Wątek: Troska o zdrowie i zero wstydu...

Efekt lawiny nie jest mi obcy... może rzeczywiście powinnaś całkiem zrezygnować ze słodyczy? I zobaczyć, co będzie?

Kiedy planujesz jadłospis, nie schodź poniżej 1000 kcal, bo nic dobrego w ten sposób nie osiągniesz.

Nie daj się, trzymam kciuki, powodzenia!

Czesc przeczytalam sobie Twoj pamietniczek ...i bede tutaj czesciej zagladac i wspierac Cie ...dodam ze mam podobno wage tylko ze jestem 2 cm nizsza od Ciebie...
wiec razem bedziemy walczyc o lepsze jutro i musi sie udac
pozdrawiam

dziś idzie mi cudnie...do tej pory jakieś 670 kalorii i wcale nie jestem głodna

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Kicha wyszła dziś znowu...początek dnia był imponujący, ale wieczorem sobie trochę zjadłam...niby niedużo i zero słodyczy ale jadłam ok.20 więc nie mogę być happy...na dwa dni Świąt planuję nie dopuścić do przejedzenia, bo od wtorku ruszam do boju! do
6 maja muszę zbić wagę do 65 kg, bo mam te badania cholesterolu i czym mnie tłuszczu będę miała na sobie, tym lepiej

życzę Wam grubaski moje Wesołych Świąt!!!

no tak nie da sie ukryc ze swieta to bedzie bardzo ciezka proba...ale masz madre podejscie bo katowanie sie scislymi dietami w siweta raczej nie ma sensu, najwazniejsze to zachowac umiar...o co bardzo trudno kiedy wokol wszyscy mowia i mysla o jedzeniu...
ale jakos nam sie uda !! a do maja 65 kg mysle ze jest jak najbardziej realne

Kurczaczków Zielonych
Baranków Czerwonych
Bazi Różowych
Pisanek Kolorowych
Dyngusa Tęczowego
I Wszystkiego Dobrego!

Schudnąć w Święta...?niemożliwe...?? a jednak!
Trzeba być na tyle głupią jak ja i zjeść dzień wcześniej zjeść pomidora ze skórą a potem popić to mlekiem!!!
Cały dzisiejszy dzień haftowałam i mam takie skurcze żołądka, że nie wiem czy jutro będę mogła jeść!
No piękne Święta...piękne

Biedactwo... Jak się czujesz, jak minęły święta?

Pozdrawiam!

No ze mną już lepiej, dziś już nawet trochę zjadłam ale niewiele bo mnie brzuch dalej bolał...
Od jutra dalsza dieta więc nie mogę powiedzieć, że zupełnie poległam w święta, ale tylko przez własną głupotę.jutro z rana ważenie i mierzenie bo @ już za mną więc dam znać jak wyniki...
ale święta mimo tych wariacji żołądkowych udane