Wątek: Ciało wyrzeźbione, tłuszcz wypalony-cel osiągnięty! Utrzymać!

Aga, nie żaden odmieniec, tylko to Ty właśnie jesteś normalna
I nie farbuj, nie! bo to prawda, że jak się już raz zacznie, to ciężko przestać

A moja teściowa na przykład, która ma lat 59 nigdy w życiu nie miała trwałej zrobionej, a włosy ma długie, piękne, gęste....

Hmmm, też kiedyś takie miałam, a jak sobie zaplotłam warkocz, to był taki gruby i piękny, że aż mnie kiedyś jedna pani zaczepiła na ulicy, żeby zapytać, czy to mój własny

Po ciąży jednak włosy zaczęły mi bardzo wypadać i nigdy już nie powróciły do stanu sprzed ciąży

Kasiu, no widzisz. A ja czarny przez lata miałam. Teraz właśnie z niego wychodzę. Mam taki baaardzo ciemny brąz z jaśniejszymi pasemkami

Witaj Kasieńko!
Pisze z pracy ze starych śmieci jeszcze !
Co do kolorów włosów to ja chyba najodważniejsza jestem.
Naturalnie miałam blond popielaty ale jużw 7 klasie podstawowej mi się nie podobał i mama mi zrobiła pasemka . Potem to już sama eksperymentowałam i miałam, machoń, czerwień granatu, brąż, orzech, śliwka, czarny ( wyglądałam jak narkomanka) potem rudy z hny a z rudego na blond i miałam zielone przez 2 miesiące! I wtedy znalazłam moją pier3wszą pracę.
Dlaczego ? Za inność !
Co do dietki - to ja Kasiu zazdroszczę tego Twojego zapału!
Co to za herbatki kupiłaś któe opisałaś?
To te slim figura po 30zł?
Pozdrwiam

Kasieńko, widzę, że ostro eksperymentowałaś z owłosieniem na głowie

Te herbatki są firmy Bio-Active, jest ich 30 sztuk w opakowaniu i kosztowały zaledwie 6,99 zł

Kasieńko ja dalej eksperymentuję !!!
Ale już nie kolorem bo kupuję zawszę tę samą farbę i sama farbuję lub T. mi pomaga.
Ale sama se wiecznie obcinam.
Jakoś grzywki nie umiem zapuścić.
Zawsze mnie wkurza w pewnym momencie i ciach.
Do fryzjerki chodzę mało.
Kiedyś byłam co 2 tyg to balejaż to inna fryzura a teraz to tylko aby wyrównać.
raz trwałą zrobiłam to tylko 2 godz się trzymała na moich włosach.
Mam grube i dużo włosów i są ciężkie.
Ale o dziwota-jak nakręcę na wałki na Loton2 to kręcone są4dzni .
Czyli wałki i płyn za 4,50 lepszy niż trwała :P .

Kasiu, ja mówiłam poważnie z niemal każdym kolorem poza blondami. Znaczy był pomarańczowy, czerwony, zielony i niebieski! Rude, kasztany, mahonie, brązy, czekolady, czernie śliwki, niebieskie i inne takie oczywiście też

Wkra widze że podobnie obie eksperymentowałyśmy na naszych głowach !!1
Moja mama mówiła że w końcu łysa będę !!
A ja że dobrze, przynajmniej peruki bedę mogła nosić.
A tu nic, włosy jak były tak dalej są grube tylko końce się rozdwajają.
Może to zasługa że obię sobie kompresy z nawty kosmetycznej i jajka co pół roku.
Taki babciny sposób, bo kiedyś to naprawadę byłam łysa.

Oskubana, ja niestety gorzej wyszłam na eksperymentach. Włosów mam zdecydowanie mniej i dużo cieńsze niż kiedyś. No i kolor stracił na intensywności. Mówi się trudno

Matko, ile mam pracy

Kasienko, dopiero teraz widzialam jak super sobie rolkowalas... Wyglasz superowo..

Pozdrawiam..