-
Witaj Kasiu szaleństwa butowe to ja rozumiem, wczoraj kupiłam sobie 3 pary jedne buty kosztowały 15 zł, pewnie przejde sie 2 razy i bedzie po nich ale sa taaaaaaaaakie sliczne, że nie mogłam się powstrzymac
Miłego dnia
-
Ale się ciemno zrobiło, czarne chmury są na niebie, zaraz pewnie lunie
A ja piję cappuccino Senseo, pyszności
Na koncie mam ok. 544 kcal, jeszcze w pracy na pewno zjem serek wiejski lekki i może Jogobellę jabłkową z resztką Fitelli śliwkowej, zobaczymy
A w domku czeka na mnie ... no co na mnie czeka? LECZO oczywiście
-
Jaki fajny dzień spędziłyście !!! Zazdraszczammmmmmm. i te buty Też bym chciała, ale ja dziś wydałam kasiorkę na ciuchy, więc buty bedą innym razem :P
Och, Kasieńko, narobiłaś mi strasznej ochoty na taką sałatkę, normalnie nawet nie masz pojęcia, jakiej. Nie mam tu dostępu do takich dań, a szkoda.
Tylko, wiesz.......ta cukierenka na środku holu Dzisiaj mnie nie rusza, ale ta sałatka....mmmmmmmmmmmmmmmmm.....ale bym zjadła, nawet bez kuraka :P
Pozdrawiam słodko !!!
coraz bliżej urlop, coraz bliżej urlop, coraz bliżej urlop.....
-
Jesi, ta sałatka była boska! naprawdę nie przesadzam! :P Rewelacja!
Spadło kilka kropli deszczu i znowu wyszło słonko
Jak tylko wyjdę z pracy, lecę na pobliski bazarek po malutkie ogóreczki, muszę dołożyć do kamionki, bo już wszystkie wyjedliśmy
Pomidorki jeszcze muszę kupić i śliweczki
Kurde blaszka, podliczyłam się właśnie i normalnie szok, ile ja kasy wydałam na tych wyprzedażach! O nie! Dość! Już nic nie kupuję!!!
-
No chyba, ze jakas okazja, prawda KAsiu?
Ja ciagle szalenstwa zakupowe odkladam na 'po schudnieciu' i to mnie ratuje
-
Kasiu ale pomyśl tak - za tę samą sumę ile kupiłabyś rzeczy po normalnych cenach duzo mniej i tak o tym mysl hehe
-
suwak uciekl
-
czyli jak prawdziwa kobieta
ja tez nie wydaje teraz oszczedzam na wakacje buahahhaha
-
Dżizaz
Nawet nie wiecie, co przeżywam od kilku godzin
Masakra!
Nażarłam się przepysznych śliwek, poprawiłam czereśniami i na koniec leczem - UFFF
W kibelku byłam już chyba z 15 razy, buzuje mi w żołądku tak, że szok
Miałam poćwiczyć brzuch, ale nie dałam rady - chyba domyślacie się, czym to mogłoby grozić? Te ćwiczenia okazały się w takiej sytuacji niewykonalne!
Pedałowałam jedynie, dobre i 30 km, ale łatwo nie było
Nie mogłam się oprzeć tym śliweczkom! To moje ukochane letnie owoce! :P
Kupiłam 2 rodzaje: jedne to jakaś nowa odmiana (niestety pani nie znała nazwy) - o delikatnym posmaku ... moreli ... Niebo w gębie!
No ... czereśni zjadłam ok. 400 g! i śliwek też!
Brzuch mam taki, jak w 6. m-cu ciąży
Ciekawa jestem, czy noc będę miała spokojną .... jeszcze raz UFF!
-
wow! Kasia prawie kilos bomby atomowej w brzuchu....oj bedzie siedzialo
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki