Witaj Ona
Pierwszy raz piszę do Ciebie chociaż czytam Twój pamiętnik od początku. Nie jestem osobą, która powinna udzielać Ci rad bo sama wiesz najlepiej jak sytuacja wygląda. Myślę, że twój synek nie będzie szczęśliwy jeśli Ty sama nie będziesz szczęśliwa. Jeśli zdecydujesz się trwać w związku z mężem nie kochając go i mu nie ufając, być może odbije się to na Borysku... Ważne jest mieć oboje rodziców, ale rodziców którzy się kochają. Jeśli potrafisz wybaczyć swojemu mężowi i nie myśleć o tym co zrobił (bo zapomnieć się nie da), może uda się to jakoś naprawić. Jeśli nie...
No, tyle moich przemyśleń. Szczerze Ci życzę, żeby ułożyło się jak najlepiej
Trzymam kciuki za Twoją dietę i ćwiczonka
Miłego dnia![]()
Zakładki