Strona 41 z 46 PierwszyPierwszy ... 31 39 40 41 42 43 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 401 do 410 z 458

Wątek: Prawie u celu. Prawie ;)

  1. #401
    Awatar Felicja
    Felicja jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    12-04-2008
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,027

    Domyślnie

    Pris,
    u mnie problem jest taki, że ja chlebożerca. Jak nie zdążę zrobić zakupów to następnego dnia w drodze do pracy kupuję w piekarni pyszne bułeczki - z serem bądz mięsem (kotlet z indyka, np) i warzywami. Arcydzieła sztuki kanapkowej. Ale niestety na takim menu chudnie tylko mój portfel, ja puchnę.
    Więc moje pierwsze postanowienie- żadnego chleba.
    Spróbuję żyć o warzywach, nabiale, mięsku. Niby nie jestem teraz gruba, ale mam wielki brzuch jakbym w ciąży była. Wydaje mi się, że to już nie wzdęcie (chodzę do toalety regularnie od czasu kuracji śliwkami) - po prostu mam zkichane jelita, rozciągnięty żołądek. Mam nadzieje, że niskowęglowa pomoże.

  2. #402
    Nowa1616 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-03-2008
    Posty
    19

    Domyślnie

    HeyPewnie mnie pamietaszMam pytanko na czym polega ta dieta niskoweglowa??Moze sie skusze jezeli sie na niej podobno dobrze chudnie?Pozdrawiam

  3. #403
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    nowa, ja cie kojarzę,ale w twoim podpisie laska z obrazka działa na mnie demobilizująco, czytaj: jej stanik [pris ]
    kotek, jak tam kac?
    ja dietuję

  4. #404
    Awatar pris
    pris jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-02-2005
    Mieszka w
    Małopolska
    Posty
    105

    Domyślnie

    Moim zdaniem skromnym - jedzenie pieczywa na okrągło i opieranie na nim swojego menu to pójście na łatwiznę, dość zgubne na dłuższą metę. Bo co najłatwiej kupić i zjeść w biegu? Kanapki. Albo hot doga, kebaba, hamburgera. A od nadmiaru białych węgli się właśnie puchnie i jednak tyje. Ale jest naprawdę alternatywa, która w dodatku po pewnym czasie wydaje się być oczywista i prosta.
    Od jakiegoś czasu każdy spożywczak w Krakowie jest opanowany przez lodówki gotowych kanapek (target: studenci) pt. chrupiący kurczak, pieczeń wiejska, tortilla z kurczakiem, itd. itp. Zażerałam się nimi niegdyś bez opamiętania, bo dobre, w miarę tanie, sycące, a jak się leci na uczelnię i z pracy do pracy to takie jedzenie wydaje się być idealne. Teraz - piję jogurt, albo maślankę, skaczę na jakieś szybkie zupy do knajpy. Może zabrzmi śmiesznie, ale od 5.06 nie miałam w ustach pieczywa, ni ziemniaków, klusków, ryżu, słodyczy itd. i nie brak mi. JAK BOGA KOCHAM Jak mam smaka, to kupuję puszkę pepsi max. Na początku byłam załamana, bo zostaje mi nabiał praktycznie, z przekąsek ryby, warzywa, jakieś mięsko. Ale wcale nie jem mniej różnorodnie niż jak jadłam węgle. Urozmaicam jak się da i jest spoko.
    Fakt, że mam swoje etapy uzależnień jak teraz np. jogurt pitny kiwi-truskawka Albo pożerane "saute" trójkąciki serka topionego light. Minie i przyjdzie co innego. Byle nie Prince Polo

    Nowa - ślicznie chudniesz Co do niskowęglowej - ja sobie zrobiłam 2tyg South Beach (do znalezienia w necie zasady), teraz jem jakieś węglowodany pod postacią jogurtu z owocami czy jakiegoś dodatku do zupy (uszka, trochę makaronu, itd), albo surówki z buraków czy marchwi. Albo kukurydzy
    A panią w sygnaturce masz faktycznie straszliwie ostanikowaną klasyczny przykład buł i za małych miseczek, byle faceci mieli języki na brodach

    Dziś pożarte:
    śn: serek wiejski 3% z pomidorami i innymi warzywami
    II śn: kawa z mlekiem 0%
    obiad: żurek, schab grillowany, zestaw surówek
    podw: jogurt pitny
    kolacja: makrela wędzona, sałata z vinegret

    Jezu, ten początek wakacji mnie wykańcza Tzn moją wątrobę. Każdy gdzieś wyjeżdża do pracy, albo właśnie obronił magisterkę, albo się zaręcza i picie non stop. Dziś też, ale już przesada tak dawać w dekiel 3x w tyg Także grzecznie posączę jakieś winko w NIEWIELKIEJ ilości.
    Na diecie od zawsze na portalu - od 2005.
    Wzrost: 177, wiek: 29. [MÓJ WĄTEK]

  5. #405
    Linkinka_Becia Guest

    Domyślnie

    no to fajnie Ci się wakacje zaczynają ja póki co jeszcze nie mam, ale w środę ostatni egzamin i też pomęczę trochę moją wątrobę

  6. #406
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    nowa, no przeciez mówiłam. jestem nadwrażliwa, jak widzę źle dobrane staniki
    pris, to jakbym musiała byc na niskowęglowej, co bym jadła, będąc wege ze skłonnościami do weganizmu?
    ale wiem, że białkowa jest super, chudnie sie szybko i ładnie, niestety, ja jestem weglowodanowa i nie umiem żyć bez owoców i chleba wolę bułkę ziarnistą niz kawał sera o mięsie nie piszę,sama wiesz czemu

  7. #407
    Awatar pris
    pris jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-02-2005
    Mieszka w
    Małopolska
    Posty
    105

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez xixatushka69
    pris, to jakbym musiała byc na niskowęglowej, co bym jadła, będąc wege ze skłonnościami do weganizmu?
    ale wiem, że białkowa jest super, chudnie sie szybko i ładnie, niestety, ja jestem weglowodanowa i nie umiem żyć bez owoców i chleba wolę bułkę ziarnistą niz kawał sera o mięsie nie piszę,sama wiesz czemu
    Hm no tak, ale owoc (byle nie za dużo) na niskowęglowej dozwolony Jedna porcja węgli dziennie nie stopuje chudnięcia.
    A bez mięsa też się da żyć na niskowęglowej! Możesz wpylać strączkowe, wręcz należy. Nabiał w postaciach wszelakich, tak jak warzywa (byle nie ziemniaki, marchew, kukurydza w nadmiarze). Surówki, sałatki, droga wolna Koktajle najróżniejsze, na słono i owocowo. Soja w postaci wszelakiej - dozwolona. Ja akurat jestem wyjątkowo mięsolubna, ale spokojnie widzę wegetariański jadłospis bez chleba i reszty białych cukrów. Zamiast kury z grilla - gulaszyk sojowy, kotlet sojowy, czy cukinia, bakłażan z grilla. Itd itp
    Na diecie od zawsze na portalu - od 2005.
    Wzrost: 177, wiek: 29. [MÓJ WĄTEK]

  8. #408
    Awatar corsicangirl
    corsicangirl jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-11-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,059

    Domyślnie

    rzeczywiscie jest wiele innych rzeczy ktore mozna jesc zamiast chleba jak sie pomysli to zawsze sie znajdzie jakies wyjscie

  9. #409
    jez Guest

    Domyślnie

    dzielna pris!!!!
    ja jak xixa nie jem miesa juz pare lat ale zycie bez wegli to dla mnie katorga ( choc moze z nimi jeszcze wieksza ) kiedys jak jeszcze jadlam mieso, nie wyobrazalam sobie zycia bez niego, a jak przeszlam na wegetarianizm raptem okazalo sie ze da sie zyc, ze sa substytuty- po prostu zmiana nawykow.....i mysle ze podobnie z niskoweglowodanowa, maly klick w glowce i da sie zyc, pewnie lzej i lepiej......
    i ja probuje ograniczyc wegle ( bo je pozeram ostatnio w nieskonczonosc), jak je wogole wyklucze jestem drazliwa, niezadowolona.... i jeszcze chyba brakuje mi przekonania w samej sobie ze zycie bez wegli jest zdrowe.....i ta kromka, dwie chleba dziennie ( ale prawdziwego chleba- pelnoziarnistego, na zakwasie bez cukru czy syropu- jeju czego ja juz w skladzie nie widzialam) czyni mnie happy (chyba.....)
    podziwiam za pierwsza faze pris!!!! respekt!!!! a teraz gdy juz wlaczac ciut wegli to podpatrze sobie od ciebie co nieco!!!!!i mysle ze to zdrowy sposob na dietke i zycie!!!
    nwet mam taka ksiazke Low carb w domu...hm chyba ja odkurze....
    mielogo dnia

  10. #410
    Awatar Autkobu
    Autkobu jest nieaktywny Radny Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    HELL
    Posty
    19,944

    Domyślnie

    HAA! to zakładamy KLUB MĘCZYCIELI WĄTROBY- ja będę przewodniczącą, z racji dokonań
    Czas wszystko zmienia. Tak mówią, ale to nieprawda. Konieczne są czyny. Gdy nic się nie robi, wszystko zostaje takie jak było.

    I just can't wait until tomorrow... because I get better-looking every day!
    Mój pamiętnik:Ogarniam jamę chłonącą i przełączam odkurzacz na niższe obroty!

Strona 41 z 46 PierwszyPierwszy ... 31 39 40 41 42 43 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •