-
Hello, ostatni weekend karnawalu minął nie wiadomo kiedy...
Ale było super wybawilam sie, wyskakalam, wyśpiewalam, pojadlam, popilam hehe...
Nie było zbyt grzecznie ale tradycyjnie od poniedzialku pełna mobilizacja.
Wczoraj jeszcze jedna imprezka wyskoczyla, imieninowo-sledzikowa, w sobote i niedziele rano (myslelismy ze bedziemy mieli sale kinową tylko dla nas i prawie sie udało ) zaliczylismy kino ogladneliśmy "Lejdis" i "Projekt: Monster" - oba filmy warte zobaczenia choć diametralnie różne...
Alkohol zdejmuje ze mnie blokade na diete, wczoraj po imprezce jeszcze w domu pojadlam "troche" słodyczy, jeszcze mi słodko w ustach
-
Gosiu, ostatni weekend karnawału uczciłaś więc prawidłowo
Oba filmy mam zamiar obejrzeć
Udanej poniedziałkowej mobilizacji życzę!
-
Gosienko poltora kg napewno stracisz szybko
Pozdrawiam serdecznie
-
Gosiu, szybko wrocisz do dietki, napewno. ja tez na troszke alkohou sobie pozwolilam..najgorsze, ze ja lubie baileys (tak to sie pisze??), a to ze smietanka oczywiscie..no ale jak szalec to szalec, a teraz dietka i juz!
-
Gosiu ale miałaś fajny weekend
ja miałam ostatki z chusteczką do nosa hehe
pozdrawiam poniedziałkowo
-
Gosiu, zaglądam i pozdrawiam cieplutko
napewno szybko wrócisz do normy dietkowej
-
i jak dzisiaj? udalo sie przetrwac
Ja jak zobaczylam ile mam wiecej na wadze, odrazu pelna mobilizacja Tego mi bylo trzeba
-
-
Jak dzisiaj pytacie...
Za bardzo nie ma czym sie chwalic, w pracy trzymalam sie dzilenie (jakies 400 kal), a pozniej moj szalony maz znow wyciagnal mnie do kina, tym razem na "Butelki zwrotne". Przed kinem były lody (2 galki + wafelek), w kinie popcorn i pepsi, a w domu schabowy z surowka z kiszonej kapusty i piętka + kromka z serem topionym i ogórkiem... To daje jakies 1500 kalorii
Jutro bedzie napewno lepiej
-
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki