Witaj Kasieńko!
A ja już myslałam ze mnie nie lubisz a tu miła niespodzianka .
Wybaczam Ci zapracowana kobieto.
Ja w pracy mały młynek, w domku małe nerwy z lokatorem jednym - muszę to wyjasnić.
Wczoraj po pracy kolega zabrał mnie na spacer na 2 godziny - totalny relaks.
A dzis mam spotkanie z koleżanka po pracy bo ma problemy małżeńskie.
A ja mam robić za doradzce - siostre ( choc siostra nie jestem ) .
Kasieńko Ty na czarno a ja na brązowo tylko spodnie 3/4 dżinsowe niebieskie.
Faktycznie zrobiło się nieprzyjemnie ale co my chcemy, toć to październik.
Pozdrawiam i miłego dni.
PS - Kasieńko co to za surówka, daj przepis- prosze
Zakładki