-
tia kupiłam koszyczek kiwi bo promocja i są dobre Kupuje owoce na promocji bo można zaoszczędzić. Za kilka dni będzie promocja z tego co wyczytałam grejfrutów (moje ulubione owoce ) to ich na kupie mase
Kiwi jadłam z rok temu na komuni w rodzinie..więc mi sie nie przejadło.
Na kolacje jem samo kiwi..późnym wieczorkiem chce sie jeść ale wiem że po 18.00 nie ma nic wstępu do mojego żołądka oprócz wody Dlatego wtedy woda i woda. ALe i tak nie pijam dużo..dziennie to czasem tylko 2 szklanki
Przydałaby mi sie jakaś motywacja jakies napisy ba lodówkach z hasełkami że nie wolno itp. Ale nie chce nic przyklejać bo za dużo domowiników w domu choć i tak wszyscy wiedzą że sie odchudzam to sie rozeszło jak bułeczka maślana
-
no to widze ze bardzoo uwiebiasz te kiwi
a ja grejfrutow nie bardzo lubie, wole ananasy
Strasznie mi sie chce truskawki, i chyba w koncu musze sie skusic na te co sa teraz, niezby zdrowe.
Zycze milego dnia
I czekam na raporcik z dzisiejszego dnia
-
A o to raporcik:
-śnadanie:
troszke kiszi podsmażonej na patelni (ciepłą jest dobra, zimną wybrzydzam)
kromka chleba
-2 śniadanie:
3 kiwi
-obiad:
bigos
-kolacja:
3 łyżki musli
chyba z szklanka mleka
2 kiwi
Na dziś już tyle z dogadzaniem swojemu organizmowi.
Czuje sie chora. Dawno nie chorowałąm ale zaczyna mnie brać. Przynajmniej mam na tyle dobrze że nie mam nigdy gorączki.
A teraz ide was poodwiedzać
-
witaj kochana!
hehe znow kiwi )
ojj ale kiszi to ja nie lubie, podziwiam Cie ze to mozesz jesc.
Moze nafaszeruj sie dzis lekami abys jednak nie zachorowala. Ta pogoda jest tak zmienna, ze mozna latwo sie rozchorowac.
Twoje ulubione kiwi ;]
-
kurcze osttanio wszyscy chorują... u mnie cała rodzina leży w łóżku... więc kuruj się i nie daj się chorobie
miłego wieczorku
-
-
Niech Króliczek przyniesie Ci w prezencie, to czego najbardziej pragniesz. To "coś" nie musi być ani widoczne, ani dotykalne, może nawet nie pachnieć ale niech będzie czymś bez czego nie można żyć.
-
-
Nie było mnie ale wróciłam. NIe miałam czasu zajrzeć :/ najpierw przygotowania do świąt, później święta i rodzinka.
A więc święta mineły mi pięknie jestem zadowolonona. Przyznam że kalorii na pewno miałam wiecej niż potrzeba mi było..ale też przyznam że sie i tak troche ograniczałam nie jadłam na siłe żeby mnie brzuch bolał z przejedzenia. A żołądek mi sie skurczył bo nie moge tyle jeść co kiedyś Jestem z tego bardzo zadowolona.
Niestety po jutrze wyjeżdżam na MP i mnie nie bedzie do nastepnej soboy ;( ale postaram sie trzymać tam diete..Jest po świętach i czas wrócić do normalności.
Pozdrawiam serdecznie od jutra bede dawać swój jadłospis na nowo
Dziękuje za odwiedzinki
-
A i spóźnione zyczenia:
Smacznego jajka, mokrego dyngusa, samych przyjemności i dużo radości
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki