Hej Migotka kochanie jak tak dietka/??? pozdrawiam buziaczki:P
Hej Migotka kochanie jak tak dietka/??? pozdrawiam buziaczki:P
witaj, migotko slicznotko :P co tam słychać? nie pytam tyko o dietę
witam
przepraszam ze nie napisalam nic wczoraj wieczorem ale tak jakos zakręcona jestem ze wogole o tym nie pomyslalam
xixuś a nic własciwie....występ sie udał oprócz tego ze wszystkie zaczełysmy fałszowac na "Cichej nocy" i to w tym samym momencie
własnie czytam Harrego Pottera ostatnia częśc i sie poryczałam moze to i dziecinne ale...czasem sentyment i rozżalenie jest wskazane czyż nie?
Ilka no dieta jakoś zyje choc musze ci powiedziec ze szczerze mnie to dziwi biorac pod uwage to ze mam okres i wieeelka ochote na slodycze no ale ciesze sie
julix ty znów tutaj wydawało mi sie że dałas noge z forum tak jak ja - a tu proszę na razie idzie mi marnie tzn. efektów zadnych poki co ale postaram sie byc cierpliwa ; ) a co tam u ciebie?
fatti wiesz ja nigdy nie bylam specjalnie "koscielna" ja po prostu nie odczuwam takiej potrzeby klepania regułek razem z tą masą osób wokół mnie- jesli kosciol, to pusty i nie będac na mszy...a tak to gdyby nie bierzmowanie to moja niedziela wygladalaby całkiem sobotnio
nie wiadomo czy sie cieszyc czy plakac
takze rozumiem twoje wahania-moze warto odpoczac chwile?
w koncu nie chodzimy do kościoła dla Kościoła lecz dla Boga
__________________________
Moze potem uda mi sie wpaśc na wasze wątki ale teraz musze juz zmykac
sciskam was mocno i do przeczytania :*
ja przed tymi dniami zawsze mam napady głodu...ale hamuje sie przed nimi i widac daje rade
Ilka no postaram sie najwyzej zjem mleczny deser-to jeszcze nie taka wielka szkoda dla diety
_____________________
a dzis ok.1300choc jadlospis taki sobie
sniadanie
kanapki z 2kromek grahama, jajka na twardo,szynki drobiowej i pomidora
2sniadanie
4mandarynki
obiad
talerz zupy jarzynowej niezabielanej
6pierogow ruskich z odrobina stopionego
podwieczorek
mleczna kanapka+pudding "serduszko"
kolacja
2kromki grahama + serek wiejski light ze szczypiorkiem
noi ewentualnie potem ten deser to jakies 150kcal ale moze sie opanuje :P
przepraszam ze do Was nie zaglądnełam
postaram sie jutro nadrobic
dobranoc
Cześć Migotka!
zaciekawiło mnie to co napisałaś w swoich postanowieniach/zasadach:
dlaczego rezygnujesz z czarnej herbatyMoje założenia :
1. dieta 1400-1500kcal
2. codziennie 15min na twisterze i 10km na rowerku stacjonarnym
3. rano i wieczorem szklanka wody przegotowanej z cytryną
4. rezygnacja z czarnej herbaty
5. ograniczenie ziemniaków
6 zamiana białego pieczywa na pełnoziarniste
7 ostatni posiłek- 18.00 -18.30
8. i moje wielkie postanowienie Mr. Green
nauczę się jeździć na łyżwach Mr. Green
co do diety to fajnie Ci idzie
a z ministrantem to nie mozesz sie tak po prostu spotkac, a nie tylko chodzic do tego kosciola? zaczynaja Ci sie ferie [tak?] to moze wybiercie sie na jakies lyzwy albo kawe/herbate/piwo/cokolwiek. zaproś go.
julcyk witam u mnie
zrezygnowanie z czarnej herabty to teoria a w praktyce ograniczam ją do 1szklanki dziennie a to dlatego ze ma tianine ktora działa podobnie jak kofeina zawarta w kawie a wiadomo ze kawa nie jest zalecana
a co do ministranta to on jest moim dawnym kolegą-chodziłam z nim nawet rok na kurs tańca ale dopiero potem sobie uswiadomilam jaką szanse straciłam
teraz widujemy sie czasem po szkole i to moj taki skryty plan ze jak sie naucze sama jezdzic na lyzwach to go zaprosze
poki co nie bede sie wyrywac-nie chce zepsuc tej znajomosci
__________________________
Wczoraj zjadlam jeszcze ten deser "sonata" i 1kostke milki
moglo byc gorzej ale sie powstrzymalam :mmrgreen:
dzis przez caly dzien bolal mnie brzuch i poki co nie bardzo przestal jestem senna i zmeczona....
wpadne do was a potem chyba sie poloze na chwile
świetne założenia
caroline ale to tylko założenia z praktyką jest troche gorzej
______________
dzisiaj ok.1350-1400kcal nie wiem dokladnie....
sniadanie
miseczka nesquikow z mlekiem 0,5%
2sniadanie
2mandarynki
kanapka z grahama szynki drobiowej i ogorka konserwowego
mala jogobella probiotyczna
obiad
chinszczyzna czyli ryż + duszone warzywka z podsmazona piersią z kurczaka
podwieczorek
pudding "serduszko" + banan
kolacja
mala porcja chinszczyzny
Mam chandre dzis najchetniej zjadlabym tabliczke czekolady i zakopała sie pod kołdre na caly jutrzejszy dzień....
to kusząca perspektywa....
dziś mój 9ty dzień diety.... i wiem ze w poniedzialek diety nie będzie bo jade do siostry do cieszyna więc bede caly dzien w podrózy wlasciwie....
ratunku
głowa mi pęka, brzuch boli i jeszcze humor pod psem...
jeszcze dziś moja kochana pani od matematyki robiła rzeź na lekcji... jutro pewnie bedze to samo... ehh
dobra już zmykam i nie zrzędze....
dobranoc
trzymaj się kochana i nie daj się czekoladzie POLECAM owoce w takich napadach
jutro też jest dzień będzie lepiej
a co do założeń ważne że są teraz trzeba się ich trzymać ale zawsze należy od czegoś zacząć
pozdrawiam
Zakładki