-
Hej Kasiu
miłego popołudnia
i udanych ćwiczeń
-
czesc Kasienko :P :P
komputer mi sie w domu popsul - w zwiazku z tym czuje sie jak bez reki, jak bez tlenu, jak ryba bez wody, jak Flip bez Flapa, jak pies Dalmatynczyk bez kropek
co ta technika z czlowieka zrobila
.........
i pomimo groznych spojrzen kierowniczki/eksperta pisze do Ciebie z pracy
a ja swoje dziecko zapisalam na basen, na nauke plywania i zaczyna w poniedzialek
Kasienko i nie "kombinuj" na zapas z tymi delegacjami i niecwiczeniami - bedziesz obmyslac chytry plan jak juz zaczniesz wyjezdzac - A PRZEKONANA JESTEM ZE TY JUZ COS WYMYSLISZ
milego weekendu Ci zycze
buziaki
-
czesc Kasieńko :]
Widze że nadal rozwazania o cwiczeniu podczas delegacji :]
Moze to bedzie dobry sposób zeby troche odwknac i dac mięśniom odpoczac...
Milego dnia!
-
Już jestem po ćwiczeniach, ale tego dzisiaj było - czuję się SUPER HIPER ODLOTOWO
Raporcik później, bo sporo tego do napisania a muszę iść chłopakom obiad podgrzać, zaraz wrócą z basenu - jak widać, ja nie poszłam, ale miałam powód, następnym razem się z nimi wybiorę NA PEWNO 
================================================== =
Ewcia, ojeeeeeeeeej, ja bym chyba umarła bez kompa w domu, mówię całkiem poważnie 
I bardzo dobrze, że zapisałaś dzieciątko swe na basen, im wcześniej tym lepiej :P
No dobrze, już nie będę kombinować, co będzie to będzie, jakoś poćwiczę, w końcu weidera mogę zrobić wszędzie

Buziaczki Ewuniu, miłego weekendu :P
Gosieńko, buźka wielka, miłego weekendu szczuplaczku :P 
Kasiu, dziękuję, już jestem dzisiaj wyćwiczona

===============================================
A w tym SHAPE-ie
(jak ja lubię odmieniać w ten sposób takie wyrazy
) są fajne zestawy ćwiczeń z hantlami, muszę koniecznie je przećwiczyć :P
Za chwilkę zjem sałatkę hawajską, uwielbiam, mniam mniam :P
MIŁEGO POPOŁUDNIA I WIECZORKU! :P
-
Hej Kasia,
Dopiero teraz do ciebie dotarlam...
Jesli chodzi o delegacje to moim zdaniem nie powinnas martwic sie na zapas. Czesto jest tak, ze wszystko widzimy w strasznie czarnych barwach, a potem okazuje sie, ze wcale nie jest tak zle. Tak wiec nos do gory.
Jakos napewno dasz rade pocwiczyc na tych wyjazdach... :P
Jesli chodzi o plywanie, to nie powinnas tracic checi i cierpliwosci. Wiadomo, ze dzieci sie szybciej ucza od nas doroslych, ale my tez potrafimy, mimo ze zabiera nam to wiecej czasu. Nasza znajoma uczyla sie plywac w wieju 50-ciu kilku lat i sie nauczyla! Wiec nie zniechecaj sie, a ja trzymam za ciebie kciuki obys jak najszybciej dorownala umiejetnosciom mezowi i synowi.
Pozdrawiam cie serdecznie...
-

Kasiu, na baseniku nie byłaś? oj, a ja bym sobie popływała, tylko że mi się ruszyć z domu nigdzie dziś nie chciało
lenia miałam dziś okrutnego
ale zimnica taka, że mnie nawet wołami by nie wyciągnęli na dwór, wystarczy że jutro i w niedzielę muszę pędzić do pracy
miłego wieczoru życzę
-
RAPORCIK RUCHOWY :P
ĆWICZENIA Z HANTLAMI
Rozgrzewka: pedałowanie - 8,32 km / 11 minut
2 x 15 uginanie ramion z hantelką w oparciu o kolano (biceps) (5 kg)
2 x 15 wyprosty ramienia w tył ze sztangielką (triceps)(2,5 kg)
3 x 15 wyskok dosiężny (łydki, uda, brzuch)
2 x 15 unoszenie hantelek w przód (barki) (2,5 kg)
2 x 15 wyciskanie hantelek leżąc na krzesłach (klatka piersiowa)(5 kg)
3 x 15 wiosłowanie hantlą w opadzie ciała (6 kg)
4 x 15 boczne skłony tułowia z hantlami na mięśnie skośne brzucha (5 kg) - po 4 serie na każdy bok
Muszę koniecznie kupić na Allegro (już wiem, które) rękawiczki do treningów, bo pościeram sobie w końcu dłonie od ściskania i dźwigania hantli :P
I to miało być na tyle, bo dzisiaj przecież dzień BEZ ROWERU, ale coś mnie opętało, ja jakaś NIENORMALNA JESTEM i ... wsiadłam na rower

Miałam pojeździć tak max. 30 minut, ale znowu dostałam głupawki, boksowałam powietrze, tańczyłam na tym moim rowerku, rozsadzała mnie energia, istny wulkan, jeszcze trochę i zaczęłaby ze mnie wypływać gorąca lawa 
I efekt jest taki:
41,09 km
935 kcal
i teraz najważniejsze CZAS
tylko 55 minut!!! Rekord prędkości!!! Puls 145 - jestem nienormalna, powinnam zacząć się leczyć

Mam znowu tyle planów ruchowych, wezmę się chyba za "Legendary ABS II", ale muszę się zaopatrzyć w drążek rozporowy, bo te ćwiczenia świetnie kształtują dolne partie brzucha - weider niestety nie ma na nie wpływu, wyrabia six-packa
ale dolnych nie, a ja chcę wzmocnić i wyrzeźbić także dolne partie :P 
================================================== =
RAPORCIK
owsianka jabłkowo-cynamononowa = 276 kcal
kromka razowca ze śliwką+3 plasterki polędwicy Fitness = 200 kcal
kawa Jacobs latte = 100 kcal
mała babeczka serowa = 150 kcal
sałatka hawajska = 150 kcal
wafel ryżowy w gorzkiej czekoladzie = 76 kcal
serek Bieluch ananasowy z muesli = 192 kcal
jabłko = 100 kcal
Łącznie: 1244 kcal
-
Kasia, tak sobie pomyslalam.....ze nakrzyczeli na Ciebie, ze za duzo na rowerze i ze dluzsze jedzenie nie ma wplywu na dalsze spalanie i bla bla bla itd itd, ale skoro Ci ta jazda tyle radosci i dobrego samopoczucia daje, to o co chodzi! Moze to fizycznie nic wiecej nie wnosi, ale ile power´a daje

Kaska - Ty idz na ten basen, bo trace motywacje
A tak na serio, to ja ide w poniedzialek lub wtorek wieczorem...i mam nadzieje, ze sie nie zniechece
-
Gosia, to pedałowanie naprawdę sprawia mi dziką radość, może już nie spalę więcej, może nic mi to nie da, ale dzięki temu mam świetny nastrój, więc od czasu do czasu pozwolę sobie na takie małe szaleństwo
Co do basenu, to naprawdę miałam dzisiaj szczere chęci, ale jakoś tak wyszło, że nie pojechałam z moimi chłopami, ale następnym razem na pewno pojadę
-
kasia wydaj mi sie ze przy tyly treningach jesz za mało
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki