-
no to udanej podróży bez jedzeniowych pokus
-
Wróciłam - było pracowicie, UPALNIE JAK CHOLERA i w sumie - nie dietowo.
Tzn na dworcach ciężko kupić coś innego niż kanapka na 8h jazdy, itd. Albo jak się ma czas wreszcie na obiad to jest północ i jedyne co można nabyć poza centrum Wiednia to kebab.
W każdym razie wyszłam z tego w miarę zwycięsko, tzn waga nie zmieniona, chociaż jestem dobrej myśli, bo u mnie zawsze takie podrózowanie jest związane z MEGA ZAPARCIEM, co zresztą stało się i teraz
Dziś back to reality choć nie do końca - jutro znowu jadę na tydzień, ale tym razem tour de Pologne, czyli jest większa szansa na serki wiejskie, warzywa i zupy.
ahoj!
Na diecie od zawsze na portalu - od 2005.
Wzrost: 177, wiek: 29. [MÓJ WĄTEK]
-
eee, no to ładnie
zaraz znikniesz chudzino!
Czas wszystko zmienia. Tak mówią, ale to nieprawda. Konieczne są czyny. Gdy nic się nie robi, wszystko zostaje takie jak było.
I just can't wait until tomorrow... because I get better-looking every day!
Mój pamiętnik:Ogarniam jamę chłonącą i przełączam odkurzacz na niższe obroty!
-
najważniejsze że nie jest więcej kg. ja ten weekend miałam strasznie nie dietowy... ale cóż zrobić
miłego tour de Pologne :P trzymam kciuki za serki wiejskie
-
fajnie, ze wrocilas i szkoda, ze znow wyjezdzasz. pysznych nieprzeterminowanych serkow wiejskich zycze
-
hej ho
zapomniałam dopisać - ważyłam się przed wyjazdem i PSYCHOLOGICZNA BARIERA UPADŁA - mam piękne, stabilne i okrągłe 69 na wadze
YUPPIE!
Odkąd zaczęłam jeść "podróżnie" tzn pieczywo to mi metabolizm ruszył, kiszki o dziwo też, cokolwiek nie zjem to zaraz mi w brzuchu burczy i ciągle jestem głodna, ale to jest taki głód wiecie... jak w dzieciństwie czyli zdrowy, układ pokarmowy działa jak błyskawica Postanowiłam się chlebowo i węglowo dopieścić, naładować akumulatory, psychicznie sobie wypocząć i po weekendzie zabieram się ostro za pozostałe 4kg.
Strasznie mnie motywuje zrzucenie 11kg Jejku, jak myślę, że to jest już dwucyfrowa liczba... nie zaprzepaszczę tego, nie ma bata!
Na diecie od zawsze na portalu - od 2005.
Wzrost: 177, wiek: 29. [MÓJ WĄTEK]
-
Gratulacje,
super wynik!!!
Powiem Ci pris, że z tym rozruszaniem metabolizmu to jest cudowna sprawa - szczególnie po zimie warto się tak podkręcić.
Co do Twojego ustabilizowania wagi na 69 to myślę, że to niezbity dowód szybszego metabolizmu no i jestem również pewna, że nasz organizm wyczuwa, kiedy żyjemy szybciej (ale w pozytywnym sensie) a nie snujemy się z oklapniętymi uszami dzień w dzień.
Fascynujących i satysfakcjonujących wakacyjnych wojaży!
-
jejku super wyniki, zazdroszczę. mój metabolizm to w ogóle jedna wielka porażka jest...
-
jupi
brawo gratuluje Pris
-
Gratuluję! 11 kg... super wynik
za to mój metabolizm lezy i kwiczy...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki