Strona 12 z 21 PierwszyPierwszy ... 2 10 11 12 13 14 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 111 do 120 z 201

Wątek: Dopadło mnie jojo.

  1. #111
    Awatar Felicja
    Felicja jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    12-04-2008
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,027

    Domyślnie

    Dostałam napadu, zjadłam nie jedną bułkę z serem ale dwie, do tego ketchup i kawa z mlekiem, jak dotąd jest 1355kcal.
    Zamierzam zreformować dietę, przemyśleć wszystko.

  2. #112
    Awatar Marta25
    Marta25 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-03-2008
    Mieszka w
    Ożarowice
    Posty
    338

    Domyślnie

    1355kcal to nie tragedia, to i tak poniżej zabotrzebowania kalorycznego.
    Jutro będzie lepiej, nie można się załamywać :P
    3mam kciuki!

  3. #113
    Awatar Felicja
    Felicja jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    12-04-2008
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,027

    Domyślnie

    Zastanawiam się, czy nie powinnam sie trzymać właśnie jakiegoś takiego rozsądniejszego limitu, jak np. 1400kcal ale za to dłużej niż miesiąc. Dziś dostawałam już świra, stąd ten rzut na jedzenie wieczorem. Teraz czuję, że zasuszony żołądek nie był przygotowany na tak dużą dawkę - mam balonik zamiast brzucha

  4. #114
    Awatar Marta25
    Marta25 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-03-2008
    Mieszka w
    Ożarowice
    Posty
    338

    Domyślnie

    Może nie powinnaś się tak zadręczać tymi kaloriami?Wiem jak ze mną było, czasem dostawałam schizy, jak było coś za dużo, potem kończyło się w lodówce niestety. Ja teraz nie liczę kalorii, staram się jeść rozsądnie, przecież od jednej bułki tego jojo się nie nabawiłaś prawda?Bo ja obecnie mam jojo 12kg, i wiem, że sama sobie na nie zapracowałam

  5. #115
    Linkinka_Becia Guest

    Domyślnie

    przemyśl sobie wszystko dokładnie i wybierz takie rozwiązanie, żebyś czuła się dobrze 1400 kcal to też znacznie mniej niż potrzebujesz. Najważniejsze żebyś nie dostawała świra

  6. #116
    Awatar Felicja
    Felicja jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    12-04-2008
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,027

    Domyślnie

    Marta,
    fakt jest niestety taki, że kiedy przestaję liczyć kcal to jem jak opętana i niestety tyję. Więc liczyć muszę, nawet jak będę już po diecie to powinnam, nie zajmuje to pół dnia, można sobie na szybciora wpisać.

    Linkinka,
    myślę tak i myślę i wydaje mi się, że nie mogę schodzić poniżej 1200 bo potem mi słabo i dostaję gastrofazy.

  7. #117
    Awatar Cytrynka30
    Cytrynka30 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    28-12-2006
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    402

    Domyślnie

    Poniżej 1200kcl nie schodź bo przecież pracujesz, więc potrzeba ci energii dobrze przemyśl jak chcesz wagi się pozbyć, żebyś się nie męczyła, my mozemy ci radzić ale decyzję sama podejmiesz, bo najlepiej znasz swój organizm

  8. #118
    kubaxxxl Guest

    Domyślnie

    Marta,
    fakt jest niestety taki, że kiedy przestaję liczyć kcal to jem jak opętana i niestety tyję. Więc liczyć muszę, nawet jak będę już po diecie to powinnam, nie zajmuje to pół dnia, można sobie na szybciora wpisać.
    No dokładnie Mi policzenie kalorii po kolacji zajmuje jakieś 5-10 minut Przy herbatce

  9. #119
    Linkinka_Becia Guest

    Domyślnie

    Linkinka,
    myślę tak i myślę i wydaje mi się, że nie mogę schodzić poniżej 1200 bo potem mi słabo i dostaję gastrofazy.
    pewnie, nie ma co się katować. w końcu potrzebujesz dużo siły zgadzam się w 100% z Cytrynka30. miłego dnia

  10. #120
    Awatar Marta25
    Marta25 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-03-2008
    Mieszka w
    Ożarowice
    Posty
    338

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kubaxxxl
    Marta,
    fakt jest niestety taki, że kiedy przestaję liczyć kcal to jem jak opętana i niestety tyję. Więc liczyć muszę, nawet jak będę już po diecie to powinnam, nie zajmuje to pół dnia, można sobie na szybciora wpisać.
    No dokładnie Mi policzenie kalorii po kolacji zajmuje jakieś 5-10 minut Przy herbatce
    Kiedyś też myślałam, że bez liczenia kalori nie da się żyć, tylko ja jakimś dziwnym trafem kiedy liczyłam kalorie przytyłam 15kg A dlaczego?Bo dostawałam wilczego głodu, bo się przejmowałam, że zamiast 1200 zjadlam 1255. Chodziłam cały czas i myślałam ile ta brzoskwinia ma, ile ta kromka z tym serem ma. Teraz jakoś nie liczę i chudnę :P A w głowie przynajmniej nie mam głupich myśli

    A jak zaczniesz myśleć o bułkach drugi raz, to idz się przejść(bez pieniędzy)lub weź się za rzeźbienie

    3mam kciuki za ciebie Felicja, masz niełatwą drogę do przejścia teraz, ale napewno się uda :P

Strona 12 z 21 PierwszyPierwszy ... 2 10 11 12 13 14 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •