Wątek: Dopadło mnie jojo.

I jeszcze jedno napisać muszę, bo mnie wczoraj kompletnie wcięło.
Koleżanka mi napisała podczas rozmowy na gg (nie widziałyśmy się ponad miesiąc), że na wiosnę, kiedy schudłam (czułam się wtedy rewelacyjnie) wyglądałam... fatalnie Podobno coś się podziało z moimi proporcjami Czyli generalnie i tak źle i tak nie dobrze

A czemu wygladalas fatalnie? przez te proprcje? moze to znaczy, ze powinnas uprawiac jakis kokretny sport na te regiony gdzie nie chudniesz...?

Problem był ponoć w tym, że w pewnych miejscach schudłam za bardzo.

czesc Felicja
swoja droga czemu takie rzeczy zawsze po sie mowi???? a w jakich miejscach, ale wscipska jestem na zdjeciach wygladalas super...no ale zdjecia to hm...
jak twoj lot w piatek????

Jak byłam szczuplejsza też mi to mówiła.
Podobno cycki mi zanikały, w miejscu brzucha miałam dziurę, a ramiona i biodra straszyły kościami.

aha w takim razie Ty musisz teraz dobrze wygladac z tymi 2-3 kg wiecej.....moze jestes poprostu z siebie niezadowolona i wystarczy troche sportu aby sie lepiej czuc we wlasnej skorze i zdrowe odzywianko i juz....

Jez,
prawda jest też chyba taka, że ja nie mam się z czego odchudzać, może i powinnam pozbyć się boczków, ale sprawę załatwiłoby regularne A6W + jakaś inna aktywność fizyczna.
A odchudzam się z kompleksów, bo zawsze sobie znajdę kogoś, kto jest smuklejszy niż ja, bardziej filogranowy (a ja to raczej kobiece kształty mam, trochę z okresu dojrzewania mi zostało kompleksów)

Będę mieć chwilkę, wkleję kilka zdjęć z teraz.

no to czekamy na zdjęcia, zobaczymy i ocenimy. a jak się czułaś mając te 3 kg mniej? akceptowałaś swoją sylwetkę?

Hmmm... miałam zamiar dalej chudnąć, chociaż mi mówili, że już za chuda jestem. Niby się cieszyłam, że schudłam i zadowolona z siebie byłam, ale nadal mi przeszkadzały kształty tu i ówdzie

Wklej zdjecia ocenimy. Ale moze powinnas zostac jaka jestes, bo z tego co piszesz to praktycznie wszedzie bylas za chuda: piersi, raminoa, brzuch, biodra... to co zostalo?