-
W tym tygodniu znowu udało mi się zrzucić kilogram. I choć to dobry znak, to jednak wczorajsza wieczorna chandra przerodziła się w dzisiejszy zły nastrój od samego ranka. Staram się jak mogę, ale nie zawsze mi to wychodzi tak, jak powinno. A to dobija jeszcze bardziej. Ale nic, będę się dalej trzymała poręczy, może za kilka tygodni mi przejdzie ten depresyjno - maniakalny nastrój
. Żartuję z tym maniakalnym 
Pozdrawiam wszystkich szczupłych inaczej, trzymajcie za mnie kciuki, bo do końca roku chcę ważyć nie więcej jak 85 kilo. I liczę, nie, złe słowo, wierzę, że mi się to uda.
Ps. Dziękuję Kaczorynko za słowa wsparcia. To zawsze trochę podnosi na duchu
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki