-
Kasiu, Najmaluszku, Magdalenko, Ziutko - no jak mi rodzice opowiadają o pieluszkach tetrowych to szok hehe nie ma jak pampersy
a ciuszki dziecięce są cudne... nie mogę się doczekać już mojego Maleństwa..
a jeszcze z tematu ciążowego hehe - czy któraś z Was miała konflikt serologiczny???
bo u nas wystąpi...
buziaczki, zaraz kończę pracę i zaczynam weekend niech mija miło
-
Aneczko, pakuneczek radosny Ci wysyłam Mamuśku
tak poczytałam o tych Owocach Miłości, u nas było dokładnie tak jak u Twoich rodziców, bo starszy młody to Owoc prawdziwej miłości, a młodszy młody Owoc dojrzałej miłości ale kocha się oba Owoce jednakowo mocno, ze wszystkich sił rodzicielskich serc
a co do udogodnień dla młodych rodziców, to jest ich faktycznie teraz tyle, że szok pracuję w takim miejscu, gdzie mogę się temu z bliska przyjrzeć i czasami jak sobie przypomnę jak my z Miśkiem się z tetrowymi pieluchami męczyliśmy, to...
całuję mocno Aneczko kochana
-
Ania ale się u ciebie ciażowo zrobiło aż miło poczytać i powspominać, choć z drugiej strony cieszę się że to wszytsko mam już za sobą
A co do smarowania brzunia to ja na razie odradzam, nawet na niektórych kremach pisze zeby zacząć po skończeniu 3-go miesiąca i chodzi tu raczej nie o skład kremów tylko masaż który nie zawsze jest wskazany.
Wczesniej i tak brzuszek nie zacznie rosnąć.
Dbaj o skórę nawilżająć ją od środka i dużo pijąć a kosmetyki zostaw sobie na póżniej, ot taka moja mała rada.
A wiesz co ja tez zaczynałam każdy nowy tydzień ciązy w piątek i strasznie lubiłam ten dzień, kiedy Mati oficjalnie było tydzień starszy Nawet zrobiłam sobie taki kalendarz w którym skreślałam i odliczałam każdy dzień, było mi to potrzebne po wczesnijeszym niepowodzeniu i mam jedyną i niepowtarzalną pamiątkę z tej ciązy
-
hej awi
fajnie poczytać o Twoim szczęściu mnie samej udziela się atmosfera.
Ale o dzidzi na razie nie myślę
-
Hejka wpadam powiedzieć dobranoc
właśnie mnie mąż przed chwilą uszczęśliwił mówiąc - Aniu już Ci brzuch urósł chciał dobrze (ze niby już ciązowo..) .. zrobiło mi się smutno i poczułam się beznadziejnie, ale nie nawrzeszczałam na niego hehe
niestety taka jest prawda, ze całe te kg które mi wróciły w ost. 2-3 tyg. poszły w brzuch...
coś strasznego wiem ze to nie jest teraz najważniejsze, ale jednak mnie dołuje, bo czuję się tak tłusto do tego nieruchowo <brakuje mi rowerka.. na basen po ost. akcji z gronkowcem tez się boję iść>.. i mam już teraz straszny brzuch i metr w pasie
ale nie ma co płakać, trzeba było schudnąć już dawno temu a nie teraz rozpaczać
poza tym.. poza tym jak Teściowa przyjdzie z ciastem to nie jedz go...
(zjadłam 3 kawałki i 2 ciasteczka.. nie mogłam sie oprzec.. to jest normalnie ponad mną.. a było już tak dobrze.. no ale przyszła z ciastem.. i pozamiatane - piątek nie był bez sodyczy.. no ale w sumiei to nie moja wina ale Tesciowej.. taaa.. )
plany na weekend - wielkie byczenie i NIE JEDZENIE SłODYCZY - nic nowego hehe
moze mi się uda..
Beatko - dziękuję za pakuneczek oj duzo dzieci widzę z "prawdziwej" miłości się rodzi hehe a co udogodnień to moja Mama tez mi to co rusz powtarza no ale jak są to trzeba z tego korzystać bo nie wyobrażam sobie pieluch tetrowych hehe
buziaczki Beatuś
Bebe - dzieki ja każdą rade biore sobie do serca..
tak więc pisz co tylko Ci się przypomni
ja smaruję na razie brzuszek delikatnie zwykłym balsamem..? chyba nie zaszkodzi? mam dużą powłokę tłuszczu to do dziecka nie dojdzie hehe
niestety brzuch mi urósł.. w 2-3 tyg z ok 7 cm ale to nie z powodu ciazy ale zaczełam wiecej jeść i szybko tak poszło..
co do piątku - to mój ulubiony dzień buziaczki Agus
Syciu - dzięki a na Ciebie też przyjdzie czas pozdrawiam Cię goraco
dobrej nocy i miłego weekendu
-
Aniu, mąż chciał dobrze i powiedział tak z wielkiej radości, że będzie miał potomka lub 'potomkę'
Nie smutaj się z tego powodu, mężczyźni są tacy właśnie prostolinijni i zupełnie nie rozumieją, że czasami sprawiają przykrość jakimś spontanicznym stwierdzeniem
Aniu! teściowa jeszcze pewnie nieraz przyjdzie z ciastem .... wiem, że trudno Ci się powstrzymać, ale pamiętaj, że przyjdą jeszcze kilogramki ciążowe, więc po co nabijać sobie dodatkowo te 'zwykłe'
Śpij dobrze!
Bardzo Ci życzę bezsłodyczowego weekendu :P :P
-
Aniu, u nas nie bylo konflitku serologicznego, ale o ile sobie przypominam, to dostaniesz u ginekologa jakas szczepionke czy zastrzyk i dzidzius chyba tez po porodzie i bedzie ok.
na mezusia nie krzykaj, bo chcial dobrze! caluski
-
Aniu, maz na pewno chcial dobrze. Czasem facetom to 'dobrze' nie do konca wychodzi, ale intencje sa wazne.
No i Kasia ma racje - powstrzymuj sie od slodyczy. Na 'normalnej' diecie nie mozesz byc, to jedz zdrowo i nie wcinaj wegli. Wiem, ze ciezko Ci sie powstrzymac, ale moze jak pomyslisz, ze to dla dobra malenstwa?
-
O tak!
I ja poprę Ziutkę
Argument z 'dobrem maleństwa' jest świetny
Aniu, powtarzaj to sobie, jak najczęściej :P Myślę, że powinno poskutkować
Miłej soboty kochana
-
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki