Wersja do druku
hello
http://img401.imageshack.us/img401/1442/huggh3.gif
jako że ja tak późno oglądnęłam Twoją niesamowitą fotorelację, to pozostaje mi się jedynie podpisac pod wszystkim co napisały moje poprzedniczki
+ taki obrazek:
http://img401.imageshack.us/img401/7732/kotwowht9.jpg
gorące pozdrowienia :D
http://www.luckyoliver.com/photos/de...ns-3293266.jpg
Dobranoc Kasiu :D
Finał jest taki, że właśnie przed chwilą - tak! tak! - dobrze czytacie - PRZED CHWILĄ! zeżarłam kanapkę z pasztetem i musztardą i michę lodów :? :?
Cudownie po prostu.
Taka jestem twarda :evil: :twisted:
Nie muszę chyba dodawać, że nie byłam głodna? wcale a wcale :evil: :evil:
I tym optymistycznym akcentem mówię dobranoc :?
...o! taka będę po tym żarciu :wink:
http://i35.photobucket.com/albums/d1...1977/obese.jpg
nooo...bez watpienia :lol: :lol: :lol: :lol: Jutro rano stajesz Kasia przed lustrem i wygladasz jak pani powyzej :twisted: :twisted: :twisted: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
A jak ktoras z nas napisze, ze sie lodow nazarla, to mowisz, ze od tego jeszcze nikt nie umarl i raz kieds trzeba 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8)
Spij spokojnie slonce :D :D :D :D
:lol: :lol: :lol: Oj, Kasiu, Kasiu. Jakas kanapka i lody maja zawalic Ci diete?
Tagg, fajne zdjecie 'manekinow' ;)
Kasiu, przynajmniej sobie uswiadomilas, ze rachunek Cie czeka i sie przygotujesz, a nie wyjmiesz koperty ze skrzynki i nie padniesz tam trupem ;) Chociaz tyle dobrego... Ja kiedys, jak jeszcze siedzialam w PL, a M. tutaj, to za rachunki za komorke placilam co najmniej 200 zlotych miesiecznie, a przecietnie ponad 300... i to tylko za smsy, bo nie dzwonilam do niego :)
Witaj Kasiu Kochana!!!!
Że tak nie będziesz wygladała to nawet wątpliwości nie mam, za dużo tu różnic widze :D :D
a tak poważnie, Tobie wpadki nigdy się nie zdarzają, więc jak raz sie zdarzyło to nawet nie ma o czym mówić:))
Ja to sobie zawsze tłumacze, po złych dniach przychodzą dobre, i tak też będzie, na pewno uda się wszystko jakoś rozwiązać jak Tagotta mówiła, nie masz juz na to wpływu, co się stało to się nie odstanie, trzeba isć dalej!Ja powoli uczę się takiego myślenia i to jest naprawdę dobry patent:)))
Mam nadzieje,że dzisiejszy dzień będzie dla Ciebie udany i przyjemny i dzisiaj sie niczym nie zamartwiaj, bo ten ostatni dzien lenistwa trzeba dobrze wykorzystać:))))
Dużo usmiechu Ci życzę!!!!!!
Na poprawę humoru:DDDD
http://img505.imageshack.us/img505/3544/scratnd1.jpg
Witaj Kasiu
Mam nadzieję, że dzisiaj nastrój trochę lepszy... Rachunek telefoniczny duży, ale musisz to jakoś przełknąć... ech..szkoda mi Ciebie i Twoich nerwów :(
A co do lodów i kanapki! To rzeczywiście nie koniec świata. Na pewno nie będzie ani śladu na Twojej wadze.
miłego dnia :) Będzie dobrze :) Nie martw się :)
Witaj Kasiulku!
Jak dzis Twoje samopoczucie?Mam nadzieje,ze lepsze!Wiem,ze sie zdenerwowałas tymi telefonami!Ale moze nie bedzie tak żle!Jestesmy tylko ludzmi...kazdy popełnia błedy!Jedni mniejsze,jedni wieksze!!
A to,ze raz zjadłas coś takiego jak chleb z pasztetem i lody,to napewno tak "ładnie",jak tamta pani nie bedziesz wygladac!!!
Ale pogroze Ci Skarbie palcem :!: :!: Nie wolno zajadac stresow i nerwow!!!
Ja jestem w tym mistrzynią i zobacz jak przez to wyglądam!!!
Kasiuniu przesyłam Ci duzo usmiechu i pozytywnej energii!!!
BUZIACZKI
http://img228.imageshack.us/img228/3...0020299ij7.gif
Ja mam takie nieśmiałe pytanie i prośbę zarazem...Trochę się wstydzę, ale zapytam.
Czy mogłabyś mi przesłać swoją dietę 1000 kcal? Byłabym Ci bardzo wdzięczna :) Oczywiście, jeśli to możliwe. Mój e-mail frutka@vp.pl. :)
Kasia no z tym rachunkiem to faktycznie poszło troche nie teges ale nie łam sie..czasmi w zyciu spotykają nas rozne nie miłe niespodzianki a co do lodów i pasztetu to ja jestem zywym przykładem, że po moich kompulsach nie budzę sie taka ;)
a i dziekuje ze znow wyprowadziłaś mnie i nie tylko na prosta z ta kopenhaską
czy mogłabys mi dać linka do tej z instytutu tzn przesłać na mejla?
paula3259@tlen.pl
Dzień dobry! :P :P
O, faktycznie! Nie wyglądam dzisiaj, jak ta pani ze zdjęcia :lol: :lol: :lol: :lol: ale w przypływie rozpaczy tak siebie wczoraj widziałam :wink: :lol: :lol:
Zaraz wyślę Ci Fruktelko i Paulo dietkę 1000 kcal, zawsze chętnie się nią dzielę, bo jest dobrze zbilansowana i gwarantuje zdrowe schudnięcie :D
Oj, dziewczynki przez te wczorajsze nerwy spałam źle, o 2.38 się przebudziłam z takiego koszmaru, że potem bałam się usnąć, naprawdę :shock: nie wiem nawet, czy przez sen nie krzyknęłam, bo straszne głupoty mi się śniły ....
Dzisiaj ostatni dzień 'wolności' :wink: :? a jutro pobudka o 6.20, o matko! :lol: :lol:
I do tego będę sama pierwszy dzień po urlopie, bo tak, jak pisałam już wcześniej, moja szefowa ma pogrzeb teścia :(
Na szczęście w środę święto i wolny dzień, więc ten tydzień i tak będzie krótszy :wink: a w czwartek spotykam się z koleżanką, z którą kiedyś pracowałam w mojej firmie :P
Już się cieszę na to spotkanie, bo próbujemy się umówić już chyba od pół roku i ciągle coś nam wypadało :lol:
A ona pracuje teraz w budynku "Landu" (warszawianki wiedzą, o co chodzi :lol:), czyli o rzut kamieniem od mojej firmy :P a tak nam do siebie daleko :roll:
Fajnie :P Spotkamy się w Jazz Bistro, tam gdzie szef nas zabiera na lunch, jak jest w Polsce, zjemy pewnie coś smacznego :lol:
Dzisiaj na spacer pójdę sama, jeśli pogoda pozwoli. Mąż śpi po nocce, syn też śpi, bo na wakacjach siedzi do późna w nocy a potem śpi do 12.00 :lol: :lol: :lol:
Potem będzie oglądał mecz MU, bo już liga angielska ruszyła, więc pójdę sama i już :P
Nie wiem, czy dzisiaj będę ćwiczyć czy nie, bo w niedzielę miałam odpoczywać od ćwiczeń i się regenerować.
Miał to być dzień przerwy. Zobaczę. Może jedynie na rowerek wsiądę i troszkę popedałuję.
Brzuch będzie odpoczywał, bo i tak ABS II powinno się robić 4 x w tygodniu a ja robiłam codziennie :lol:
Co do rachunku, to masz rację Ziuteczko! Dobrze, że zadzwoniłam i zapytałam ....bo otwarcie koperty mogło grozić nagłym zawałem :lol: :lol:
Miłej niedzieli Wam życzę i dziękuję za słowa otuchy! Bardzo jesteście kochane :P
Miłego dnia Kasiu.
Kasiu ja tez prosze o ta dietke :P
magda.b2@onet.eu
DZIEKUJE :P :P :P
Miłej niedzieli Kasiu :) I wykorzystaj ją do samego końca bo od jutra szara rzeczywistość.. ehh
Odważyłam się wleźć na wagę i ku mojemu zaskoczeniu, pokazała tyle, co na tickerku, czyli 56 kg :P :P a jestem po śniadanku :lol:
.... czyli że ten wczorajszy wyskok i ostatnie intensywne jedzenie lodów nie ma wpływu na moją wagę :P :P :P
To chyba jednak w 99 % zasługa ćwiczeń :D
Kasiu rachunek troszkę wysoki ale dasz radę ...Pomyśl, że było jednak warto dzielić się wrażeniami z najbliższymi ... Cóż po prostu do kosztów wakacji musisz jeszcze doliczyc ten rachunek i już o tym zapomnieć ...
Kasieńko cieszę się bardzo, że takie wyskoki jak wczoraj nie robią na twojej wadze żadnego wrażenia co oznacza, że jest ona ustabilizowana ... U mnie napewno wiązało by się to z kg więcej ...
Kasieńko udanego dnia, nie martw się już ...Idź na spacer ...
Niemozliwa Ty jstes Kasia :lol: Cale forum WIE NA 100% ze ani deko nie przytyjesz od wczorajszej "kolacji", a Ty nam nie wierzysz :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :lol:
Spokojnej niedzieli :D :D :D :D :D :D
Dziękuję Aniu i Gosiu :P :P
Tak, już za jakąś godzinkę wychodzę na spacer, jeszcze się kawki napiję i idę 8)
Wezmę Staffa i poczytam wiersze w parku, pogoda na razie dopisuje, więc idę korzystać z ostatnich godzin urlopu :wink: :wink:
Śniadanko,forum, kawka,forum, spacer, staff... to z pewnością będzie udany dzień Kasiu :)
Ha! Zmykam więc na randkę ze Staffem :lol: :lol: :lol: :lol:
Papatki, zamelduję się po powrocie :D :D i pomęczę Was znowu zdjęciami z Egiptu, dzisiaj będzie Niedokończony Obelisk i Wielka Tama w Asuanie :P
To ja juz czekam na zdjecia z Egiptu, a Ty sie ciesz spacerem i ostatnim dniem urlopu. A z waga to po prostu nie moglo byc inaczej Kasiu, utrzymujesz te wage od dluzszego czasu, regularnie cwiczysz, wiec czemu jakies male odstepstwo od diety mialoby to popsuc?
Już wróciłam ze spaceru :P :P
Kawy w końcu przed wyjściem nie wypiłam, więc zaraz to uczynię 8) 8)
Ten park, w którym teraz byłam, jest mały i tak bardziej na uboczu, więc nie ma tam zbyt wielu osób i za to go bardzo lubię :P Mogę sobie spokojnie spacerować i czytać :P
I taka błoga cisza dokoła, jedynie trzepot kaczych skrzydeł słychać i plusk wody :)
Letni zapach się roznosi, wszystko pachnie sierpniem, tak błogo mi się tam zrobiło ...
Posiedziałam trochę na 'moim' drzewie, ale mrówki mnie atakowały, więc przeniosłam się na ławkę, tam znowu jakieś muchy nade mną uporczywie latały, więc głównie spacerowałam ze Staffem w dłoni :D :D Insekty mnie do tego zmusiły :lol: :lol:
Pora wreszcie na kawę :P
A ja dzis zaliczylam krotki marszo-bieg z Kamilem, on nie spaceruje tylko biega a ja go gonić musze :shock: :lol:
Miłej niedzieli!
Gosiu, oj pamiętam jeszcze czasy, jak za moim Tomkiem tak biegałam :lol: :lol: Niezły sport :lol: :lol:
===============================================
Miałam wstawić zdjęcia z Asuanu, ale przypomniało mi się, że wczoraj miałam jeszcze coś wstawić, nie są to zabytki, a co to jest, to zobaczcie same :lol: :lol:
Wracając z Abu Simbel, natknęliśmy się na ... wielbłądy jadące na targ. Ponoć to spora gratka tak je pooglądać :lol: :lol:
Autokar specjalnie zwolnił, żebyśmy mogli oglądać i fotografować :wink: :wink:
Aaaa i jeszcze mała fatamorgana, jezioro na pustyni :P
http://i179.photobucket.com/albums/w...z/P1010035.jpg
http://i179.photobucket.com/albums/w...z/P1010037.jpg
http://i179.photobucket.com/albums/w...z/P1010038.jpg
http://i179.photobucket.com/albums/w...z/P1010039.jpg
http://i179.photobucket.com/albums/w...z/P1010040.jpg
http://i179.photobucket.com/albums/w...z/P1010041.jpg
http://i179.photobucket.com/albums/w...z/P1010042.jpg
http://i179.photobucket.com/albums/w...z/P1010043.jpg
http://i179.photobucket.com/albums/w...z/P1010044.jpg
http://i179.photobucket.com/albums/w...z/P1010045.jpg
Najlepszy był ten z oklapniętą wargą, która mu tak śmiesznie trzepotała na wietrze :lol:
http://i179.photobucket.com/albums/w...z/P1010046.jpg
http://i179.photobucket.com/albums/w...z/P1010047.jpg
http://i179.photobucket.com/albums/w...z/P1010048.jpg
Wielbłady the best :D Najbardziej wzruszył mnie ten z trzepoczącą wargą, bo ja mam zbyt mocno rozwinięty instynkt opiekuńczy... Tak bym go przygarnęła i by mu przestała trzepotać... Ta warga. :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
a ja jak zwykle czekam na kolejne fotki sa super!!
a wielbłady :D:D hihi nie chciałabym miec takiego wyrazu twarzy :P
Dorotko, mnie on też bardzo wzruszył :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez Doris76
Paula, taka warga też nie dla mnie :lol: :lol: :lol: :lol:
Kasiu, Egipt i Twoje biuro podróży powinno Cię wynająć za ciężkie pieniądze, bo PR robisz im wyśmienity :!: Ja namiary na biuro poproszę, bo na Egipt to juz mam ;) :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Dorotko, bardzo proszę :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
www.alfastar.com.pl
Hehe, masz rację, mają dobrą reklamę za darmo :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Katarzynie Cz. Bogini Fitness z krainy Faraonów niechaj bedą dzięki :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Dorotko, tryskasz humorem, uwielbiam takie osóbki :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
....... bo to jest strasznie zaraźliwe ........... :lol: :lol:
Ten typ tak ma :D Muszę się tylko trochę większą dawką optymizmu od Ciebie zarazić :D
Haha, większą dawką ode mnie??? zwłaszcza po wczorajszym rachunku, to dopiero ze mnie optymizm tryskał .... ze łzami razem tak tryskał :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
dlatego lubie tu zagladać 99% szansy jak Ci smutno ze sie u KAsi rozweselisz :)
Ale mamy burzę, no no :wink: :wink: :wink: :wink: :roll:
Grzmi i grzmi, i leje :roll: co za pogoda :wink:
Dokładnie, pogoda pod psem.
Kasia, to może polej nam jeszcze trochę egipskiego słońca. :wink: 8)
Plisss...
Kasiu ,ja z Ciebie przykład biorę! Jest tyle rzeczy , ktorych mogłabym się nauczyć patrząc na Twoją osobę .Pozostaje podziwiać ! Tak więc podziwiam Cię za : wielki optymizm , za pełną mobilizację w to co robisz , za manię pedałowania /ktora gdzieś mi uciekła/ , za piękne gospodarowanie czasem , tak ,że masz czas na wszystko.Tylko się od Ciebie uczyć :wink:
Selva, już wklejam :P
Animko, dziękuję :oops:
================================================== =
ASUAN
Najpierw zdjęcia robione z autokaru w drodze powrotnej z Abu Simbel :P :P
Stara tama
http://i179.photobucket.com/albums/w...z/P1010053.jpg
http://i179.photobucket.com/albums/w...z/P1010054.jpg
http://i179.photobucket.com/albums/w...z/P1010055.jpg
http://i179.photobucket.com/albums/w...z/P1010060.jpg
http://i179.photobucket.com/albums/w...z/P1010061.jpg
Po powrocie na statek zobaczyliśmy to :lol:
http://i179.photobucket.com/albums/w...z/P1010063.jpg
http://i179.photobucket.com/albums/w...z/P1010064.jpg
Zdjęcie zrobione z kajuty przed wyruszeniem na zwiedzanie Niedokończonego Obelisku, kamieniołomów i Wielkiej Tamy Assuańskiej :P
http://i179.photobucket.com/albums/w...z/P1010065.jpg
Udajemy się do kamieniołomów, a tam możemy oglądać Niedokończony Obelisk.
Obelisk ten miał być poświęcony królowej Hatszepsut, miał mierzyć 40 m i ważyć aż 1200 ton.
Jest z granitu.
Niestety podczas obróbki pojawiły się rysy i dlatego nigdy nie zabrano go z wyrobiska. Chodzimy po skałach, z których były wykonywane obeliski a potem transportowane Nilem aż do Luxoru.
Z kamieniołomu widać cały Asuan jak na dłoni, domy rozmieszczone na licznych wzgórzach, a u podnóża nich płynący Nil.
http://i179.photobucket.com/albums/w...z/P1010069.jpg
http://i179.photobucket.com/albums/w...z/P1010070.jpg
OBELISK :P
http://i179.photobucket.com/albums/w...z/P1010072.jpg
http://i179.photobucket.com/albums/w...z/P1010073.jpg
Jeszcze raz stara tama :P
http://i179.photobucket.com/albums/w...z/P1010075.jpg
Ulice Assuanu
http://i179.photobucket.com/albums/w...z/P1010076.jpg
Widok na wyspę File --->czasy świetności świątyni na wyspie File przypadły mniej więcej na czasy Chrystusa. Świątynia ta była poświęcona bogini Izis. Budowla łączy w sobie elementy architektury starożytnego Egiptu z architekturą grecko-rzymską.
Wybudowanie Wysokiej Tamy w Asuanie spowodowało spiętrzenie wód Nilu.
Skutkiem tego, wyspa przez około 9 miesięcy w roku jest zatopiona. Z tego powodu świątynia w znacznym stopniu uległa zniszczeniu. Przede wszystkim ucierpiała polichromia. Działania UNESCO doprowadziły do uratowania zabytku.
W 1970 r. rozpoczęto prace, które doprowadziły do przeniesienia i rekonstrukcji zespoły świątynnego Izydy na wyżej położonej wyspie Agilkia. Prace zakończono w 1980r. W 1979 zabytki z wyspy File zostały wpisane na Listę światowego dziedzictwa UNESCO.
http://i179.photobucket.com/albums/w...z/P1010077.jpg
Docieramy do Wielkiej Tamy Assuańskiej, robi olbrzymie wrażenie :P
http://i179.photobucket.com/albums/w...z/P1010086.jpg
http://i179.photobucket.com/albums/w...z/P1010081.jpg
http://i179.photobucket.com/albums/w...z/P1010082.jpg
http://i179.photobucket.com/albums/w...z/P1010084.jpg
http://i179.photobucket.com/albums/w...z/P1010085.jpg
Assuańskie domostwa :P
http://i179.photobucket.com/albums/w...z/P1010087.jpg
A tutaj kupiłam 3 oryginalne papirusy, z certyfikatem :P Jeden podarowałam mamie :P
Niestety wewnątrz znowu nie można było fotografować a szkoda, bo na ścianach wisiały prawdziwe cuda, przepiękne oryginalne papirusy, wytwarzane starożytną metodą :P
Każdy dostał formularz zamówienia, na którym mógł wpisać numer wybranego papirusu :D
http://i179.photobucket.com/albums/w...z/P1010089.jpg
http://i179.photobucket.com/albums/w...z/P1010088.jpg
Kapitalne.
Kolejny raz wielkie dzięki Kasiu.
Ale ja mam wyraz twarzy na niektórych fotkach, jakbym cierpiała :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
To wszystko przez piekielny upał, palące słońce i suchość w jamie ustnej :lol: :lol: :lol:
Dodam jeszcze, że zanim zaczęliśmy wchodzić do Obelisku, miejscowy człek, czyli Egipcjanin z krwi i kości odśpiewał, razem z nami zresztą, naprawdę ładną polszczyzną piosenkę "Hej sokoły" :shock: :lol: :lol: :lol: Calutką :lol: :lol: :lol: