O dziwo dzisiejszy egzamin poszedł mi bardzo dobrze. A przynajmniej tak mi się zdaje. I jakież to śmieszne, bo osób siedzących obok mnie w życiu nie widziałam a jak przyszło do podpowiadania im to nagle jakbyśmy się od dawna znali. Luuuz! Jak tylko coś wiem ( tu o dziwo wiedziałam wszystko) i tylko mogę przekazać- mówię i tłumaczę. Mnie to nie zbawi a może ktoś dzięki temu zda egzamin
Swoją drogą- jak to było u was jeśli studiowaliście? Byłyście pomocne czy raczej zastawiałyście się barami by nikt inny nie odczytał waszych odpowiedzi?
Co do mojego kierunku- finanse i rachunkowość magisterka, skończyłam już ekonomie na licencjacie
Teraz kilka zdań odnośnie gubienia zbędnych kilogramów:
-kupiłam nasiona chia. Przygotuje dziś po filmie mieszankę by mieć ją jutro na kolacje jako pudding do zjedzenia. Zobaczymy czy są warte swojej ceny a przynajmniej czy są smaczne
-wielki słój miodku też zawitał do mojej kuchni ( aż 1,4 l!) a to tylko dlatego, iż skończyła się moja domowa granola i pora zrobić kolejną
-wyzwanie przysiadowe wciąż realizuje
Dzisiejszy wpis powinien być sponsorowany przez reklamy na TVN. Trwają ponad 15 minut każda więc nie dziwne, że Władca pierścieni kończy się dopiero o 23![]()
Zakładki