Otóż to :) Poza tym Kasia to taki Bednarski na kłopoty czyli rozchmurzacz profesjonalny.Cytat:
Zamieszczone przez mroweczk88
Wersja do druku
Otóż to :) Poza tym Kasia to taki Bednarski na kłopoty czyli rozchmurzacz profesjonalny.Cytat:
Zamieszczone przez mroweczk88
Kasia, wygladasz bardzo ladnie i niepotrzebnie jestes wobec siebie taka krytyczna. Wiesz co: teraz jak byla moja siostra z banda, narobilismy chyba z 2 tysiace zdjec. I siedzimy sobie wieczorem, wlaczylismy Diashow, zdjecia lecialy na ekranie, a my rozsiedlismy sie na kanapie.....i.......za chwile sie zaczelo: kazdy po kolei: o jezu jaka mam gebe na tym zdjeciu, o raju ale mam mine, o kurka ale gruba jestem itd itd itd. W koncu nas naszla refleksja, ze kazdy z nas widzi tylko i wylacznie SIEBIE niekorzystnie, podczas gdy wszyscy inni oceniaja Cie znacznie pozytywniej niz ty sam siebie :roll: :roll: :roll: :roll: KOMPLEKSY??? :roll: :roll: :roll: :roll:
Wiedz w kazdym razie, ze Twojego zdania (krytycznego) o sobie samej, ani w jednej dziesiatej nie podzielamy 8) 8) 8) 8) 8) 8)
A propos, to bardzo Ci ladnie w tej spodnicy :D A te wielblady to mnie powalily. CUDA! Normalnie bym wziela takiego za szyje i przytulila :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Dorotko, dziękuję! staram się, jak mogę :lol: :lol: :lol:
Gosia, masz rację .... zawsze widzimy siebie w niekorzystnym świetle :lol: :lol: a to mina nie taka, a to poza nie taka :lol: :lol: :lol: zawsze można się do czegoś przyczepić :wink:
Oj, to dobrze, że w rzeczywistości widzicie mnie jednak w korzystniejszym świetle :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
... a spódniczkę taką mam jeszcze w błękitach i fioletach, kupiłam ze 3 lata temu w Peeku & Cloppie :lol: i są nie do zdarcia, były ze mną też w Tunezji :lol:
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: W KLOPIE :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez Kasia Cz.
ale rzeczywisicie bardzo ladne :) Nie dziwie sie teraz, ze lubisz tak chodzic w spodnicach, bo wygladasz bardzo kobieco (wlasciwie to DZIEWCZECO :D :D :D :D ) :D
:lol: :lol: :lol: No tak W KLOPIE :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Dziewczęco powiadasz? skoro tak mówisz, to tak jest :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Kasiu, to nieładnie kupować rzeczy w klopie :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Cytat:
Zamieszczone przez tagotta
... kiedy one, te rzeczy, takie tam ładne były .... w tym klopie :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Możecie od dzisiaj wołać na mnie BABKA KLOZETOWA :lol: :lol:
Och, jak mi ciężko na duszy :shock: :wink: :roll: :lol: :lol:
.... bowiem jutro do pracy :? :? :?
Ależ mi ten urlop szybko minął, dopiero co się pakowałam a to już po :shock:
Było jednak cudownie i to jest najważniejsze :) :) :) :)
Spełniłam marzenie :wink: :wink:
Dobranoc moje piękne, dzisiaj muszę się troszkę wcześniej położyć spać, bo jutro pobudka o 6.20 :? :? :?
Kolorowych snów :!: :D :D :D
Kasiu, pozostaje mi życzyć w miarę bezbolesnego powrotu do szarej rzeczywistości :) i pamietaj, każdy dzień w pracy to o jeden dzień bliżej do następnego urlopu :D choć osobiście wolałabym, żeby ten świat troszke zwolnił tempa
O Dorotko, jakie fajne podejście do tematu :P :P :P :P Będę więc myśleć w ten sposób :wink:
Tym razem już mówię ostateczne DOBRANOC :D i wyłączam kompa :P
Odezwę się jutro rano już z pracy, o ile mnie papierzyska nie przygniotą i Holender nie wymęczy :wink:
Kasia, oby nie bylo tak strasznie "jak to maluja" :wink: i przede wszystkim mam nadzieje, ze sie porzadnie wyspisz :roll: :roll: :roll: :roll: Na pocieszenie powiem, ze ja - ktora prawie zawsze spie do woli - jutro tez wstaje skoro swit, bo na 9:00 ide po powtorke szczepionki antykleszczowej :roll:
Buziaki :)
http://www.luckyoliver.com/photos/de...en-2717215.jpg
Dobranoc Kasiu :D
Trzymam kciukole za latwa adaptacje do szerej rzeczywistosci. Mnie tez ciezko dzis bylo sie zebrac do pracy, a mialam tylko dzien przerwy ;)
Kasiu zycze Ci ,aby pierwszy dzień w pracy po urlopiku minął Ci bardzo spokojnie :P :P
BUZIACZKI
http://img204.imageshack.us/img204/7...6phe042ic0.jpg
Ja też życzę spokojnego powrotu do pracy :)
Bardzo Ci dziękuję za przesłanie diety :D Mam nadzieję, że z powodzeniem ją wdrożę do swojego odżywiania :)
Kasiu przesyłam Ci od siebie dużo sił do pracy i uśmiechu:)))
Mam nadzieje, że pierwszy dzien po urlopie nie bedzie tak ciężki jak się wydaje i że szybciutko Ci minie i nawet nie poczujesz, że w pracy byłaś;)))))
Trzymaj się cieplutko!!!!!!
http://img245.imageshack.us/img245/2...nsunsunda3.jpg
Dzień dobry Moje Kochane Forumki :wink: :) :) :) :)
I stało się. Jestem w pracy :roll:
Po pracy też będę miała, co robić, bo do apteki muszę pójść, po udka kurczakowe do mięsnego, bo chcę je upiec, pieczenie rzeczonych udek na dzisiaj i na jutro, włosy by się przydało ufarbować, poćwiczyć trzeba ....... itd. itp. :lol:
Miłego poniedziałku Wam życzę :P :P :P
heheh widze Kasiu, ze będziesz miała bardzo zabiegany poniedziałek:))))
ale znajac Ciebie ze wszystkim dasz sobie rade :D
Bądź dzielna, życze Ci, żeby jakimś cudownym trafem te wszystkie papierzyska zniknęły;))))
Trzymaj się Kasiu cieplutko!!!! (bo nie wiem jak u Ciebie ale u mnie zimno :twisted: )
Kasiu oto mały dodatek do tego pourlopowego dnia żeby dał Ci duuuuzo sił :)
http://images28.fotosik.pl/56/cd794a6ad1668f69.jpg
miłego dnia w pracy Kasiu! :*
a ja Ci ślę pourlopowe buziaki :P
sloneczka niestety nie mogę przesłać, bo w 3miescie go nie ma :cry: ciekawe gdzie teraz siedzi :wink:
mimo wszystko miłej pracy i udanego pieczenia kurzej nogi heeeheee
buziaki h :P
Jednym słowem... WSPÓŁCZUJĘ. Papiery to to czego najbardziej nie lubię.
Udanego poniedziałku
Kasia nie daj się papierzyskom.
I nie daj sobie wyrwać tego oddechu, który przez 3 tygodnie łapałaś od razu!
Witaj Kasieńko!
Miłego dnia!
Zdjęcia super i te Twoje opowieści też.
Pozdrawiam i dziękuję za wiadomość
Kasiu, ja 2 dni po urlopie to chodze w pracy jak w transie :lol: :lol: więc wiem jak Ci ciężko :lol: .
Jak się wpadnie w ten rytm to już leci :lol:
Kasiu jak możesz to przyślij mi tą dietke 1000 kcal :roll: :roll: bewik@tlen.pl
Kasiu dziękuję za śliczne zdjęcia na moim wątku :lol: :lol:
Przyjemnego tygodnia :!:
to ja też poproszę :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P
Prześlę, prześlę, ale z domowego kompa :D
Bardzo proszę o wyrozumiałość i cierpliwość :lol: :lol:
Witaj KasiuCz
Zdjecia sliczne. Czytalam Twoje wypowiedzi na temat wakacji,ogladalam zdjecia........Milo ze wypoczelas.....
Dzisiaj pierwszy dzien w pracy....Wyobrazam sobiie Twoje przerazenie w oczach na widok sterty papierow.
Dasz sobie rade....
Pozdrawiam cieplo.
Kasia czas ucieka gdy praca jest a Ty jej dziś masz sporo ...Ale dasz radę :-)
Buźka.
Pierwsze koty za płoty :lol: :lol:
Na koncie mam śniadanko w postaci 2 kromek pełnoziarnistego tostowego chlebka z szynką Fitness, 3 plasterkami camemberta light i pomidorkiem a także gruszkę i serek wiejski lekki Piątnicy.
Przed wyjściem z pracy zjem jeszcze tuńczyka light w sosie słodko-kwaśnym i będzie pięknie :P :P :P
Hej Kasiu :)
obejrzałam kolejną porcję zdjęć.. zachwycona jestem :D
cieszę się, ze 1 dzień po urlopie minął bezboleśnie :wink: takie powroty nie należą do najprzyjemniejszych hehe.. :)
Kasiu pozdrawiam poniedziałkowo :D buziaczki
Kasiu zdjęcia śliczne. Te z wielbłądami niestety nie i nie jest to wina fotografującego....niestety. One w ogóle takie biedne, wyglądały na poranione. Chociaż warunki i tak miały lepsze niż konie transportowane do rzeźni z Polski do Włoch.
