Kasieńko - dziękuję za przepis, już wydrukowałam.
A co do mojego doradzania to masz rację, człowiek sie uczy na swoich błędach.
Książkę " O dziewczętach dla dziewcząt " też miałam ale tej surówki nie jadłam.
Pozdrawiam i miłego dnia
Kasieńko - dziękuję za przepis, już wydrukowałam.
A co do mojego doradzania to masz rację, człowiek sie uczy na swoich błędach.
Książkę " O dziewczętach dla dziewcząt " też miałam ale tej surówki nie jadłam.
Pozdrawiam i miłego dnia
Czesc Kasia - przyomnialas mi że jak kiedys bylam na diecie cesto na sniadanie jadlam platki owsiane z utaryum jakbłkiem, miodem i cytryną! Zupełnie o tym zapomniałam, a to przeciez dobre, sycące no i jak piszesz dobrze robi na urode Trzeba do tego wrócić
Miłego dnia!
Tagotta - nie ogfladaja sie za czarnymi ubraniami tylko za śliczną i szczupłą dziewczyną
Słoneczko wyjrzało, od razu przyjemniej, jeszcze tylko 35 minut i wybywam do domku, tzn. muszę jeszcze kupić po drodze tę białą kiełbaskę, co to jej wczoraj nie było i żurek
A na obiad będę chłopakom dzisiaj robić spaghetti a sama zjem warzywa z patelni :P
Na koncie mam do tej pory 350 kcal w postaci owsianki jabłkowo-cynamonowej i 2 kaw z mleczkiem :P
Jest dobrze
Zamieszczone przez Kasia Cz.
no i prosze KASIA! wyszlo na jaw, skad Ty tyle uroku, urody i piekna w sobie masz
To my teraz sie zazerac bedziemy ta surowka
Tagotko, bardzo, ale to bardzo jesteś uprzejma
Ale nie kokietuj, nie kokietuj, bo Tyś uroczą i śliczną jest Istotą :P
Kiełbaska biała już się gotuje, żur zakupony, zaraz jajca wstawię, co by się na twardo ugotowały, do żurku
Zmierzyłam się i wiecie co???
W biodrach mam 94 cm, więc kolejny centymetr poszedł w zapomnienie :P
Moje wymiary teraz to:
biodra: 94 cm
talia: 68 cm (też minus 1 cm, ale to już było wcześniej, dzisiaj się jedynie potwierdziło)
udo: 52 cm (ale za to jakie twarde )
Reszta bez zmian, czyli taka, jak jakieś 2-3 tygodnie temu.
Do tych 350 kcal dodałam jogurt (120 kcal) i rządek gorzkiej czekolady
Ok. 15 zjem kromkę ciemnego chlebka z plastrem polędwicy łososiowej i musztardą, bo chodzi za mną cholera jedna i nie chce się odczepić
A na obiadolację planuję warzywa z patelni i jabłko :P
Doskakuję do forum kiedy tylko mogę i i tak niebardzo to idzie. Kasiu, a ty to udo mierzysz w najszerszym miejscu, na samej górze, czy gdzie? Bo ja to się ogromnie cieszę, że wreszcie mam poniżej 60!
Zosiu, wiem, wiem, że Ty bardzo jesteś zajęta i bardzo się cieszę, że znajdujesz czas na forum i na wpis u mnie :P
Udo mierzę w najszerszym miejscu, no tak prawie przy pachwinie, ale teraz to się te mięśnie mi porobiły i udo to już mi raczej nie spadnie
Kasiu, rany, jednak ten rower u ciebie działa rewelacyjnie. Tylko pomarzyć jednak mogę. No nic, cieszę się, że moje udo choć powoli, chudnie
Zosiu, najważniejsze, że Ci chudnie, że widzisz różnicę, to przecież tak dużo
Kanapkę zjadłam a teraz idę zrobić żurek, bo kiełbaska się już ugotowała i wywar czeka
Oj Kasieńko chudniesz w oczach.
Bioderka Ci ładnie lecą w dół.
Ja następne mierzenie i ważenie zostawiam na 27.10 tzn na 1 dzień dc mieszanej.
Narazie nie chcę się stresować.
Hm...oj jak ja bym zjadła żurek z kiełbaską .....mniam.
Ślinka mi leci.
No nic na kolację to mam zupkę jarzynową ( jak zwykle ).
Bo moje menu to takie same tzn : baton o 10, zanój ze słomką o 14, jarzynowa na 18 z pietruszką zieloną bo innej nie zjem bo mi nie podchodzi.
Cieszę się że mogłam sobie tak chociaż urozmaicić tę dietkę.
Pozdrawiam i miłego popołudnia.
Zakładki