Chyba warto sprawdzic, nie zaszkodzi.moze i ja sprobuje...
Chyba warto sprawdzic, nie zaszkodzi.moze i ja sprobuje...
Mała
Nie przejmuj sie ja najpiew nie mogłam zbić wagi i ciągle pokazywała to samo dziś rano wchodze na wagę a tu 0.5 kg wiecejMyślałam, że wybuchnę ze złości.No ale nie poddaję sie nie myślę o tym, że cos poszło nie tak i idę do przodu
A ten błonni ciekawa rzecz jeśli można wiedzieć ile to kosztuje i jak sie dawkuje??
POZDRAWIAM
Ale zaraz, zaraz, jakie przytyłam?! Co to za paranoja?
Te 100 gramów to ma być przytyłam? Zartujesz sobie ze mnie?![]()
Ja sadze, ze to albo naturalne wahania wagi, albo woda, albo Twoj organizm jeszcze nie zaskoczyl, ze jest na diecie. Spokojnie.
Ja nie wirze, ze przytyłas. Dietkuj ładnie dalej, zważ sie za tydzien i zobaczysz, ze na pewno spadnie. Jeszcze wspomnisz moje słowa![]()
Miłego dnia i głowka do góry już, no! Uśmiechamy sięBędzie dobrze.
Aj... no pewnie że przytyłam
Ale tak sobie myślę że to może dobry znak - bo zawsze, ale to zawsze jak zaczynałam diete to pierwszy tydzień leciałam z wagi jak szalona. Zaraz zapał mi się kończył i było po ptakach
A teraz... może to zwiastun tego że będzie inaczej
A co do tego calonu - to jest to taki niby granulat - ale według mnie to wygląda jakby takie małe łupinki z jakiś ziarenekłyżeczkę miesza isę z wodą lub sokiem i pije - i popija szklanką wody lub soku....potem pęcznieje w brzuchu i po 20 minutach człowiek jest pełny jak balon
Niby dwa razy dziennie się to pije - przed śniadaniem i kolacją - ale po tym cięzko coś zjeść
![]()
Tak dla testu wsypałam to do szklanki i zalałam wodai po kilkunastu minutach zrobił isę z tego taki gęsty jakby kisiel.....
Dzis było też dietowo
ale siedze jeszcze w firmie i jeszcze trochę posiedze,,,,
miłego wieczorku![]()
100 gramow to zadna istotna zmiana wagi - dobowe wahania mogą byc nawet o 2-3 kilogramy!
No ale wiem z wlasnego doswiadczenia, ze teoria teorią, a my swoje - i tak nam te 100 gramow psuje humor.
Glowa do gory i trzymam kciuki za dalsze sukcesy!
A ile Ty pijesz dziennie? Bo jak się mało pije, to paradoksalnie woda się zatrzymuje w organiżmie i sie puchnie. I to samo jak się dużo soli je. A może @ Ci się zbliża?
A poza tym: na cholere Ty się codziennie ważysz? Zapakuj wagę w papier, obwiąż wstążeczką i zrób adnotację, że do następnej środy. Bo Ci tylko stresu przysparza.
Patrz, jaki piękny dzień - słoneczko śwoeci, drzewka za oknem... (przynajmniej u mnie). Przecież to kolejny udany dzien! Nie ma co się stresować jakimiś głupotami, tylko robić swoje i cieszyć się z życia.
Buziaki :***
popieram Aimke - przecz z wagą, przynajmniej na tydzien.
uf...kolejny ciężki biznesowy dzień za mną.....padam na pyszczek...
A z tym ważeniem to kochane miałam nadzieje że w poniedziałek waga się pomyliła....obiecuję, że nie stane na niej do poniedziałku
Cieszę sie bardzo - bo wczoraj byłam znowu na aerobiku, a dziś jeździłam godzinkę na rowerku
Dziś dietkowo było ok - śniadanie jadłam w MCDonaldsiea obiad w KFC
na śniadanie był jogurt a na obiad sałatka
w domku jeszcze skubnęłam młodych ziemniaczków z mizerią - więc w sumie chyba w miare ok
może jutro w końcu znajde czas na wizytki u Was![]()
Ania, brawo![]()
Jestem z Ciebie dumna
Po pierwsze świetnie, że ćwiczysz i tak łatwo nie odpuszczasz.
A po drugie, no wiesz, być w McDonaldsie i KFC i tylko jogurt i sałatkę wciągnącNoramlnie pełna podziwu jestem
Ja to bym już sobie dogodziła
![]()
Ale ale... nie mówmy o mnie
JESTEM Z CIEBIE DUMNAAni się obejrzysz a na wadze będzie tyle ile chcesz
Całuski
Miłego weekendu![]()
Zakładki