-
pustki... pewnie hasacie gdzieś bo pogoda ładna ale czas już wracac-wieczór przecież :P nie no poczekam nie musicie dziekować :P
międzyczasie podsumowanie : 1180kcal w składzie
sniadanie
miseczka nesquickow z mlekiem 0,5%
2sniadanie
kanapka z chleba bialego z serkiem szczypiorkowym
obiad
150g ziemniakow+100gsosu wieprzowego +surówka w zalewie octowej
podwieczorek
danio truskawkowe
kolacja
bullka z ziarnami z serkiem wiejskim,szczypiorkiem i poledwica drobiowa
Z ruchu 3km spaceru i pól godziny huśtania się na huśtawce hahaha
Dzis na wadze bylo 77,4 ale to chyba przez ten okres poczekam aż sie skończy tzn. jutro się nie waże albo się zważe ale nie bede przywiązywać do tego uwagi. o!
teraz ide na m jak milosc :P
dobranoc :**
-
Rany szalejesz z ta waga naprawd !! ...ale brawo 3masz dietke wiec CI sie jak najbardziej nalezy ...u mnie mimo wiosennej pogody jakis nie do konca wiosenny humorek ...:/ ale coz mam nadzieje ze jutro bedzie lepiej
hehe bo u CIebie napewno bedzie super
-
to jest ten minus posiadania wagi - człowiek wpada w obłęd i waży się codziennie albo i jeszcze częściej :P dobrze, ze na stancji wagi nie mam :P
-
hej Migotko
szalejesz z wagą no ale dobrze bo spadek wagi na początku drogi jest bardzo motywujący
no właśnie tańce ci się pomyliły ale salsa też fajna
nie żebym cię chwaliła ale ładnie pilnujesz kalorie
współczuję ci szkoły, wprawdzie ja studiuję ale to jest luzik, tylko sesja może dać w kość a w szkole ciągle pytają sprawdziany klasówki... człowiek może się wykończyć aż dziw że przeżyłam szkołe , teraz bym się już nie dała na to drugi raz namowić
miłego dnia
-
Inezz heh jakoś każdy tak mówi "dorosły" że dziwi sie samemu sobie ze przeżył szkołe i że drugi raz za chińczyka by tam nie poszedł! no a ja - hmmm niektórzy chińczycy są baaardzo przystojni haha nie no ale racja ja tez bym sie nie dała w to drugi raz wpakować :P
co do wagi to dzis nadal 77,4 mam nadzieje ze ruszy
noe no żebyś wiedziała mam nieodpartą potrzebe wlezienia na wage z samego rana potem juz nie :P
fattieeee szaleć to ja dopiero zaczne
a ty rozchmurz sie i to zaraz przeciez nie ma sensu sie dołować
mam nadzieje ze poprawi ci sie humor
__________________________
Niedawno ze szkoły wrócilam,zjadłam warzywka z patelni i teraz siedze w oczekiwaniu aż przestanie mi szumieć w głowie
zawsze tak mam jak jestem zmęczona... cała głowa mi pulsuje...
Chyba umyję naczynia z obiadu i poloze sie na chwile bo jakas taka padnięta jestem...
Dobrze ze mam juz za soba napisanie pracy na konkurs o pióro prezydenta-dzisiaj na WOSie i religi wyprodukowałam wiersz i jest :P a że to nie jakiś ósmy cód świata to trudno :P ważne że jest
U mnie dziś piękna wiosenna pogoda... Żyć nie umierać :P
Wpadne do was potem a teraz skoczę na tapczan na kilka chwil
3majice sie :*
-
Ooo wierszyki piszesz? Może się pochwalisz? Co do wagi, to na pewno ruszy po okresie, u Ciebie to chociaż stoi w miejscu a u mnie dzisiaj podskoczyła do góry. Muszę przyznać, że bardzo ładnie kaloycznie się trzymasz. Wcale nie chwalę. :P Odpoczywaj sobie, odpoczywaj. I miłego dnia!
-
nela hmmm...ale ta moja twórczośc to taka nijaka mogę się pochwalić ale chyba nie ma czym
z reszta to już nie aktualne bo własnie sprawdziłam termin oddawania prac i sie okazalo ze do 8marca
moja polonistka jest wczesna :P haha jeszcze wczoraj twierdziła że mam jeszcze troche czasu :P
chce zobaczyc jej mine jak jej jutro powiem ze termin minął hihi :mrgree:
noi po co się męczyłam nad tym wierszem? a raczej jego kiepską podróbką..z resztą - oceńcie same albo lepiej nic nie mówcie
XXX
Bo warto żyć,
Dla taktu muzyki
I brzęku zapinanej sprzączki na bucie
By rzucić się w wir szalonego tańca
Cichym stąpaniem po dębowym parkiecie
Bo warto żyć
Dla chwili ulotnej co płomyk nadziei w sercu zapali
I dla promyku słońca gdy w ukochanych oczach zabłyśnie
Mijając-po sobie pozostawi błogiego szczęścia uczucie.
Bo warto żyć
Dla kropli deszczu wiosennego
I źdźbła trawy soczyście zielonej
Co niesie bose nogi do bram Edenu.
Bo warto żyć dla mnie i dla ciebie
I nawet dla łzy rozpaczy
Gdy w dłonie miłości jedynej włożysz paciorki różańca
Zamykając wieko trumny
Skończy się świat.
Bo warto żyć.
Tak po prostu.
Każdego dnia szukać sensu istnienia,
Z uporczywym pytaniem : „dlaczego? ”
Bez tchu brnąć w niezwykłą zagadkę,
I nigdy nie znaleźć odpowiedzi.
Lecz trwać w kojącym przeświadczeniu że stagnacja jest ci obca.
A jednak mi sie przypomniało że sie lenić nie moge bo jutro mam sprawdzian z biologi i pytanie z matmy
No to książki ehhh....
-
noi podsumowanie:
sniadanie
bulka z ziarnami z serkiem wiejskim,szczypiorkiem i szynka drobiowa
2sniadanie
kanapka z chleba bialego i serka do smarowania
obiad
warzywa na patelnie z ketchupem
podwieczorek
dan mleko czekoladowe
kolacja która właśnie jem
bulka ziarnista z jajkiem na twardo z szynka drobiowa i pomidorem
potem
jablko lub pomarancza
musze jesc coś wieczorem bo potem mi niedobrze ale mysle ze i tak nieźle ok. 1200 będzie dzis
ruch? eeekhem ekhem przemilczmy to
Obiecuje jutro cos zdzialac bo dziwnym zbiegiem okolicznosci koncze o 12.25
tymczasem wracam do nauki
milego wieczoru :*
-
Bardzo ładnee:) zazdroszcze. ja mam problem z napisaniem wypracowania co dopiero z czyms bardziej twórczym..;]
Jedzonko ok. A co do ruchu...ekhm ekhm^...to ja tez mam problem zeby sie wziasc za cos:D
pzdr;)*
-
5 za dietke !) brawo ... a jutro jak konczy o 12 to napewno bez ruchu nie moze sie obyc co wiecej musisz jeszcze za mnie troche pocwiczyc bo ja nie bede miala czasu
licze na CIebie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki