-
Widzę, że nikt do mnie nie wpada, ale się nie załamuję bo forum trzyma mnie w ryzach
Dziś wizytę w dziekanacie planuję i już od rana się stresuję. Powtarzałam ostatni rok bo się nie obroniłam o czasie i musiałam zmienić specjalność bo tą, którą studiowałam już zlikwidowano Ponieważ połowa przedmiotów mi się powtarzała więc na począrtku semestru dostałam informację, że nie musze na nie uczęszczać, zresztą byłam pytać jeszce 2 razy i mnie w tym utwierdzono, a teraz jak zdałam indeks nie chcą mi zaliczyć semestru tylko nikt mnie o tym nie poinformował jak oddawałam indeks, że coś jest nie tak nie chcę kolejny raz czekać rok żeby się obronić poza tym miałam do zaliczenia różnice programowe 14 przedmiotów za które musiałam zapłacć po 150 zł więc mam już powoli dość,
Zostały mi jeszce 4 zjazdy i koniec semestru wszystko już mam prawie na finiszu a tu nikt nic nie wie co ze mną dalej
Panie w dziekanacie twierdzą że trzeba poczekać i się okaże co dalej, ale ja nie mogę czekać, bo się nagle dowiem za miesiąc,że jestem skreślona z listy studentów
/jadę więc dziś do Pani dziekan na dyżur się dowiedzieć co jest nie tak i co ewentualnie mam zrobić
Zjedzone
bułka pełnoziarnista
3 merci ( różnie piszą że ma 50 do 80 kcal chyba zależy od smaku)
leczo 200g
kawa z mlekiem
-
dobra wróżka może mi pomoże
-
3mam kciuki, napisz jak to sie skonczyło
Panie z dziekanatu to zawsze są najmadrzejsze, trzeba z problemmami iśc do dziekana i z nim osobiscie rozmawiać - wiem to z autopsji, czasem godzinami na niego czekałam, ale było warto
Wierzę, ze wszystko sie ulóży, oni poprostu muszą widzieć że ci zależy
I nie mów, ze Cię nikt nie odwiedza- a ja to co niby
-
dziękuję kfiatuszku
Dzis szybciutko wpadam na chwilkę pochwalić się że jest 60,5 ale kosztem mojego małżeństwa (((((((((((((
Chudnę teraz z dnia na dzień bo jestem bardzo znerwicowana, wiem dlaczego M był taki - spełnił się najgorszy scenariusz ........
Dziś trzeci dzień próbujemy wszystko wyjaśnić, ale jest bardzo ciężko
pozdrawiam Was dziewczęta i szcęścia życzę jeszce stąd nie znikam
-
Hej, co się dzieje
mam nadzieje, ze to tylko przejściowe
Nie chcę być wścibska i wypytywać o szczegóły....PRZYTULAM MOCNO
-
-
MAM NADZIJĘ, ZE TWOJE ZYCIE RODZINNE USTABILIZOWAŁO SIE
A TY ZYJESZ BEZ STRESU
pozytywnego piatku
-
PAMIETAM O TOBIE
POZDRAWIAM
-
-
Żyję i dopiero dzis jestem w stanie siąść i coś napisać
Wracam do żywych i mam znowu chęć aby coś robić
Od jutra chce trochę się oczyścić po wczasach nad morzem gdzie wcinałam gofry lody i ryby w ilościach niekontrolowanych.
Na wadze dużo za dużo ((((((((
Ale czuję się psychicznie nawet na tyle dobrze żeby powalczyć :P :P :P
Nie dam za wygraną ostatnio ktos próbował zniszczyć spokój w moim domu ale jej nie pozwoliłam, mam nadzieję, że więcej mnie to nie spotka..........
Semestr zaliczony tylko obrona we wrzesniu ale czuję się w końcu na siłach by dzwigać to co mnie spotyka
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki