-
Kasiu, miłego wieczora. O, tyle powiem
-
Zosieńko, dziękuję i życzę tego samego
-
Piękna wiosna....
Już mogłaby przyjść a nie ta zima i zima.
Dzis mam drugi dzień tej diety i siedzę przed kompem w dresie, w szlafroku skulona.
Ale wiem że to zimno minie w nd.
Grunt że głodu nie czuję .
Kasieńko, faktycznie dużo czytałam o tej diecie ale nie wyczytałam co / jakie produkty mozna jeść / .
Wiem, że owoce odpadają ale po tem tylko mandarynki...
mnie chyba choroba uchroniła i zjadłam trochę chlebka razowego - moja konsultantka powiedziała że to pełna rozpusty.
Raz sama się dziwiła, że tak szybko i tak duzo zgubiłam, a przez 2 tyg jadłam to co organizm się domagał.
To nie jest czym się szczycić tylko dziękować że waga stała w miejscu.
Popracowałam trochę tzn domowe pożądki już trochę zrobiłam.
Jutro mnie czeka sprzątanie.
W kalendarz patrzyłam i Święta niby tak daleko ale to szybko minie.
Jak nasza dietka .
Buziaczki
-
Kasiu, masz rację - ani się obejrzymy a będą Święta
Czasami cieszę się, że czas tak szybko płynie, zwłaszcza, gdy jestem na dC
Dopiero co ją zaczynałam (13 lutego) a już prawie miesiąc minął i jestem o 5 kg lżejsza, z czego bardzo, ale to bardzo się cieszę
I jeszcze muszę dodać (choć to w sumie mało elegancki temat), że przed chwilką to mnie tak przeczyściło, że myślałam, że do łazienki nie dobiegnę......
Xenna + kiszona kapusta zrobiły swoje
Jutro rano się zważę, mam nadzieję, że będę mogła przesunąć suwaczek
-
Kasiu, trzymam kciuki za jutrzejsze ważenie. Temat może mało elegancki, ale znam to uczucie ulgi Wysłałam ci maila, doszedł?
-
Kasieńko to niby "smierdzacy"temat ale dla nas wazny.
Osoby które są na diecie mają problem z przemianą materii.
Ja niestety mam jeszcze inną dolegliwość.
Tzn mam zbyt długie jelito grube co mi też utrudnia i moe do 2 tyg nie robić.
To dopiero męka.
Ty 13go lutego dietak ja powtórka bo 1 była od 1go lutego do 8.3
Teraz od 9.3 do 13.4 czyli w święta już też zjem schabik pieczony.
No nic, wziełyśmy się do diety to bądźmy konsekwentne.
Ale zauwazyłam, że ja chyba się uzależniłam od odchudzania.
Bo w domu tylko ten temat.
Kartoniki z zakupami leżą na półce nad łóżkiem.
Brat mój informuje swoje koleżanki co na siłowni ćwiczą że siostra na tej diecie.
Normalnie to chyba chore zaczyna się robić...
Lubię tutaj Kasiu zaglądać.
Poklikać, pogadać.
Może dlatego że mam za dużo wolnego czasu ale to się zmieni już nie długo.
Bo wracam do pracy w środę i nie będę już siedziała w nocy w necie .
BUZIAKI
-
Tak, tak, doszedł - bardzo dziękuję i na pewno Cię poznam
Za chwilkę wyślę swoje, choć też nie mam najbardziej aktualnego, ale mocno się nie zmieniłam, więc myślę, że też mnie rozpoznasz
To będzie to zdjęcie, które mam w avatarku, ale większe, więc wyraźniejsze.
Zaraz poszperam, może jeszcze jakieś wynajdę :P
-
Buuuuuu
Ale wam fajnie..
A ja tu siedze i doly lapie..
-
Haniu, jakie doły????
Co się dzieje, kochana moja?
-
DOŁY ??????
Juz nam tu się wyspowiadać !!!
Nie ma tu miejsca na doły .
Wiem, że łatwo się tak mówi ale po to jest to forum aby se pomagać.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki