-
Witajcie! Dwa dni byłam cicho ale dietkę trzymam jak należy 
Wczoraj miałam aż 1550 Kcal ale ogólnie jadłospis był ładny i jestem zadowolona (jak pisałam, ważne, żeby poniżej 1700 Kcal). Jestem na kilka dni przed okresem, już jestem cała "napompowana" (bardzo dużo wody mi się zatrzymuje) a mimo to rano ważyłam 60.7 kg czyli poooowolutku do dołu. Musze jednak przestać się wazyć częściej niż raz na tydzień...koniec z tym, nastepne wazonko za 7 dni najwcześniej!!
Bardzo dużo chodzę, wysiadam wcześniej, wsiadam później, idę do supermarketu na piechotę i targam siaty z powrotem...zawsze to jakieś ćwiczenia
Głodna jestem bardzo i zjadłabym konia z kopytami...myślę, że jeśli uda sie zobaczyć 5z przodu to wstąpią we mnie nowe siły. Jeszcze jestem gruba ale już wyglądam deczko lepiej
Dzisiaj (DZIEŃ 13) zjadłam narazie:
dwie kanapki z chlebem staropolskim (jedna z serem bez masła, druga z łososiem)
1 banana
W sumie 500 Kcal.
Na obiad będzie pierś z ryżem i warzywami
-
koń z kopytami nie smakuje najwięcej
jak tam obiadek ??
-
Caroline jak mu trochę bitej śmietany na głowe wysinąć to może być zapewne
Dałam rade...ale było TAAAAAKKK ciężko, że myślałam, że już lada moment polegnę i napcham się do oporu....to co ze mną wyczynia "cykl" to po prostu niewiarygodne. Ehhh...żeby jak najszybciej przyszła @...wtedy apetyt z miejsca jest u mnie mniejszy.
Obiadek zgodnie z planem (mmm) kurczak z warzywami i ryżem, przed obiadkiem dorwałam jeszcze trochę migdałów, wieczorkiem jogurt, a później niepotrzebna kanapka...a jeszcze dwa kęsy dziczyzny od G.
W sumie 1550 Kcal (wliczając kilka ogórków konserwowych, które przychodziły mi na ratunek w chwilach MEGA głodu). Jest ok, to CUD, że niedobiłam dzisiaj do 50000 KCal
-
Yagnah, napewno zobaczysz 5 z przodu i to calkiem niedlugo, teraz masz juz z gorki!!! a jeszcze jak troche tych siatek z supermarketu potargasz, to juz w ogole
tylko pamietaj, zaladuj je warzywkami!
-
Widze ze stoczyłas walkę, ale wygrała Twoja silna wola!!! Brawo!
Ja dzis na obiadek robię rybkę w pomidorach
yammi.. Miłego dzionka zycze
-
Madziu jak miło Cię widzieć u mnie! Kopę lat
Jak Twoja maleńka córeczka?
Tez sobie tak powtarzam, że tak mało brakuje do 5 z przodu...nie można tego zaprzepaścić! Dzisiaj siat nie będe targac bo cały dzionek w domu ale zaraz troszeńke sobie poskacze do muzyki, a później wezme się za sprzatanie chatki
Widzę już po sobie, że schudłam
Chociaz jak biore kąpięl z pianą to nadal brzuch z piany wystaje
Hmmm, Bunny, może i ja zrobię rybkę
O tak, to dobry pomysł, rybka i ziemniak w ilości 1 do tego
Hmmm...nie jadłam ziemniaków od kilku tygodni, a to moja ulubiona potrawa
Wstałam dzisiaj przeziębiona...boli mnie gardło, mam katar i ogólnie czujęsię jak kapeć. Po pracy G. przybierzy z lekarstwami dla mnie. Od poniedziałku zaczynaja mi się zaliczenia na uczelni, a jeszcze nic nie umiem
Narazie zjadłam:
kanapkę z wedzonym łozosiem
5 futomaków
4 nigiri z łososiem
Mam już 650 Kcal.
Rybny dzień jakiś się szykuje.Chyba jednak na obiad to udka upiekę dla odmiany
-
Yagnah wczoraj pięknie wygrałaś z pokusami 
Dzisiaj dzień w domku więc napewno sie wykurujesz ...tylko nie jedzeniem 
Fajnie że zauważasz, że schudłaś ...ja nie bardzo
-
Zauważam Aniu, mimo, że zbliża mi sie okres to brzauch mi spadł zdecydowanie. Widac też trochę w ramionach i na twarzy. Natomiast nie jest to jakas diametralna różnica niestety
W ogóle to ciężko mi uwierzyć, że tak przytyłam. Przez ostatnie miesiące było mi wszystko jedno. W zasadzie w pewnym stopniu nadal jest, walcze, trwam póki co na tej diecie ale bez ogromnego samozaparcia i wiary w "piekniejszą siebie". Tak po prostu jakoś, odchudzam się, bo logicznie rzecz biorąc widzę, że jestem za gruba...
Przy 57 już czuję sie jak zupełnie normalna babka i fajnie byłoby dojśc niebawem do tego momentu.
Mam dzisiaj narazie 1200 Kcal
Zjadłam:
Kanapkę z łososiem
4 futomaki
4 nigiri
jogurt z malinami
Pierś z kurczaka z ryżem i warzywami
To jeszcze nie koniec niestety
-
Finalnie doszło jeszcze kilka ogórków, 30 gramwędzonego łososia i budyń gorący kubek.
W sumie mam więc dzisiaj 1450 Kcal...całkiem nieźle, jestem zadowolona
-
DZIEŃ 16
Nadal jestem przeziębiona, gardło mnie swędzi przeokrutnie, prycham, kicham, wyglądam jakbym głowę wsadziła do pralki...ale dietki się trzymam
Zjadłam dziś 1400 Kcal czyli:
Kanapkę z pasta makrelową
Jogurt x 2
Obiad, dwa mini udka i 200 gram gotowanych ziemniaków
50 gram popcornu (no co, mamy weekend
)
5 plasterków olędwicy
2 ogórki konserwowe
@ dalej nie nadeszła...oby jutro, bo ten apetyt mnie w końcu pokona i polegnę z tortem na twarzy i wisieną na głowie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki