Hehe wy to w zasadzie nie macie dużego problemu z wagą 66 i 63 kg wagi to w zasadzie bardzo ładnie chyba że jesteście niskie. Bardziej pewnie chodzi o modelowanie sylwetki niż odchudzanie bo wakacje za pasem...
Hehe wy to w zasadzie nie macie dużego problemu z wagą 66 i 63 kg wagi to w zasadzie bardzo ładnie chyba że jesteście niskie. Bardziej pewnie chodzi o modelowanie sylwetki niż odchudzanie bo wakacje za pasem...
No ja mam 173 cm wzrostu Więc nie taka niska. Jeśli chodzi o wagę to najlepiej sie czułam z wagą 63 kg i tez jak Groszek mam budowę gruszkowatą więc biodro i udo mam sporawe a przy ćwiczeniach wcale u mnie nie szczupleje tylko robi sie bardziej nabite już - taka uroda. No ale za to wcięcie w talii mam a u wielu kobiet przy treningach talia zanika więc choć to mi zostaje hehe
Uwierz mi kobiety nie potrafią dostrzec tego co dla mężczyzn jest zaletą Mój mąz zawsze powtarzał, że dla niego jak kobieta ma biodro porządne to jest warta uwagi bo to świadczy o dobrym przygotowaniu do posiadania dzieci. No i z badań wynika, że mężczyzn kręcą kobiety biodrzaste i z porządnym pośladkiem Nie mam tu na myśli obwisłych pośladków i grubych ale takie zdrowe i dobrze zbudowane
Kobiety mają za wyznacznik bycie patykiem, jeśli stanie bokiem i ledwo ją widac to jest ok Ja tam nie chcę przesadzać z chudnięciem a i mam taki typ urody, że to prawie niemożliwe abym zniknęła :P
Mi sie taka budowa bardzo podoba i za cień w niej chudości nie ma - no ale jest jeden problem, nie mam biustu haha :P
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Ostatnio edytowane przez gaja81 ; 07-04-2015 o 15:55
Oj tam to akurat nie jest taki duży problem . Fakt pani ma idealną figurę, bardzo w moim guście, też nie lubię szkieletorów i nie mam pojęcia czemu domy mody kreują takie pojęcie piękna. Uszy do góry
Cześć dziewczyny Czas na pierwszą spowiedź....trochę się zmieszałam, kiedy Groszek napisała, że zaczęła od owsianki, nie jakichś tam szynek....bo ja od.....świątecznego pieczonego mięsa ....No ale domowe, chude, tak samo jak pasztet, plasterek był, ale zawsze robimy swój, chudziutki, więc chyba może być? Niepotrzebnie zjadłam śledzie w pomidorowym sosie, bo ten był na oleju...ale i tal lepsze to niż świąteczne sałatki z majonezem. W dniu dzisiejszym z węgli to tylko, albo aż, jabłko i pomarańcz. Oprócz tego było kilka kukurydzianych krążków, zamiast pieczywa, ale z nimi próbuję się pożegnać, bo nie mają zbyt dobrego wpływu na mnie....Z ruchu 50 minut bieżni. Nie zdążyłam niestety ćwiczeń siłowych zrobić, ale i tak kolano zdążyło mnie rozboleć....Coś czuję, że moje ciało będzie robiło mi na przekór....Ale ja się nie dam! A ta pani na zdjęciach ma super figurę. Mocne uda, ale za to jakie zgrabne szczuplutkie kolana....moje marzenie....ech......
P.S. Mój jadłospis dzisiejszy oczywiście jest taki trochę z przypadku, bez planu, bo dzień był na wariata. Skopiowałam sobie tydzień diety od E. Chodakowskiej, choć jak dla mnie do zgubienia tłuszczu, to tam za dużo węgli jest. Ale mimo wszystko spróbuję
Ostatnio edytowane przez Pynia80 ; 07-04-2015 o 22:03
Mój dzień dzisiaj tak jak przypuszczałam, totalnie na wariata!
- Z racji świątecznego obzarstwa, dzisiaj jest mi zdecydowanie lżej, bo mogłam się spokojnie "przeglodzic"!!!
To cudowne uczucie, kiedy burczy Ci w brzuchu, a nie pekasz z przejedzeni.
Na szczęście nie jestem jakimś lasuchem, wiec nie zjedzenie dzisiaj ciasta, nie było większym wyzwaniem.
Rano waga pokazała 61,4 kilograma i chwała jej za to!
Na chwile obecna czeka mnie jeszcze sprawozdanie z chemii i nauka na jutrzejsza kartkówkę. Hm... Prawdę powiedziawszy nie mogę się doczekać jutra. Mam mnóstwo planów!
Pynia, jest taka dieta, która się nazywa Paleo, oparta na mięsie.
- ja zaczęłam (zaczynam) dzień od owsianki, bo strasznie lubie śniadania na "słodko", choć od trzech lat nie używam cukru, z wyjątkiem miodu i naturalnego cukru zawartego w owocach. Lubię mięso, ale po tych świątecznych dniach marzę o salacie, zupach i innych lekkostrachnych przekaskach.
Najważniejsze abyś Ty czuła się dobrze.
Życzę Wam dobrej noc.
Czytałam o tej diecie, jest nawet ciekawa. Ale ja muszę rozważyć odstawienie kompletnie mięsa, ponieważ kiedy go nie jem czuję się dużo lepiej (a dokładnie moje jelita ). Ale z drugiej strony przy intensywnych ćwiczeniach potrzeba dużo białka...i bądź tu człowieku mądry....
Groszku, życzę Ci, aby kartkówka poszła jak z płatka! Do jutra! Dobranoc
Pynia ja z kolei za mięsem nie przepadam, musi być naprawdę dobre abym zjadła
No i białko jest potrzebne jeśli chcesz rozbudować mięśnie Ale zamiast mięsa można twarogi, jogurty, koktajle zrzucać na żoładek Druga sprawa, że ćwicząc intensywnie potrzeba nam też węgli inaczej się padnie, zacznie się robić słabo itp :/
Ja np niedobór białka zastępuję koktajlem białkowym Może nie jest to najlepsze rozwiązanie ale w sumie to nawet sportowcy go spijają
Grooszek mi też waga kg mniej pokazała ale u mnie to musi się utrwalić czyli w sobotę zważę się ponownie i wtedy zobaczymy
Domy mody kreują anoreksję bo kreatorami są zazwyczaj geje lubiący młodych chłopaczków i suma sumarum modelka ma tak wyglądać jak wieszak z chłopaczkowatą sylwetką. Pooglądałam sobie fotki kobiecych figur na przestrzeni lat i kiedyś to było o niebo lepiej, porządna kobieca budowa była na topie a nie patykowate nogi, żebra na wierzchu i zapadnięte poliki :/
No ja obecnie tak wyglądam - jak widać biustu brak ale też nigdy go nie miałam nawet przy 100 kg :/
Ostatnio edytowane przez gaja81 ; 08-04-2015 o 10:25
Zakładki