-
Hej hej w sobotę
u mnie dziś z nastrojem trochę lepiej waga nawet nie była dzisiaj złośliwa hehe i pokazała ciut mniej mimo wczorajszego ciacha..
byłam rano na zakupach i po prostu czekolada mnie czarowała ale nie zaczarowała.. od razu mi fajniej na duszy ze się oparłam
za mną 2 zdrowe śniadanka a zaraz zabieram się za obiadek będzie dobrze
wiecie jak cały czas mysle o "dobrze" dziecka.. jem warzywa, owoce, jem zdrowo.. ale głupieję na widok słodkiego
oby udalo mi się nad tym zapanowac a będzie super
i już nawet ten brzuch jakoś muszę przeżyć, trudno.. jest jak jest i nie moja nadwaga teraz jest ważna..
KasiuCz - wiem ze to było w dobrej wierze.. co więcej, dziś był podobny tekst, ale juz W. uswiadomiłam ze mnie to nie bawi hehe wiem, jestem przewrażliwiona .. ale cóz, taki mój urok hehe..
a co do dobijania kg ze słodyczy to wiem doskonale ze są w ogole nie potrzebne.. a jednak wczoraj znów zgłupiałam na widok ciasta.. no nic, walczę dalej ze słodkim hehe to juz chyba będzie moja walka do końca zycia.. no łasuch jestem na słodkie i tyle..
buziaczki miłego dnia Kasiu
Magdalenko - pogadam z lekarzem i się dowiem o konflikcie wiecej.. wiem ze zaraz po porodzie dają jakąś szczepionkę, zalezy to też od tego jaką krew będzie miało dziecko.. no zobaczymy staram się byc dobrej mysli.
A na męzusia to czasem trzeba krzykać hehe dziś krzykałam troszkę, ale musiałam mu te komplementy o rosnącym brzuchu wybić z głowy buziaczki Madziu miłej soboty
ZIutko - wiem ze nie chciał źle..
a co do węgli to staram się jeść ich jak najmniej.. jednakże wczoraj zgłupiałam na widok ciacha.. no nic, dziś jest na razie git buziaczki
Fruktelko - tak muszę się zaopatrzyć w odpowiednie smarowidła.. dokładnie takie dla mam w ciazy
a co do męża to dziś zrobił powtórkę z rozrywki rano.. ale juz mu powiedziałam co sądzę o takich komplementach hehe
trzymaj się Fruktelko miło zobaczyć mniej u Ciebie na wadze super buziaczki
miłego dnia
-
Aniu, najważniejsze, że mąż już wie, że takie komplementy nie sprawiają Ci radości :P
Mężczyznom trzeba wprost mówić o pewnych sprawach, bo oni mają tak skonstruowane mózgi, że nie dostrzegą aluzji czy delikatnej sugestii
Widzę, że jesteś w świetnym nastroju, tak trzymaj Mamusiu nasza kochana
-
Kasiu tak z nastrojem dziś juz o niebo lepiej a mąż mam nadzieję ze zrozumiał hehe wyjdzie "w praniu" buziaczki
-
Aniu ciesze sie, ze dobrze sie czujesz. Nie smutaj sie tylko raduj i ciesz sie ciaza a z kilogramkami poradzisz sobie za jakies 8 miesiecy. Wtedy sie z nimi rozprawisz na dobre. Buziaczki dla Ciebie i usciski dla fasolki.
PS. I nie krzycz na W. bo on tak z dobrego serca o tym brzuszku Ci powiedzial. Pewnie juz sie nie moze doczekac naocznego dowodu Waszych poczynan.
-
Mądry Polak po szkodzie - co ja bym zrobiła będąc w ciaży drugi raz:
po pierwsze pączki to nie jest zdrowe żarcie. Dzięki pączkom w ciąży przytyłam 25kg i innym słodyczom oczywiście też.
Po drugie: powiedz wszystkim, co i dlaczego jest wskazane w ciąży. Ale tak konkretnie - marchewka, bo witamina A, sałata - bo kwas foliowy jest ważny dla rozwoju mózgu maluszka itp itd
i powiedz, ile tego powinnaś dziennie zjadać (najlepiej trochę przesadzić) to wtedy sami zrozumieją, ze ciastek juz w siebie nie mieścisz.
A jeśli rzeczywiście chcesz zrezygnować ze słodyczy, to opowiedz, co to jest cukrzyca ciążowa i ze np nie chcesz jeść słodkiego zanim ci krzywej cukrowej nie zrobią i nie bedziesz mieć pewności, ze cukrzyca ci nie szkodzi.
Ale to taka wersja straszaca, wiec dobrze to przemyśl.
Powodzenia i spokojnej ciaży.
PS - w razie zgagi świetnie działają migdały. ale 3 a nie garść - bo też mają masę kcal.
-
Aneczko W. nie chciał źle, uraziło cię to bo to drażliwy dla Ciebie temat. Rozumiem to doskonale.
Aneczko waga musi być teraz stablina. To dla zdrowia dzidziusia. Nie możesz tyć tylko dlatego, że jesteś w ciąży. Pewnie pomyślisz, że łatwo mi się mówi bo ja rzeczywiście ostatnio nie mam ochoty na jedzenie i dziś nawet waga mi spadła ale gdybym była w twojej sytuacji to napewno postarałabym się zachować zimną krew gdy ciastka i ciasteczka leżą na stole.
Ania ogranicz słodkie do minimum. Jak przestaniesz je brać do buzi to przestaną kusić. Już nie raz tego próbowałaś i działało Niech ciąża nie będzie wymówką Jestem z Tobą
-
Hej hej Awi !!
Wszyscy już wszystko napisali ! Co ja tu dodam ? Bardzo się cieszę !! Jedz ładnie bo będziesz przykładem dla dzieciaczka !!
Mi np. w dzieciństwie nieraz odmówiono słodyczy , ale faktem jest , że rodzice się nimi też nie zajadali . Jedli by żyć . Za to ja gdy miałam już własne pieniądze skompensowałam sobie wszystkie zakazane owoce .
Każdy może upaść, ale po co się od razu wylegiwać ?
-
Najważniejsze to nie mysleć, że skoro jestem w ciąży to mogę soebi na wszytko pozwolić i nie odmawiać sobie... Ja niestety trzymalam się tej reguly
Fajnie że jesz dużo zdrowych rzeczy Napewni czytasz wiele infoemacji co najlepiej jesc podczas ciąży.
Myslę że zasady z książki "jestes tym co jesz" też slużą?
No i fajnie że spacerujesz
Miłej niedzieli!
-
Jak sie udaly spacery? Plywanie w ciazy musi byc fajne, takie poczucie lekkosci, mam wiec nadzieje, ze Wam ten basen wyczyszcza porzadnie i bedziesz mogla sie pluskac. Ja juz dzisiaj zaliczylam swoja nieciezarowkowa porcje
-
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki