Wątek: CEL-SPAL! BYŁO 19 kg ( już - 8 kg) foto str 6

peszka: ja tez biegalam z tel, ale doszlam do takiego zaawansowania, ze mi bateria siadala po 15 min

narazie mam nadal mojego starego mp3....
tez przeciagam kabelek pod topem, a mp3 wkladam w top mieszy piersi
marzy mi sie mini ipod - ten taki2cm na 2cm w postaci klipsa ... ale chyba go nie kupie, bo to tylko taka zachcianka ... chyba za jakims cudem i moj mp3 sie rozsypie ...

siyanda: jak minal wczorajszy dzien??

buziak

DZIEŃ 4 ZA MNĄ

Basen skróciłam o 10 minut bo woda zimna, a ja czuję się coraz gorzej przeziębienie nie mija , trening kardio 40 minut i poćwiczyłam nogi na siłowni. Na więcej nie mam siły . I tak jestem z siebie dumna ponieważ w innym czasie wcale nie zwlekłabym się w tym stanie na fitnes
Dieta dotrzymana , bez odstępstw , nie jem po 18 a apetytu na razie nie mam - właściwie nie czuję na razie żadnych smaków

Dzisiaj na basen nie pójdę [ mam za mocny kaszel ] ale postaram się wydłużyć trening kardio.

Giulietta84

marzy mi sie mini ipod - ten taki2cm na 2cm w postaci klipsa ... ale chyba go nie kupie, bo to tylko taka zachcianka ... chyba za jakims cudem i moj mp3 sie rozsypie ...

No właśnie ja kupiłam różowego IPoda shuffle Co prawda program ITunes jest jeszcze dla mnie trochę skomplikowany ( w poprzedniej MP3 a miałam Creativa wystarczyło "przeciągać' pliki z pulpitu na urządzenie, a tu masakra - jeszcze się nie łapię bo on wciąż coś synchronizuje , miesza i muszę to opanować ) Natomiast mój chłopak śmiał się, że specjalnie "pozbyłam się" starej MP3 żeby kupić właśnie tę

giulietta84: swoja droga.... do jakiej silowni chodzisz??

Chodzę do World Class Health Academy.Jest tu basen z siłownią i salami kardio - wszystko na miejscu no i w centrum . Piechotką mam z pracy 7 minut


Malmazja, Caroline111, asiouek, Karooooo

Dzięki dziewczyny za wsparcie !!! To naprawdę bardzo pomaga - coraz mocniej wierzę, że osiągniemy to, co zaplanowałyśmy .

Idę zobaczyć co u Was

fajnie z tym mp3
tez takie chce...
jak chodzilam do LO w Katowicach, to pamietam, ze nie bylo zadnych fajnych klubow... mialam duzo okienek i chetnie bym wtedy chodzila na silownie...
no coz, bylo minelo
obiecuje, ze zapisze sie na silownie na poczatku lutego
8 lutego mam ostatni egz w tej sesji
gratuluje udanego dnia
wracaj szybko do zdrowia
buziak

Fakt! Forum czyni cuda. Ja póki co odchudzałam się 2 razy (przed ciążą i teraz) i oba razy były dosyć skuteczne! Mam nadzieję
Oba te razy były z forum - przynajmniej liczenie kalorii i poczytywanie co u ludzi słychać!

Wracaj szybko do zdrowia. Naprawdę zazdroszczę Ci zapału!

` i choć nosiłam rozmiar 38 czułam się atrakcyjna`

a co jest złego w 38? ja noszę 38 i nie uważam się za grubą.prawie wszystkie kobiety noszace 38 to laski jak się patrzy. ;]

Ja w rozmiarze 38 też nie uważałam się za grubą , ale chciałam mieć w tamtych czasach 36 Tak to już ze mną jest Zawsze można lepiej .




DZIEŃ 5 ZA MNĄ

Leczę przeziębienie więc trening wykonałam w domu - tak musi być z czwartkiem włącznie. Pojeździłam 60 min w szybkim tempie na rowerze i wykonałam ćwiczenia z ciężarkami, taśmą i piłką. Tak samo będzie dziś.

Jestem w szoku jak bardzo mój organizm przestawił się na porcje pięciu mniejszych posiłków i w ogóle nie domaga się jedzenia po 18 ani w trakcie dnia . Dietę trzymam bez odstępstw - oby tak dalej HURRRA.

a ile placisz za karnet na miesiac?

ja bym chciala miec 38. na razie mam 42/44 i daze do 40... ;/ nie wiem czy przy mojej budowie, bede miala kiedykolwiek 38. jestem chyba za wysoka...

Twój plan treningowy wygląda dla mnie przerażająco/porażająco No ale Ty chyba nigdy nie prowadziłaś tak, jakby to ująć hmm... gnuśnego stylu życia :P jak ja. Jeśli mi uda się w końcu przez chociaż miesiąc chodzić 2x w tygodniu na siłownię - to będzie sukces. Jak tak czytam sobie Twój wątek, to robi mi się hmmm...słabo... głupio... wstyd mi za siebie, że jestem jakimś leniem i jeszcze wyobrażam sobie Ciebie jak moją trenerkę z siłowni - taka mała wysportowana I kurde no ogólnie RESPEKT

Super, trzymam kciuki za całkowity powrót do zdrowia i same sukcesy w dietkowaniu!

DZIEŃ 6 ZA MNĄ

Przeziębienie czy nie , ćwiczyć trzeba [ tylko nie mówcie nigdy tego przy lekarzu ] . W domu pedałowałam 60 minut i 20 minut ćwiczyłam całe ciałko . Dieta dotrzymana - bez odstępstw . Wirus jeszcze mnie trzyma , ale jutro muszę iść na kardio do siłowni bo mnie w domu rozrywa

Dzięki dziewczyny za miłe słowa Wy też świetnie trzymacie dietkę ! Widziałam . Te słowa bardzo motywują do działania, tym bardziej gdy wirus łamie mnie w kościkach

Dziś będzie TYDZIEŃ diety i ruchu za mną Weszłam na wagę ... ale ciii, dopiero 1 lutego przesuwam suwaczek , mam nadzieję , że 1 lutego waga będzie taka sama jak wczoraj