Strona 1875 z 2512 PierwszyPierwszy ... 875 1375 1775 1825 1865 1873 1874 1875 1876 1877 1885 1925 1975 2375 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 18,741 do 18,750 z 25113

Wątek: Ciało wyrzeźbione, tłuszcz wypalony-cel osiągnięty! Utrzymać!

  1. #18741
    tagotta Guest

    Domyślnie

    jesuuuuu co Wy dziewczyny Dopiero jak napisalyscie i Kasia potwierdzila, to doszukalabym sie podobienstwa Myslalam caly czas ze to ta pierwsza od lewej w ostatnim rzedzie No co

    No dobra, jak sie DOKLADNIE poprzygladam, to widze, ze Kasia to Kasia, ale tak bez podpowiedzi Dobre jestescie

    Super wspomnienia

  2. #18742
    Awatar fruktelka
    fruktelka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-05-2011
    Posty
    6,516

    Domyślnie

    Jakie super zdjęcia! Nie poznałabym Cię na żadnym z tych zdjęć. Zupełnie inaczej wyglądasz. Jeśli wolno mi ocenić, to teraz zdecydowanie ładniej
    miłego wieczoru
    MŻ 1500-1700
    początek odchudzania kwiecień 2012

  3. #18743
    MlodyAniolek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Na tym drugim zdjęciu jestes jeszcze bardziej "podobna do siebie" , bo na pierwszym to ,tak jak pisałam, wahałam się trochę Fajne takie zdjęcia

  4. #18744
    qqłka Guest

    Domyślnie

    Witaj Kasiu Jak to się robi , ze o 20 lat starsza wyglądasz lepiej i młodziej ?? Pozdrawiam serdecznie

  5. #18745
    selva19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-07-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kasia, super zdjęcia. I poznałam Cię od razu.

  6. #18746
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Haha, miałam wtedy kręcone włosy w kolorze ciemnego mahoniu
    I byłam bardziej pyzata choć nie gruba, bo ważyłam wtedy jakieś 53 kg

    Dziewczyny, jestem padnięta!

    Dopiero zeszłam z rowerka, przejechałam tylko 25 km, bo wróciliśmy do domu dopiero o 20.00 oczywiście nie jestem padnięta z powodu rowerka tylko z powodu całokształtu dnia dzisiejszego

    Ponad 3 godziny łażenia, zakupy, załatwienie pewnej sprawy i czas zleciał, całe popołudnie zajęte

    A TESCO na Ursynowie, to badziewie!!! Byłam tam chyba tylko ze 2 razy a dzisiaj się tak rozczarowałam, że pokłóciłam się z chłopakami, cały czas na nich warczałam, jakby to była ich wina, że ten sklep jest do d**y
    Dla nich okazał się OK, bo mąż kupił sobie fajne dżinsy, koszulkę polo i normalną, taką sportową, ale nie polo a syn też polo :P

    ..... wyobrażacie sobie, że NIE BYŁO LODÓWEK Z JOGURTAMI I SERAMI!!!!!!!!!?????!!!!
    Będą dopiero od 15.11, jakiś remont czy coś, dla mnie szok! w takim hipermarkecie, żeby nie było nabiału!

    Nie kupiłam ani jednego jogurtu, ogólnie misz masz, straszny bałagan na półkach, jakieś to wszystko poprzewracane, brudne, puste półki, mały wybór, o matko!
    Ale byłam zła i całą złość wyładowałam na moich chłopach
    Czuję się z tym okropnie

    A gdy wracaliśmy był jakiś chyba bardzo poważny wypadek, bo zamknęli część ul. KEN i w ogóle nie można było przejechać.
    Musieliśmy zawracać na 6 chyba, bo z boku stały inne samochody i autobusy, śnieg z deszczem, zerowa widoczność, trzeba było po trawie się wycofywać!

    A te barany (sorry za określenie) z policji zamiast zatrzymać ruch już od skrzyżowania i uniemożliwić całkowicie wjazd w tę ulicę, to robili to dopiero wtedy, jak już się podjeżdżało pod sam kocioł i dopiero zauważało, że nie ma przejazdu.
    Obłęd!

    Ufffff. To sobie ponarzekałam.

    Boshe, jaka głodna wróciłam do domu, myślałam, że padnę trupem, bo tam nie było DLA MNIE nic do zjedzenia, Tomek zjadł hot doga, mąż nie był głodny a mnie zassało

    Za to mamy mnóstwo różnych fajnych rybek i sałatek rybnych, oczywiście bez majonezu i jakichś takich ohydztw, na bazie tuńczyka i łososia, no! pod tym jednym względem TESCO mnie udobruchało (co za idiotyczne słowo )
    I jeszcze fajną bułeczkę fińską z ziarnami na śniadanko kupiłam i na wagę 3 malutkie, bardzo ciemne bułeczki z rodzynkami i bakaliami :P zjadłam jedną, ale nie są na słodko, tylko zawierają te bakalie :P

    Miałam nie jeździć, ale w końcu wsiadłam i normalnie tak mnie bolały nogi, że chciałam już zejść, ale się nie dałam.

    I tak się zastanawiam, czy jednak nie robić jakichś 1-dniowych przerw w pedałowaniu, bo normalne to to nie jest

    Wstawiam raporciki i idę się kąpać, wybaczcie jeśli nie uda mi się do wszystkich zajrzeć, ale muszę jeszcze parę rzeczy zrobić


    =================================================

    RAPORCIK JEDZENIOWY

    3 kromki tostowego z bundzem, oscypkiem kozim i zwykłym
    2 x kawa z mlekiem
    Fantazja śliwkowa z bakaliami
    jabłko + serek wiejski lekki Piątnicy
    batonik Fitness truskawkowy
    serek Bieluch gruszka z musli
    2 małe gołąbki w sosie pomidorowym Pudliszek
    malutka ciemna śmieszna bułeczka z bakaliami (wielkości jajka)


    ===========================================

    RAPORCIK RUCHOWY

    Pedałowanie:

    25 km
    569 kcal niby spalonych
    38 minut :P


    + 3 godziny łażenia

    ============================================

    Jestem zmęczona

  7. #18747
    Forma Guest

    Domyślnie

    hehe super sprawa po latach takie fotki ogladnąc :]
    Faktycznie czas leci a Kasińka nam młodnieje i piękneje...

  8. #18748
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie

    Kasia relax

    Zdjęcia przekomiczne ... Te białe bluziunie

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  9. #18749
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Ale mialas dzien Jak to przeczytalam, to az za Ciebie jeknelam.
    Z wyladowaniem sie na chlopakach moge sobie wyobrazic. Mam czasem takie dni, ze musze np cos kupic, a Endrju mnie przeciagnie przez wszystkie sklepy, wktorych WIE NAPEWNO, ze to jest co sie okazuje bzdura i na koniec jestem tak wnerwiona, ze gryze Dobrze, ze to szybko mija


    Odpocznij Kasia

  10. #18750
    Awatar ziutkaa
    ziutkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2004
    Mieszka w
    Singapore
    Posty
    1,814

    Domyślnie

    Kasiu, mam nadzieje, ze sie wyspalas i doespalas wczorajsze przykrosci. Ja juz sie powoli psychiocznie nastawiam na kolejny tydzine, pewnie znowu znikne z forum, bo mi sie roboty od groma szykuje.

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •