-
Witajcie
Chcialam zapytac jak obliczacie kalorie..? NIe mam w domu wagi aby zwarzyc ile gramów ma wybrana rzecz.. Np.. Chleb 100 gram ma 219 gr.. a ile maja dwie kromki tego chleba?
-
to zalezy jesli duze to ok. 50g mają dwie moze troche wiecej
ale nie musisz liczyc kalorii-wazne by sie zdrowo odzywiac prawda?
a jak tam dzisiaj ? wpadnij po szkole i co nie co nam opowiedz
-
Witaj Basiu! Co tam u Ciebie dzisiaj słychać? Z tym liczeniem kalorii to się zgadzam, nie musisz liczyć, ważne żeby się zdrowo odżywiać i nie przesadzać. Też nie mam w domu wagi, więc te wszystkie wyliczenia biorę "na oko". Pozdrawiam serdecznie!
-
hej hej basiula gdzieś sie zapodziała?
czyżbyś chciala powtórzyć stary numer i nawiać z forum? hmmm?
nie radze bo bedziesz miala ze mna do czynienia
no melduj sie tu u nas ale juz! nawet jesli z dieta nie jest idealnie albo nawet gdy jej nie ma.... bo ta tu pusto bez ciebie wracaj!
-
Basiula92
coraz częściej na opakowaniu pisze ile mniej więcej dany produkt waży i ile zawiera kalorii
-
CZesc dziewczyny..
Przedewszystkich chciałam was przeprosić,sama nie wiem moze przechodziłam okres załamania.. nic mnie nei tłumaczy.. mogłam chociaz to napisac.. Cóż.. jezeli mam być szczerze nie chce aby wszystko ,,krażyło" w okół odchudzzania,sportu,ciagłych wyrzeczeń.. mam juz tego wszystkiego dosc.. tak bardzo chcialabym schudnac.. jeszcze neidlugo i wiosna.. ale nie potrafie.. nie mam przygotowanego planu.. i ciagle nad tym mysle.. ale czy tylko to się liczy w zyciu.. Mam pytanie.. czy kazdy posilek sobie planujecie,nie przekraczacie ilosci, i jaki sport uprawiacie..? NA to wszytko sklada sie to ze nie mam zadnego sprzedu.. jak np.. rowerek.. i niestety nie mogę go zakupić.. Biegac teraz..? to chyba nie pora.. wiec jak powinnam miec zaplanowany dzien..
-
no baska wrócilas ciesze sie
udziele ci troche odpowiedzi choc nie gwarantuje ze beda one własciwe
po 1. nie nie tylko "to" sie liczy w zyciu przeciez to oczywiste
liczy sie to co masz w sercu duszy jaka jesteś liczy sie to by kochać siebie i innych i ciagle szukac szczescia nawet w drobnych zdarzeniach
a jesli szczupła sylwetka sprawi ze bedziesz sie czuła lepiej w swoim ciele, ze to pozwoli ci czuc sie szczesliwsza i atrakcyjniejsza... to czy nie warto zaczac o nią dbac?
po 2. nie musisz miec kontkretnie zaplanowanego dnia... dieta to nie uciazliwosc dnia codziennego tylko zmiana trybu zycia.... Np. zanim pojdziesz do szkoly zjadasz sniadanie - to podstawa ! nie jesz slodyczy...starasz sie posilki jesc w odstepach 2-3h.... kolacja 3h przed snem.... nie musisz drastycznie zmieniac menu...po prostu jesc mniej
po 3. teraz pogoda nie sprzyja bieganiu czy innemu sportowi wiec mozesz ograniczyc sie do w-fu w szkole i np. wlasnych wygibasow w domu czy polbrzuszkow bo wiem ze te okolice sprawiaja ci kłopot
po 4. zycie nie bedzie sie krecic wokol diety jesli ty przestaniesz tak o niej myslec to dobry dodatek do niego.... bez zmiany nastawienia wiele nie zdzialasz
po 5. nigdy wiecej nie uciekaj w ten sposob z forum nie wolno ci slyszysz
no mam nadzieje ze dotarlo
po 6. pamietaj ze masz nas :* i ze nie jestesmy maszynkami kwalifikujacymi twoj dzien na dietowo udany lub nie
i 3maj sie :*
-
Ech.. dziekuje Ci kochanie.. BArdzo mi pomogłas.. chyba rozumiesz ze czasem są gorsze dni.. CZasami mam poprostu dośc tego odchudzania.. Gyd naprzyklad chce zjesc.. chipsy? Twardo-pamietetam o diecie .. a pozniej zamiast jednej paczki jem dwie.. i poddaje sie.. rezygnuje z diety Mam problem z silna wolą.. a niektóre kolezanki w ciagu dnia potrafią zjesc miske ryżu i kilka marchewek.. Mówie do niej ze pozniej bedzie miala efekt jojo-a ona do mnie ze juz zawsze tak bedzie jesc.. Poprostu czasem wariuje juz tego odchudzania.. wszyscy wokół soie odchudzaja.. im sie udaje a mi raz w zyciu kiedys wakacje gdy jadlam niewiele bo bylo gorąco i piłam herbatki.. wtedy naprawdę duzo zeszczuplałam ale cóz.. szybkoo powrócily szare dni.. i przytyłam parenascie kilo.. NIe chce zeby tak było..
-
Basiu - wiadomo, każdy ma lepsze i gorsze dni. A dietą nie można się zwariować. To my rządzimy nią, a nie ona nami. Migotka podała Ci bardzo dobre rady, skorzystaj z nich. Na początku mało kto ma plan dokładny, ważne żeby od czegoś zacząć. Posiłki co 2-3h, zobaczysz, że po kilku dniach siętak przyzwyczaisz, e Twój organizm sam będzie się domagał posiłków o odpowiednich porach. Jedzeniowo - nie musisz się katować, ważne żebyś ograniczyła słodycze, białe pieczywo i tłuste rzeczy czy fast-foody. Wiadomo lepiej zjeść raz na jakiś czas małe ilości niż potem rzucić się i zjeść dużo za dużo. A dieta nie musi oznaczać jakiegoś konkretnego planu - możesz na śniadanie np. zjeść ciemny chleb zamiast białego i bez masła a na obiad np. mięsko z surówką bez ziemniaków, albo ziemniaki z surówką bez mięsa, zjeść np. 5-10 chipsów, raz na kilka dni, niż całą paczkę naraz. A ćwiczeniowo - to faktycznie wygibasy w domku, półbrzuszki, możesz nawet biegać w miejscu, albo po domu. Tobie też się uda schudnąć, a w dodatku ze zdrowym podejściem i bez joja. Buziaki i trzymam kciuki! p.s. mam nadzieję, że Cię nie zanudziłam, ale straszna ze mnia gaduła. :P
-
Oj Nela daj spokój miedzy innymi jescze dzieki Tobie prubuje ... No cóz.. musze sie przystosowac.. dotychasz gdy chciałam-jadłam srednio co 1 Jednak widze juz róznice staram sie trzymac 2,3 h i gdy mijaja wzmaga sie głód.. Prubuje ograniczac sie w spozywaniu słodyczy i pieczywa.. ale cóz nie zawsze to wychodzi.. aa czy precelki szkolne mozna jesc? niestety białe pieczywo ale pyszne, ..? Co do cwiczen od czasu do czasu wchodze na youtube wpisujac fitness dance, i tańcze a codziennie tor aczej sobie ..podskakuje../ najgorzej ejst z brzuszkami moze sa jakies inen sposoby na tłuszczykk www dolnych i górnych zreszta partiach brzucha?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki