Strona 4 z 9 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 83

Wątek: walka rozpoczęta [ do 9 lutego waga nie istnieje:)]

  1. #31
    nela22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Alessaa - menu ładne ale jakoś tak mało tego albo mi się wydaje? Może właśnie dlatego masz taką ochotę się napchać, bo za mało jesz? Nie wiem, ale chyba tak organizm reaguje. Może warto na początek jeść troszkę więcej (nie mówię, że dużo), a potem powoli ograniczać tą ilość jedzenia? Trzymam kciuki za nienapychanie się i przesyłam buziaki!

  2. #32
    Awatar Alessaaa
    Alessaaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-02-2005
    Posty
    414

    Domyślnie

    hej kochane

    no wlasnie nela chyba masz racje bo jak jem wiecej to mnie jedzenie nie obchodzi a jak jem mniej i nie dojadam to bym sie rzucila po jakims czasie an zarcie

    Kasiu no masz racje ze dietka nie ejst latwa, dzis moj 3 dzien diety i jak narazie zapycham sie guma arbuzowa orbit

    moje menu dziwsiejsze

    sniadanie: pol grahamki z delma i dzemem wisniowym, kakao ze slodzikiem 250kcal
    2 sniadanie: pol grahami z dzemem i delma 150kcal
    obiad: zupa borowikowa i kawalek kajzerki z szynka okolo 200kcal
    no i zjem sobie na kolacje pyszniutkie musli Vitella tropikalne z jogobella light i wyjdzie okolo tysiak


    jutro mam probe poloneza a w sobote jade kupic sobie sukienke na studniówke bo to juz ostatni dzwonek, mam nadzieje ze znajde jakas ladna
    ogolnie to w mojej klasie wszystkie no prawie wszystkie dziewczyny odchudzaja sie przed studniówka


    no i jeszcze wieczorkiem planuje szybki spacer

    ok lece do Was
    buziaki:*
    trzymajcie sie dietowo

  3. #33
    nela22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Alessaaa - ja własnie jak jadłam 1000kcal to może nie chodziłam głodna, ale to tu to tam miałam ochotę coś sobie podjeść, a teraz jak jem 1200 to wychodzi mi 1 posiłek więcej i jest już lepiej, nie podjadam. Na pewno to jakiś pomysł i może warto spróbować. Polecam też nauczyć się jeść kanapki bez masła, zawsze to mniej zbędnych kalorii. Jak już kupisz tą sukienkę, to musisz koniecznie wstawić zdjęcie! Miłego, przyjemnego dnia!

  4. #34
    Awatar Alessaaa
    Alessaaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-02-2005
    Posty
    414

    Domyślnie

    hej

    hihi no jak kupie sukienke to moze wstawie zdjecie, dzis w solarium stwierdzilam ze nie ejst bardzo zle z moim cialem ale to nie ejst to co bylo

    dzis piaty dzien diety a zjadlam juz:
    Sniadanie: serek wiejski light, dzem truskawkowy tymbark, kakao 300kcal
    2 snaidanie tymbark vega 100kcal
    obiad: troche rosolku chudziutkiego, berliso, kanapeczka ze schabem w galarecie i licze to wszystko za jakies 400kcal wiec mam jeszcze 200kcal na kolacje
    od jakichs trzech dni jem tysiaka i w sumie zdecydowalam ze lepiej chudnac wolniej niz jesc malo a anstepnego dnia rzucac sie na jedzenie


    jutro jade na zakupy przed studniowka...
    w ogole to mam teraz taki okres w zyciu ze na niczym mi nie zalezy i nic mnie nie obchodzi, nie wiem czym to jest spowodowane ale czuje ze tak anprawde ja nie zyje a jedynie istnieje ehhhh ale co Was bede zasmucac....

    lece
    buziaki:*

  5. #35
    Guest

    Domyślnie

    to się nazywa ogólne zniechęcenie do życia, albo jak kto woli - lekka depresja zimowo-szarugowa. ;* tez tak czasami mam. <tuli>

  6. #36
    nela22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Alessaaa - u mnie to się nazywa wegetacją. Zawieszona gdzieś w przestrzeni, bez celu w życiu... Znajdź sobie jakieś zajęcię ciekawe, jakąś pasję, jakiś cel - odżyjesz. Zresztaprzed Tobą okres, który wspominam najlepiej, jeśli idzie o liceum. Jak to mówi moja mama: trzeba się bawić jak się jest młodym... A co do zasmucania to przecież tu jesteśmy po to, żeby Cię słuchać. No, może czytać. :P

