Uleńko najdroższa, musisz to przetrzymać. Nie poddawaj się, nie rezygnuj z dietki, nie zacznij palić. Miłość daje siły, ale może też podcinać skrzydła...
Wierzę w Ciebie i w Twoje szczęście! Wszystko będzie dorze, zobaczysz, siostrzyczko!
Uleńko najdroższa, musisz to przetrzymać. Nie poddawaj się, nie rezygnuj z dietki, nie zacznij palić. Miłość daje siły, ale może też podcinać skrzydła...
Wierzę w Ciebie i w Twoje szczęście! Wszystko będzie dorze, zobaczysz, siostrzyczko!
Witam Was Kochane !!!!!
Oj miałam bardzo ciężkie dni Na razie mój związek uratowany tzn. wisi na włosku ostatniej szansy dla mojego Ukochanego, jak coś zawali to koniec - już postanowiłam ! Mimo, ze go bardzo kocham nie będę miała juz sentymentów, zeby go zostawic, po tym jak on się zachowuję w stosunku do mnie.
W związku z nerwami na wysokim stopniu zarzucilam dietkowanie pelna gębą I bardzo bardzo bardzo mi wstyd Jadlam sporo, glownie to slodycze Wypalilam tez paczke papierosow
Ale nie dam się, po prostu nie !!!! Przeciez ja to dla siebie robie i zaden facet nie zburzy mi moich planow !!!!!
Nie wiem co sie dzieje z waga, bo w zasadzie zarzucilam dietke na 3 dni a waga wrocila i to ze zdwojona sila bo pokazala dzisiaj rano 98 kg !!!! a we wtorek bylo 95, 5 kg. Takze nie wiem, czy jest mozliwy az taki skok wagi. Co do centymetrow - to nic sie nie zmienilo. Co o tym sadzicie ? Acha - okresu jeszcze nie mam, przez te nerwy chyba nie dostalam
Kochane jest mi bardzo trudno wrocic, nawet po tych 3 dniach, ale dzieki Wam wierze, ze mi sie uda !
Ściskam Was mocniutko,
Mała.Żabcia
Witaj Zabciu
Dziekuje za wizyte na moim watku i slowa otuchy...ja tez jestem z Toba caly m moim serduchem..pamietaj o tym
Co do wagi to sie nie przejmuj...napewno szybko nadrobisz zaleglosci..ja czasmi nawet widze roznice jak sie waze rano i wieczorem..i to ok. 1 kg ..zreszta mysle, ze jak stres opadnie i popatrzysz znowu optymistycznie na swait wokolo to i waga spadnie
Pamietaj trzymaj sie mocno i keep smiling a napewno wszytsko sie ulozy jak najlepiej
Pozdrawiam i 3-mam kciuki K.
Oj Zabciu mam nadzieje ze sie wsyztsko ulozy :*:*:*
Mala.Zabcia bardzo chciałabym żeby Ci się ułożyło, ale rób tak jak nakazuje Ci serduszko..nic na siłe..jeśli macie byc razem to będziecie
Zabciu- kochana masz absolutna racje , nie warto marnowac czasu na zycie z czlowiekiem z ktorym sie po prostu nie uklada. Nie chce absolutnie jakos ci mieszac , ale mam w tym wzgledzie troche doswiadczen. Ludzie raczej sie nie zmieniaja.
Wzrostem wagi az tak sie nie przejmuj , chociaz nie mozesz go zlekcewazyc, przed okresem waga moze skoczyc nawet o 3 kg , jest to tylko woda , ale uwaga - jak odpuscisz dietke na dluzej to waga moze jeszcze bardziej skoczyc wiec pilnuj sie
Hej Mała żabciu )
ja też ostatnio miałam związkowe dylematy... Skończyło się tak że nazecony wylądował w swoim mieszkaniu... i póki co to jest najlepsze rozwiązanie... fakt... nie ma nic na siłę. Teraz skupiam się na sobie i na swoich potrzebach
Trzymaj się cieplutko ) nie jesteś sama )
Cześć Żabula!! Widzę ,że nieciekawie w Twoim życiu ,jakies zawirowania,niestety tak bywa,ale trzymaj się ,nie poddawaj jezeli chodzi o dietkę ,szkoda tych kilogramów,które zrzuciłaś dotychczas ,pomyśl ile wyrzeczeń Ciebie to kosztowało! POZDRAWIAM I TRZYMAM KCIUKI!!!!!!!!!!!
Żabciu, ktoś kiedyś napisał, że pęknięty dzban skleić można, ale rysy i tak zostaną...
Siba ma rację, ludzi nie da się zmienić, a przegrać własne życie przez zły wybór jet bardzo łatwo...
Wierzę, że poradzisz sobie, jesteś mądrą i dzielną dziewczynką i napewno podejmiesz słuszną decyzję
A dietki pilnuj, sporo osiągnęłaś, szkoda zaprzepaścić efekty Zresztą, sama to wiesz najlepiej, prawda?
Ślę pozytywne fluidy kablami netowymi, może nie zabłądza i dotrą do Ciebie
Trzymam kciuki i wierzę w Ciebie
Pozdrawiam
ja tez sie pod tym podpisujeZamieszczone przez romina
PILNUJ DIETKI
Zakładki