Uech tak jakoś zasmęciłam, a wakacje miałaś na prawdę fajniutkie. To Ty kochana dla Holendra pracujesz? Ja dla Szwajcara :D
U mnie jakoś tak spokojniutko ostatnio. Sezon urlopowy albo cuś?
buziaki bardzo
Kaszania
ps. Ja od dzisiaj też się bram za ćwiczenia :D
http://www.luckyoliver.com/photos/de...sky-822806.jpg
Witaj Kasiu :D
ja już powoli zaczynam znosić różne drobiazgi na moją niebieską ( a jakże :!: :lol: ) kanapę :) coby wieczorem to wszystko popakować do plecaka, zmieścimy się z młodym do jednego, bo przecież tylko na kilka dni jedziemy i to do Siostry, więc wszystko jest jakby co, ale jednak jakiś łach trzeba wziąć :wink:
pozdrawiam cieplutko Kasiu kochana :D
Przezylas? :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D No to pierwszy dzien za nami :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Ja po 10 godzinach latania dzisiaj padlam wlasnie w fotelu z nogami na stole i NIE RUSZE SIE :twisted: :lol: :lol: :lol:
witaj kasiu!!ty dzis pierwszy dzien wpracy a ja dzis sie zwolnilam z pracy o 12 bo nie mialam sily..goraczka i bol brzucha zrobiły swoje niestety..grypa jest straszna..tylko po ciazy taką miałam ale to od zastoju mleczka w piersiach..moj maz tak sie przejał jak zobaczylam na termometrze 39,5 stopnia ze do apteki po pyralginum ppojechal od razu!! zaraz lykne antybiotyk i mam nadz rano bedzie lepiej i nie zostane w domku..wolalabym nie bo za tydz biore sobie tydz wolnego - jedziemy nad morze!1 oby tylko Natusi nie zarazic..ja to zniose ale male dziecko nie bardzo....
milego wieczorku zycze slonko!!:) 8)
oczywiscie zapomnialam dodac ze dzis na koncie troche platkow z mlekiem, rozek z budyniem, 2 plastry makowca , rosol z wolowinki z makaronem i banan....diety brak..jogurtow i razowca nie moge bo zoladeczek szwankuje..tak bardzo mi brakuje rowerka..wczoraj jak zaczely mnie bolec wszystkie kosci to myslalam ze od tego rowerka...rozruszalam je i tyle..a dzis juz wiem ze to grypsko paskude!!
zmykam! :)
Z dzisiejszego planu na popołudnie nie wykonałam farbowania włosów, nie chce mi się, za chwilę je po prostu umyję a ufarbuję w wolną środę :wink:
Pora na raporciki :P
RAPORCIK JEDZENIOWY
:arrow: woda na czczo z cytryną
:arrow: 2 kromki pełnoziarnistego tostowego z szynką Fitness i camembertem light + pomidor
:arrow: kawa Jacobs "Cafe Latte" z dodatkowym mlekiem
:arrow: serek wiejski lekki Piątnicy + gruszka
:arrow: tuńczyk light w sosie słodko-kwaśnym
:arrow: miseczka lodów malaga Grycana + kilka małych maślanych ciasteczek
:arrow: 2 parówki z serem Berlinki (ser w środku parówek) + musztarda + mizeria
:arrow: śliwki
RAPORCIK RUCHOWY
ĆWICZENIA Z HANTLAMI
3 x 15 uginanie ramion z hantelką w oparciu o kolano (biceps) (5 kg)
2 x 15 wyprosty ramienia w tył ze sztangielką (triceps)(2,5 kg)
2 x 15 unoszenie hantelek w przód (barki) (2,5 kg)
2 x 15 wyciskanie hantelek leżąc na krzesłach (klatka piersiowa)(5 kg)
3 x 15 wiosłowanie hantlą w opadzie ciała (6 kg)
3 x 15 - szrugsy z hantelkami (po 5 kg w k. r.)
4 x 15 boczne skłony tułowia z hantlami na mięśnie skośne brzucha (5 kg) - po 4 serie na każdy bok
3 x 20 brzuszki bokserskie
50 krótkich spięć prostych brzucha (tych z unoszeniem klatki piersiowej i patrzeniem w sufit :lol: a nogi zgięte w kolanach)
Pedałowanie:
:arrow: 30 km
:arrow: 683 kcal niby spalone
:arrow: 46 minut
http://www.luckyoliver.com/photos/de...ht-1676795.jpg
Kasiu, dobrej nocy Ci życzę :D
żegnam się już dziś, bo jutro pewnie będę przy kawce jeszcze na chwilkę na forum, ale to już tylko chyba u siebie... tak więc do zobaczenia na forum w niedzielę :D
Kasiu, widzę, że ćwiczeń sporo dziś wykonalaś :lol: :lol: :lol:
Ja byłam na wsi i wróciłam padnieta :roll: ,więc nic nie ćwicze :roll:
Przyniosłam śliwki i gruszki :roll: :roll: jajka i mleczko :roll: :roll:
Dziękuję za dietkę :lol: :lol: :lol:
Dobranoc :!:
DOBRANOC!
............ ach! zapomniałam napisać w relacji z Abu Simbel, że jadąc do świątyni i z niej wracając przekraczaliśmy ZWROTNIK RAKA!!!!
To też była duża atrakcja :P
Zaznaczony był czarnym metalowym wbitym w ziemię palem :P
To ja Tobie tez od razu zycze milego wtorku, juz lagodniejszej adaptacji z rzeczywistoscia i praca, no i w ogole serdecznosci wszelakie. Alez miodem polalam :lol: :lol: :lol: