Wątek: Powrot Wronki

nawet bym powiedziala, ze ZWLASZCZA na diecie trzeba korzystac z zycia, bo i tak musimy sobie odmawiac tylu rzeczy. Wiec jesli jesc, to mniej, ale to co smakuje

Tak tak, zjadłam to wszystko, ale w moim limicie 1500 kcal a dzisiaj na wadze mniej niż ostatnio

Miłego dnia

Aj Kasia ,bo Ty w ogole jestes kosmitka no ,wiec wiesz...
Bylam wlasnie na zakupach ,przemoczylo mnie do suchej nitki :/ wiec sie zagrzalam po powrocie goracym kakao (takim gorzkim z mlekiem 0.5 ze slodzikiem ,zeby byla lajtowa wersja).Zaraz sie zabieram za czyszczenie lodowy i inne porzadki a pozniej nauka

U mnie nie pada nic a nic, choć inne forumki z Wawy twierdzą, że u nich pada
Do mnie jeszcze nie dotarł deszcz i świeci słońce i jest gorąc

A jakie te klapeczki kupiłaś?

och... u mnie tez goraco az sie nic nie chce...
ja juz sprzatałam zajęło mi to 3 h
ale sie cieszer pewnie coś spaliłam...:P

U mnie spadły trzy kropelki deszczu Ale chmury wyglądały dość groźnie, więc pewno w okolicy padało!

A to czyszczenie lodówy to mam nadzieję, że nie chodzi o wyjadanie jej zawartości?

lodowka juz czysta? ...tylko, zeby nie w tym znaczeniu co napisala Rejaz

Podejrzana ta cisza, do tej pory zaglądałaś tu co wieczór... ani mi się waż przepadać teraz tak jak w zeszłym roku, ja się tak nie bawię

Hej Weronko :P

U mnie dzisiaj była taka burza, że aż prąd wyłączyli i to wtedy, jak pisałam do Was posta
Laptop działał na baterie, ale nie było netu

Buziaki, miłej soboty

kurcze, Ty to cały czas sprzatasz! :P
a u mnie zarasta brudem nie no żartuję, aż tak źle to nie jest!

buziaki Czyściochu!:*