
ale coś sie we mnie zmieniło... wczoraj.
skumulowały się pewne wydarzenia....
bierzmowanie-teraz moja patronka jest św.Łucja-patronka oczu, a jak wiadomo oczy sa zwierciadlem duszy...
nadchodzaca wiosna-gdy popatrze przez okno widze promienie slonca odbijające się od dachówek garażu...
to że wczoraj znalazłam zdjęcia mojej dalekiej koleżanki która jest modelka-wywołały one we mnie rózne odczucia-złość,zazdrość ale zarazem obojętnośc-to dziwne...
może nawet to że od moich chrzestnych w sumie dostałam wczoraj 250zł-pomyślałam ze wybiore sie na ciuchowe zakupy ale w rozmiarze 40 a nie 42
śniło mi się ze tańczyłam-że znów robiłam to co kocham-fachowo profesjonalnie...nawet w tym śnie mowiłam do siebie że musze z powrotem zapisać sie do szkoły tańća....ale niestety to bedzie mozliwe dopiero na jesien
Może odczułam te dary Ducha ŚW. a raczej wmówiłam sobie że je odczułam. Ale wniosek jest taki że czuje sie inna,silniejsza.
Nie znaczy to że od teraz nie bede nic jesc
tak jak mowilam -do diety wracam w środe. Ale wierze. Pierwszy raz od kilku miesiecy wierze. Ze to bedzie ostatnia próba.
To nie koniec zmian.
Gdy wczoraj stałam na tym bierzmowaniu mając na przeciwko siebie,po drugiej stronie kościoła ministranta to w pewnym momencie tchnęło mnie że zapisze sie na oaze.
I tak pod wpływem chwili zdecydowałam że od tego tygodnia będe w piatki spotykać się z ludzmi na oazie po mszy wieczornej
Namówiłam moją koleżanke. Inna twierdzi że to poroniony pomysł i ze jestem ostatnia osoba ktora powinna chodzic na oaze.
Ale własciwie czemu?
Chce sprobować czegoś nowego...człowiek przez całe zycie szuka swojego miejsca,zrozumienia, akceptacji.
Pal licho ministranta który też jest dzieckiem oazowym.
To nie dla niego.
Chociaż ostatnio sobie troche pogadaliśmy i choć nadal są miedzy nami pewne niedomówienia to powoli wraca status dobrych kolegów. I dobrze.
Skoro nie moze byc dla mnie nikimi więcej to niech zostanie tak jak jest.
Moze to po prostu nie ten...albo on nie jest gotowy na zaangażowanie się... nie ma co się zastanawiac...
Ale ide na oaze
Wracając do spraw czysto przyziemnych. Biologia caly czas otwarta przede mna na tej samej stronie od wczorajszego ranka
A wiec mowi to samo przez sie ze musze sie uczyc
Jutro nie ide do szkoly zeby kuc... choć tyle.
Bierzmowanie? 2h stania w miejscu ale jakos przezylam
Przepraszam jeszcze raz ze do was nie wpadne. i ze wam nie odpisałam. czas goni.
milej niedzieli :** słonka wy moje
ja byłam w oazie 4 lata teraz na studiach też chodziłam, ale jakoś mi nie bardzo pasuje od niedawna jestem animatorem i byłam w zeszłym roku na rekolekcjach jako muzyczna fajnie było :] w ogóle to śpiewam jeszcze w scholi od,..eee...11 lat? no jakoś tak będzie fajnie jest - warto
Oaza?
Ja chodzilam na oaze 2 lata... w sumie troche ponad ale pełne dwa.
Najfajniejsza rzecza z tego były letnie rekolekcje... (bylam w Jaworzynce i było tam zajefajnie pewnie dlatego ze to dziura zabita dechami... :])
Ale i tak te lata uważam za 'czarne czasy' ...
Szczerze mówiąc dla mnie oaza kiedys wydawala sie takim skupiskiem ludzi, fajnych ludzi ktorzy w różny sposob, po swojemu okazuja wiare w Boga, razem próbują sobie odpowiadać na pytania, razem rozwiązuja problemy...
Tylko że moje zdanie z biegiem czasu zaczelo sie zmieniac... No i odeszłam.
Wyniosłam pare 'rzeczy' stamtąd dobrych czy złych nie wiem... bo od tamtego czasu traktuje Kosciol dosc indywidualnie, drażnią mnie mohery. Ale draznia mnie tez wszelkie nabożenstwa, jakies powolne odmawianie jakichstam modlitewek... jakos niepotrafie. Wole po swojemu, sama. Tak mi jakoś zostało...
Ale tam wiem że już nie wróe, bo wydaje mi sie że są to ludzie ktorzy w zasadzie 'bawią się' w wiare.
A czasem naprawde było fajnie... Tylko ja chyba za dużo wymagałam i stałam sie za bardzo indywidualna w sprawach wiary (no to kwestia czasu i własnej dojrzałosci chrz. chyba)
Nie żebym zniechęcała czy cos, kazdy probuje sie odnaleźć Wiec spróbowac napewno nie zaszkodzi, a nóż tobie sie spodoba Wiec mów potem jak ci tam
Rozpisałam sie... Sorry
Kotek wyluzuj z tą biologią =) Nie samą biologią człowiek żyje
Miłej słonecznej niedzieli =) Jest ślicznie.
A z ta ksiazka z biologii...to może wyjdz chociaz na dwór
A ja jestem tu Pasiemy się =)
DUKAN
Faza I - od 17.08.2011r.: 67,6kg, koniec 21.08.2011r.: 64,3kg
Faza II - od 22.08.2011r.: 27.08.2011r - 63,3kg, 1.09.2011r - 62,7kg
XixaPaulaniunia wiem ze fajny byl wieszy ale skrocilam to te kwiatuszki tyle zajely ;p
Migotko zycze milej dietkowej i udsnej niedzilo
Zakładki