I blender poszedł dziś w ruch. I to dwa razy! Ale do rzeczy czyli moje dzisiejsze jedzonko:
- puszysty a'la omlet ( 2 jajka + 2 łyżki mąki- najpierw ubujam białka, potem dodaje żółtka i mąkę- mase wylewam na patelnie ) z dżemem wiśniowym
- jabłko
- pierogi
- banan, jogurt naturalny i jarmuż- koktajl
Tak się zastanawiam jaki piąty posiłek mogłabym wrzucić między obiadem ( czyt. pierogi) a tym ostatnim koktajlem. Jakieś propozycje?
Wszelkie uwagi też mile widziane![]()
Zakładki