  7. #37
    Awatar Alessaaa
    Alessaaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-02-2005
    Posty
    414

    Domyślnie

    hej kochane


    no wiec bylam an zakupach nic nie kupilam za to sie obzeralam...

    postanowilam ze od dzis zaczne tysiaka i ani kcal mniej, daje sobie na te 8kg 8 tygodni i bede cierpliwa bo co nagle to po diable.

    dzis zjadlam do tej pory 850kcal wiec na kolacje mam jeszcze 150kcal czyli nie jest zle

    od jutra bede dawala szczegolowe sprawozdania z tego co zjadlam ile sie ruszalam itd

    hmm probuje znalezc sens w zyciu ale jakos mi to nie wychodzi

    co do sukienki an studniowke to podoba mi sie ta [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników].

    chcialabym zielona ale mysle jeszcze nad czarna, niby czarna uniwersalna ale wszystkie dziewczyny maja czarne a ja chce cos wyjatkowego... sama juz nie wiem

    rodzicow to juz nie obchodzi jada na wycieczke zostawili mi karte i musze radzic sobie sama, ehh jakby mi o kase chodzilo szczerze mowiac to czasem mysle ze oni specjalnie kupuja mi wszystko co chce zeby miec mnie z glowy bo zdalam prawo jazdy za pierwszym razem chcialam samochod kupili mi, chcialam wycieczke do grecji kupili, chcialam laptopa kupili ehh a czasem chce rzeczy ktore nie sa do niczego potrzebne zeby sie sprzeiwili powiedzieli a po co ci to? a oni nic, rozumiem sa zajeci firma ale ja potrzebuje rodzicow...
    musialam sie wyzalic komus bo wszystkie kolezanki mowia ze mam super, moze z boku to wyglada ze zyje jak paczek w masle ale wolalabym zeby moi rodzice byli biedni a zajmowali sie mna moglabym nie miec tego wszystkiego jesli tylko mialabym ich...


    ehh lece do jutra
    buziaki:*

  8. #38
    DuzaMi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Trzymam za Ciebie kciuki!
    Oczywiście, że możesz wpadać do mnie
    Pozdrawiam:*

  9. #39
    Awatar Alessaaa
    Alessaaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-02-2005
    Posty
    414

    Domyślnie

    hej

    a wiec dzis zostalam w domu bo jakos nie mialam ochoty isc do szkoly
    dietkowo bylo poprawnie chociaz zaczynalo robic sie groznie bo
    na
    sniadanie byla grahamka pol z dzemikiem pol z poledwica sopocka 300kcal
    2 sniadanie platki cheerios wielozbozowe z kakao 200kcal i drozdzowka z budyniem 400kcal i juz mialam sie rzucic na zarcie ale stwierdzilam ze nie moge z powodu jednej drozdzowki zawalac dsiety
    obiad: troche zupy nie zaprawianej 50kcal
    kolacja 3 mandarynki 60kcal
    i wyszlo praktycznie 1000kcal

    plus z ruchu to bylam w solarium jakies 2 km od mojego domu i polazilam po sklepach

    kupilam sobie blonnik z ananasem i bodyMax plus, moze ten zen szen mi doda sil i witalnosci


    ok uciekam do jutra
    buziaki:*

  10. #40
    DuzaMi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    No widzisz ja bym wolała mieć ferie trochę później :P
    jeszcze się nie zmęczyłam szkołą po przerwie świątecznej a już kolejna przerwa. No ale mi przynajmniej ferie w karnawale się trafiły więc mogę szaleć ile chcę!

    Pisałaś że nie miałas wagi w domu jak się odchudzałas jakis czas temu. Tak się składa, że mi właśnie się popsuła i muszę się zadowalać mierzeniem co kilka dni swojego grubego brzuszka.

    Ćwiczyć też nie mam wielkich chęci.

    Ha! ciasto... marzenie... ale wolę tego nie dotykać bo jak wpadnę w manie jedzenia slodyczy to już długo z tego nie wyjdę

    Po ostatnim twoim poście widzę, że też jesteś na 1000 kcal. Jedyne co mi się nie spodobało to ta drożdzówka. A nie lepiej z tego zrezygnować i zjeść trochę więcej czegoś mniej kalorycznego?

    Pozdrawiam:*

Strona 4 z 9 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •