No kurczę,rozbudziłaś moją ciekawość tą tajemnicą Twojej wagi
Piknie Ci idzie, normalnie suniesz równo, bez odstępstw, szacuneczek
Może chociaż tak po cichu powiesz, o ile się przesunęłó????
Pozdrawiam niedzielnie
No kurczę,rozbudziłaś moją ciekawość tą tajemnicą Twojej wagi
Piknie Ci idzie, normalnie suniesz równo, bez odstępstw, szacuneczek
Może chociaż tak po cichu powiesz, o ile się przesunęłó????
Pozdrawiam niedzielnie
DZIEŃ 7,8 i 9 ZA MNĄ
Trzy dni leżenia , kaszlenia , gorączki i w ogóle katastrofa - tak mnie zwaliło z nóg . Przez trzy dni zero ćwiczeń i złość , ponieważ przyzwyczaiłam się do codziennej dawki ruchu i nie mogłam wyleżeć w tym łożu . Za to apetytu zero - dieta dotrzymana, brzuch chyba mi się przylepił do pleców .
ZARAZ PO PRACY RUSZAM NA BASEN I SIŁOWNIĘ odrobić straty
asiouek No nie mogęęę , nie mogę uchylić ani rąbka tajemnicy bo obiecałam sobie, że będę przesuwać ostatniego dnia miesiąca A nuż teraz napiszę a pod koniec miesiąca przytyję i co ?
Pozdrawiam poniedziałkowo i idę odrobić straty w odwiedzaniu
Never give up !!! Ćwiczę, chudnę, zmieniam się !
DZIEŃ 10 ZA MNĄ
Nie wierzyłam, że można ćwiczyć po pracy codziennie , biadoliłam, że nie da się , że mało czasu i w ogóle ... i nie sprawdziło się Szybko to mija .
Wczoraj 30 minut basenu bez zatrzymania , 30 min biegu na bieżni i 30 minut rowerku.
Dam radę. Jutro w pracy ciężki dzień, dużo stresu - pobiegnę się odstresować na siłownię - ćwiczę jutro nogi. A potem, może zjem kawałek czegoś smacznego ? Wreszcie spalam tyle kalorii , że chyba nic się nie stanie
Never give up !!! Ćwiczę, chudnę, zmieniam się !
Witaj, towarzyszko niedoli żołądkowej
No Ty już ćwiczysz??? Ja to się jeszcze rehabilituję Ale jutro też przystąpię do dzieła... Basen powiadasz, kurcze też bym może się wybrała... Ale to w przyszłym tygodniu, bo w tym kasa mi się skończyła Nowy Rok powitałam debetem, więc cienko, cienko przędę
Zjeść coś smacznego - ale i zdrowego moja droga Żadne tam torciki, kremy, czekoladki czy fryty - sałata jest smaczna jogurt light jest smaczny warzywka duszone są mniaaam Jak tak sobie powmawiasz cały wieczór, to uwierzysz
Trzymaj się dzielnie
Pozdrowionka
DZIEŃ 11 ZA MNĄ
Super , w pracy dyrektor zaakceptował mój projekt , a tak się bałam wczoraj co to będzie
Kalorie spalone , do diety dołączyłam wczoraj kawałek pysznego sernika - nie mam wyrzutów sumienia ponieważ dzisiaj to spalę . Kalorie - drżyjcie .
Asiouek - sałata jest smaczna i jogurt light też ale ja to mam na co dzień i już powoli czuję się jak jakiś królik A ten sernik ... no niebo w gębie .
asiouek - dzięki za odwiedziny i wsparcie choć mój pamiętnik jest wyjątkowo nudny bo o czym można pisać będąc na diecie ?
Never give up !!! Ćwiczę, chudnę, zmieniam się !
Witaj :P :P
Jak bym siebie czytała, choroba nie choroba, ćwiczyłam Dopiero teraz, gdy zawisła nade mną groźba bardzo poważnej i nieuleczalnej choroby i dostałam absolutny zakaz lekarski, przestałam .... ale już pojutrze będę miała 100 % pewność i mam nadzieję, że będę mogła wrócić do codziennych ćwiczonek
Już odpowiadam na Twoje pytanie:
otóż łydki miałam zawsze szczupłe i na rowerku straciłam w łydkach tylko 1 cm i dobrze, bo za chude by były
W udach natomiast straciłam aż 7 cm
Co do treningu siłowego na ramiona (na nogi nie robiłam, bo mi je rower wyrzeźbił i mam twarde mięśnie :P) trenowałam 3 razy w tygodniu: naprzemiennie trening A i B.
Obciążenie od 2,5 kg przy rozpiętkach do 6,5 kg przy skłonach bocznych (mięśnie brzucha) :P
Podnoszenie w leżeniu 5 kg (oczywiście w każdej ręce), zresztą proszę bardzo.
Oto moje treningi:
A
3 x 15 uginanie ramion z hantelką w oparciu o kolano (biceps) (5 kg) --> tu nie jestem pewna, czy nie zrobiłam 4 serii, zamyśliłam się
2 x 15 wyprosty ramienia w tył ze sztangielką (triceps)(2,5 kg)
2 x 15 unoszenie w przód (barki) (2,5 kg)
2 x 15 wyciskanie leżąc na krzesłach (klatka piersiowa)(5 kg)
3 x 15 wiosłowanie w opadzie ciała (5 kg)
3 x 15 - szrugsy (po 5 kg w k. r.)
4 x 15 boczne skłony tułowia z hantlami na mięśnie skośne brzucha (6,5 kg) - po 4 serie na każdy bok
B
2 x 15 (na każdą rękę) - wiosłowanie w opadzie (5 kg)
2 x 15 - unoszenie na boki (barki) (po 2,5 kg w każdej ręce)
3 x 15 - uginania ramion z hantelkami (biceps)(po 5 kg w k.r.)
2 x 15 - francuskie wyciskanie siedząc (triceps)(4 kg)
2 x 20 - rozpiętki (klatka piersiowa)(po 2,5 kg w k.r.)
3 x 15 - szrugsy (po 5 kg w k. r.)
4 x 15 - spięcia brzucha z hantlami (mięśnie skośne brzucha)(6,5 kg w k.r.)
Siyanda, na tym forum dieta to jest top-temat, a nie nuda :P :P :P
Wy tak łądnie piszecie o tym rzeźbieniu, hmmm... też bym chciała mieć 7cm mniej w udzie Na rowerze na razie jeździć nie mogę, bo pogoda się spsiła... Zastanawiam się, czy ja też mogłabym się pobawić hantlami, muszę zapytać lekarza... Mam pokręcony kręgosłup i nie wszystko mogę robić. Nawet basen nie teges za dużo, chyba że na plecach. Ale weź manewruj między ludkami w basenie, nie widząc ich...
Pozdrawiam
No a gdzie dzień 12 i 13
Mam nadzieję, że nie padłaś między siłownią a basenem
Pozdrawiam i życzę udanego weekendu
Niesamowita jesteś, naprawdę! Podziwiam za tak dużą ilość ćwiczeń i zapał do nich - rewelacja!
Życzę, żeby to się nie zmieniło i żeby nadal tak świetnie Ci szło. Miłego weekendu!
Zakładki