-
Kasiu,
doprawdy bardzo ładnie i ze sportem i z rodziną. tylko Cię podziwiać i barć przykład
A co do wafelków ryżowych, to które bardziej Ci smakują?
Jadłam i w gorzkiej i w jogurtowej. I zdecydowanie wolę gorzką czekoladę, bo te jogurtowe jakieś takie mdłe i sztuczne i zalatujące głównie mlekiem w proszku były? Ale pewnie to tez zależy od producenta.
No i zdecydowanie wolałabym pakowane po 4, bo pokusa mniejsza.
-
Kasiu, z załatwiania paszportu nic nie wyszło, bo okazało się że czegoś tam nam brakowało
za to młody szybko umówił się z kolegą do kina, a my uskuteczniliśmy sobie spacerek po śniegu
tak przy okazji ( )spacerku kupiłam sobie czerwony golfik i herbatkę rooibosik bo mi się skończyła
miłego wieczorku
ps
mnie nie będzie zbyt wiele na forum w najbliższych dwóch dniach (praca), może uda mi się wpaść do siebie, może nie, zobaczy się
-
Hm... a co to za chlebki? Takie jak wafle ryżowe? Czy zamiast chleba np?
Jogurtowe.. mmmm...
Jak dzionek mija?
Miłego po południa!
-
OJ KASIU DOBRZE BY BYŁO
ŻEBY BYŁO TAK ŁATWO JAK U MNIE NNAPISAŁAŚ.
NIESTETY NIE TAK SZYBKO . BEDĘ SIE STARAĆ BY ZROBIC PLAN W LUTYM NIC POZA TYM , CHYBA ŻE SAMO WYJDZIE.
BUZIACZKI.
-
Kasiu mam pytanko...
chciałam sobie też taki tickerek stworzyć, a właścwie podobny, jaki masz do weiderka.. i nie umiem próbuje.. wybieram tło itd. i nagle musze wpisac jaki pin czy coś:/ jak to zrobić? o co kaman?
-
DUZO USMIECHU I SAMYCH MILYCH CHWIL W CZASIE WEEKENDU.
-
hej
Dobre te wafle?
Jak mija weekend?
-
Kasieńko nawet nie próbuję nadrobić wszystkiech zaległości u Ciebie, bo chyba pół dnia spędziłabym na komputerze. Co do wafli, to jadłam tylko w czekoladzie i zniknęły przez dwa dni . Bardzo mi smakują, więc na razie nie kupuję więcej. Teraz mam w szafie batony musli i lekki dżem i w razie napadu na słodycze , tym się poratuję.
Po trzech dniach jazdy na rowerku, stwierdzam, że mam zerową kondycję.
Jeżdzę średnio 26, 27 km na godzinę, więc mniej niż mi zalecałaś na początku. Chyba mam za słabe nogi. Myślisz, że przy takiej prędkości, tłuszcz też się będzie spalał ?Postaram się jeździć co najmniej 20 km, co w sumie daje ok 45 - 50 minut.
Czytam, że Ty też masz urlopik. Zazdroszczę Ci, że wszyscy troje macie wolne. Mój K. niestety pracuje i większość czasu spędzę sama.
Życzę miłego wieczoru i całego weekendu
P.S. Jeszcze odnośnie rowerka. Czy w czasie pedałowania robisz parosekundowe przerwy , czy tylko ewentulanie zwalniasz, jak czujesz duże zmęczenie ?
-
Wyjezdzilas sie Kasia? Pomyslalam sobie dzisiaj tak a propos sportu jeszcze, ze wczesniej kazdy "urlop", to bylo wylegiwanie sie, kino, TV, ksiazka, EWENTUALNIE spacer A teraz sie zachciewa na lyzwy, na basen, pobiegac, rolki wyciagnac Do tego jeszcze zawsze szerokim lukiem omijalam sklepy sportowe. Endrju zawsze mnie ciagnal, bo chcial zebym sobie kupila jakies buty sportowe, albo spodenki krotkie ( )..a ja sie brobilam. Teraz to ja go ciagam, zeby sobie sportowe rzeczy kupic Nigdy bym nie pomyslala
-
witam wpadam z wieczorną wizytą :P gratuluję udanego baseniku..śliczny obiekt obejrzalam link,
jutro łyżwy fiu ,fiu ty to Kasiu AKTYWNIE naprawdę spędzasz czas ważne ,że razem
:P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki