no pewnie. nie ma co się przejmować. i to jeszcze podczas tak krótkiego urlopu. trzeba się nim nacieszyć troszkęi po grzeszyć można. Ważne, że później znowu sie wraca do planu. Gratuluję motywacji do powrotu. To naprawdę nie jest takie łatwe jakby mogło się wydawać
trzymam kciuki w dalszym dietkowaniu :*
Zakładki