Wiesz, ja chyba bym im odesłała maila i ostro zjechała, oczywiście nie mam na mysli jakiegoś "skur☺iana", ale powiedziałabym co myśle o tym wszystkim :/
Naprawde współczuje <przytula>
Wiesz, ja chyba bym im odesłała maila i ostro zjechała, oczywiście nie mam na mysli jakiegoś "skur☺iana", ale powiedziałabym co myśle o tym wszystkim :/
Naprawde współczuje <przytula>
Wszystkiego naj z okazji Dnia Kobiet
![]()
Witam
Wiesz co ja bym poszła do nich pokazała im meila i powiedziałabym, że jak z błędę wysyłaja powiadomienie o spotkaniu to chociaż uf pan mógłby sie wykazac odrobina kultury i wyjaśnić CI co i jak a nie potraktować Cie w taki sposób. Mam nadzieje, że mimo wszytko nie rzuciłaś sie na jedzenie i idzie CI dalej świetnie.
POZDRAWIAM I ZYCZE WIELE RADOSCI W DNIU KOBIET
Dziękuje za wszystkie życzenia z okazji dnia kobiet :* Jesteście kochane!
Dużo spraw mam do napisania.
1) Po pierwsze - zbliża się północ, ale udało mi się dziś jednak zaglądnąć na forum. Widzicie, od piątku wieczór jest bardzo źle, jeśli chodzi o dietę. MUSZĘ jutro dać radę i się opamiętać. Już na początku diety postanowiłam pisać tu codziennie bez względu na to, jak będzie mi szło. I tak forum stało się częścią mojego sumienia. Łapiecie, mniej więcej, co mam na myśli? Nie tak łatwo tu wejść, jak gorzej idzie. Ale tylko dzięki Wam zrzuciłam te 3 kg, dzięki Wam za każdym razem się podnoszę,a nie płaczę, myśląc: co robić, co to będzie.
2) A teraz o bezpośrednim bodźcu który dał mi siłę do rozpoczęcia tej diety. Dzieliłam mieszkanie z Niemką. Była super wysportowana, płaski brzuch, nie jakaś chuda szkapa, ale szczupła dziewczyna, do tego super charakter. I pewnego dnia, pokazała mi swoje zdjęcia sprzed półtora roku. LudzieNa zdjęciu siedziała na łóżku, a przed nią wielkie pierścienie tłuszczu - taki brzuch! Widzicie, ona ważyła kiedyś 87 kg będąc mniej więcej mojego wzrostu (168 cm, ja mam 166). I zrzuciła 20 kg w 6 miesięcy jedząc wszystko- tylko mniej, i dużo ćwicząc. Przywróciło mi to wiarę w siebie. Wciąż muszę nad sobą pracować.
3) Nadwaga to nie jedyna moja przywara nad którą pracuję. Staram się eliminować też moje okropne bałaganiarstwo - i widzę tu pewne efektyJestem dumna z siebie (byle nie zapeszać), ale o szczegółach może następnych razem, bo późno.
Dziękuję za to, że jesteście. Dobranoc!
Cześć Kochana
No no noProszę mi tu wracać szybko do dietki
Ja wiem, że trudno, że ciężko, że zawsze jest pokusa. Wszystkie to dobrze znamy. Ale jesteśmy tutaj po to, żeby Ci pomóc, żeby pomóc sobie nawzajem. Bo ja tak samo jak Ty moich, potrzebuję Twoich i dobrych i złych słów. Kiedy trzeba chcę usłyszeć coś miłego, że kolejny kilogram spadł, że mimo wszystko poćwiczyłam, chociaż te 100kcal więcej było... Ale czasami trzeba, żebym od Ciebie usłyszała, że jestem okropna, że zjadłam te pączki, czy ptysia, bo przecież tak cięzko idzie mi się powstrzymywać przez cały tydzień... Ale, jeśli chodzi teraz o Ciebie kochana, to doskonale Cię rozumiem i wiem o czym mówisz. Jednak bardzo bym chciała, żebyś do nas wróciła dietkująca. Ja też miałam chwilkę załamania, ale przyszłam ze spuszczonym nosem i jakoś to było, wróciłam do diety bardzo szybko
Tobie też będzie łatwiej wrócić i mam nadzieję, że już dziś będzie dobrze
Wierzę w Ciebie
Wszystkie wierzymy
![]()
No właśnie o to chodzi na tym forum żeby się wzajemnie wspierać i motywować... a nawet jak gorzej idzie warto to opisać wtedy ma się więcej motywacji do działaniaa jak widać po przykładzie Twojej Niemki marzenia są do spełnienia trzeba tylko o nie walczyć! a gdy się walczy z tylkoma przyjaciółmi tutaj na forum to ta walka staje się duzo łatwiejsza!!! :*
Przyklad z Niemka super motywuje - mozna zdrowo i bezpiecznie dojsc do zajebistego wygladu
Podoba mi sie tez Twoj pomysl z lancuszkiem dni bez podjadania, chyba zrobie sobie taka karteczke z wieziennymi kreseczkami na lodowce
widzisz - z tym facetem - bywa.
Jak ktos napisał - pewno sekretarka nawaliła i jemu takze nie nalezy sie dziwic, ze nie chcial kogos spoznialskiego :\
nie ta praca - bedzie inna :*
wazne, zeby dietka sie przez to nie posypala, bo ponowna walka z juz raz zrzuconymi kiloskami, to ogromny koszmar :\
mój watek:
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=184
moj watek na starym forum:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...er=asc&start=0
NO taka motywacja to najlepsza jest, kiedy widzi się rzeczywistą osobę i to że naprawde jest to możliwe, dlatego często zaglądam tu na forum do tematu "sukcesy w odchudzaniu"
Wiele razy slyszalam ze jak ktos jest gruby to niemożliwe zeby był taki naprwde szczupły, a to nie prawda przecież!
Jak się spało, Kochana?
Mam nadzieję, że dobrze!
A ja mieszkam na Śląsku i nic nie wiem o śledziach opiekanych czy jak im tam. Napiszesz więcej o nich?
No tak to jest. Ćwiczenia podobno mogą zdziałać cuda! Tylko trzeba dużo silnej woli i na prawdę ciężkiej pracy! I tu zaczynają się schody...![]()
Ale wierzę, że Ci się uda!
Zakładki