no dziewczynki!! żyjecie???kurcze gdyby nie te obowiazkowe zajecia u SZSZ (szowinistyczny szef
) to bym poszła na spacerek, wywołałabym zdjęcia z kąpieli na waleta...w lipcu..hahahaha... zjadła bym pyszne śniadanko
.... a nie..kurcze...tyle kasy wydane na ten ośrodek odnowy biologicznej a tu trzeba zapierniczac u jakiegoś tam SZEFA..a kto to niby jest??
:P
hahahahaha...
ale przynajmniej po troszce mi się zwróci kasy co wybuliłam na ten ośrodek bo za ta lekką pracę buirowa to nawt płacą..mało ale zawsze coś![]()
robię się głodna powolutku a sama w firmie siedze..nawet do sklepu wyjśc nie moge.. o wc nie wspomnę![]()
Zakładki