Wątek: Spalam tłuszcz, piękna talia jest tuz tuż!

Yagnah wpadłam zyczyć ci miłego weekendu.
przegoń tego lenia
pozdrawiam

Udało się lenia chwilowo uciszyć, nawet leniwym okiem zerkam w stronę notatek
Ahhh, żeby mi sie tak chciało, jak mi sie nie chce...wiosno przybywaj

DZIEŃ 27 (chyba?)

Kanapki z kajzerki z pastą makrelową 250 Kcal
Parówka, z połową kajzerki, z łyżeczka ketchupu 250 Kcal
300 gram makaronu z szpinakiem 450 Kcal
Jogurt 200 Kcal
3 kiwi 60 Kcal

1210 Kcal w sumie. Bardzo ładnie!

Jutro chyba sushi na obiad

Hej. Nie chcę nic mówić ale waga prawdopodobnie trochę mi skoczyła więc myslę, że ważymy teraz tyle samo Tylko Ty masz wciąz tendencję spadkową a u mnie jak zwykle wahania. Raz w dół raz w górę. Ale musze brać z Ciebie przykład jak nic

Juuuupi, mój pasek przesunął się o kolejne 400 gr. Niedużo, chudne niecały kilogram na tydzień (około 700-900 gr) ale i tak się cieszę. Powoli, bo powoli ale do dołu...diete trzymam ładnie od początku więc jestem zadowolona

U mnie to jest tak, że jak się złamię to koniec...popadnę w obzarstwo...więc musze się trzymac ze wszystkich sił tej diety...

Aniu nic sie nie przejmuj, ważne, że masz kawałek do magicznej, paskudnej 60-tki!
Ładnie wazysz i masz malutko do zrzucenia, dasz radę na pewno!

A to moje psiaki na porranym spacerze

DZIEŃ 28

Kanapki z kajzerki 250 Kcal
150 gr makaronu ze szpinakiem 200 Kcal
Sushi 500 Kcal
50 gr wędzonego łososia 90 Kcal
3 kiwi 60 Kcal

W sumie 1100 Kcal

Yagnah, pieski cudne!!! jejku jak fajnie razem biegaja!
gratuluje chudniecia, ciesze sie, ze tak dobrze ci idzie!

Yagnah gratulacje A pieseczki śliczne jak już kiedyś pisałam
Wiesz... ja mam podobnie: jeśli zacznę jeść to moja dieta przepada więc wolę się nie pakować w obżarstwo.
Pozdrawiam!

no gratuluję kolejnych utraconych kilogramów i wcale nie tak mało chudniesz 700-900 gramów tygodniowo to bardzo ładny wynik

niecaly kilogram to nie tak malo wazne zeby nie bylo zastojow ,okropne

Madziu dziękuję! Ja Tobie też gratuluję! Pięknie Ci idzie dietka

Lazanka no właśnie...nie mamy więc wyboru i trzeba kontynuowac dzielnie diete, do przyzwoitego poziomu

Asiool rzeczywiści nie jest tak źle...ale jak wspomne jak szybko chudłam odchudzając się tu 3 lata temu, to troszkę się męcze. Wtedy po miesiącu spadło mi 6.5 kg, teraz niecałe 4 kg...ale i tak jestem zadowolona

XP zastoje sa paskudne, wiem cos niestety o tym

Dzisiaj (DZIEŃ 29) zjadłam 1150 Kcal, czyli

Kanapki z kajzerki 250 Kcal
Jogurt trusawka kiwi 150 KCal
Greipfruit 60 Kcal
Frytki z piekarnika z rybą podsmażoną na łyżeczce masła 490 Kcal
Twarożek z miodem 200 Kcal

W sumie jestem zadowolona Frytki może niezbyt dietetyczne ale z piekarnika, nie smazone więc trochę "zaoszczędziłam"