-
chcę schudnąć
Cześć dziewczyny
tak sobie czytam Wasze historie i ...tak jak bym o sobie czytała .ja też mam do zrzucenia jakieś 6-7 kg.Moja wymarzona waga to 58 kg, gdyby było mniej byłoby super
jestem na diecie 1000kcal.Ostatnio na tej diecie schudłam 15 kg mam nadzieję, ze tym razem też mi się uda. Tyle o mnie mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swego grona
-
CZESC KASIENKO KOCHANA
...ALE MAM BRAKI
CZAS SIE NAWROCIC
WIDZE ZE PANUJE U CIEBIE "SMUTNA" ATMOSFERKA
MOGE SOBIE TYLKO WYOBRAZIC ILE DLA "WAS "ZNACZYLY TRENINGI.Z PEWNOSCIA PILKA NOZNA JEST DLA TOMKA PASJA....I NAPRAWDE NIE POTRAFIE ZROZUMIEC JAK MOZNA WYRZADZIC TAK WIELKA KRZYWDE DZIECIOM KTORE Z WIELKIM POSWIECENIEM ROZWIJALY SIE W TYM KIERUNKU
NIE DZIWIE CI SIE ZE TAK MOCNO TO PRZEZYWASZ...TWOJ SYNEK ZOSTAL ZMUSZONY DO POZEGNANIA SIE Z KLUBEM Z KTORYM BARDZO MOCNO SIE ZWIAZAL.
U MNIE W RODZINCE PILKA NOZNA ZAWSZE ZAJMOWALA KLUCZOWE MIEJSCE,W DZIECINSTWIE ZAWSZE STAWALAM NA BRAMCE
MOJ TATA SZKOLIL BRACISZKA A PRZY OKAZJI TLUMACZYL CORECZCE DLACZEGO CI PANOWIE TAK ZAWZIECIE BIEGAJA ZA PILKA
MOJ BRAT ROWNIEZ NALEZAL DO KLUBU...JEDNAK PO KILKU LATACH ZOSTAL ROZWIAZANY-U NAS Z KOLEI W MALYM MIESCIE NIE MA ZBYT DUZYCH SZANS NA UTRZYMANIE DRUZYN PILKARSKICH...ECHH ZYCIE
TEN POWOD KTORY PODALI W WASZYM PRZYPADKU MNIE NIE PRZEKONUJE,ALE NIESTETY TRZEBA SIE TEMU PODDAC
KASIU MAM NADZIEJE ZE UDA WAM SIE JESZCZE ZNALEZC KLUB W KTORYM TOMECZEK OSIAGNIE ZASKAKUJACE WYNIKI
NIESTETY PRAWIE WSZYSTKO SIE KIEDYS KONCZY ALE ROWNIEZ "COS" SIE ZACZYNA
TRZYMAM KCIUKI ZEBYSCIE WYSZLI NA PROSTA
JESTEM OCZYWISCIE POD OGROMNYM WRAZENIEM TWOICH DOKONAN
ROWEREK CI SLUZY MOJA DROGA
NIE ŁAM SIE TYLKO TĄ SYTUACJA Z KLUBEM......WSIADAJ NA NIEGO CHOCBY PO TO ZEBY SIE WYZYC
ODREAGUJESZ STRESY,A DO TEGO PO WYSILKU MINIE CI OCHOTA NA WSZELKIE SLODKOSCI
W SUMIE TO PO TAK DLUGIM PEDALOWANIU TE KALORIE I TAK NIE PRZYSPOZA CI PROBLEMU.....JESTES W CIAGLYM RUCHU WIEC MOZESZ POZWOLIC SOBIE OD CZASU DO CZASU NA TAKIE PYSZNOSCI
:P
SWIETNIE KOCHANIE ZE ODZYSKALAS ROWNOWAGE......OBSESJA KALORYCZNA LUB WAGOWA MOZE TYLKO ZASZKODZIC....WAZNE ZEBYS NIE CZULA SIE ZNIEWOLONA
JESTES NA DOBREJ DRODZE I NAWET ZAUWAZASZ EFEKTY
WAGA NA PEWNO DRGNELA,NIE MOZE BYC INACZEJ
POWIADASZ ZE SPREZENTUJECIE TOMKOWI KOTKA...NO NO....ZAPEWNIAM CIE ZE TO NIE JEST TAKIE ZWYCZAJNE ZWIERZATKO
WIEM,BO MAM W DOMCIU 3 KOCURKI-RUDEGO,CZARNEGO I BIALEGO :P ......OSOBISCIE PRZEPADAM ZA TYMI CZWORONOGAMI I NIE ROZUMIEM LUDZI KTORZY ZRARZAJA SIE DO NICH NIE ZNAJAC TAK NAPRAWDE ICH NATURY.
KOTY WYMAGAJA DUUUZO UWAGI I CIERPLIWOSCI DLATEGO NIE KAZDY MOZE ZOSTAC ICH OPIEKUNEM.MAM NADZIEJE ZE NOWA KICIA STANIE SIE DLA TOMKA I DLA WAS PRZYJACIELEM A NIE WROGIEM
-ZDARZAJA SIE WYJATKI,CZASAMI TRAFIAJA SIE NAPRAWDE TRUDNE CHARAKTERKI.
TEN TEMAT MOGLBY SIE DLA MNIE NIE KONCZYC
JEZELI CHODZI O MNIE TO DIETUJE SOBIE NADAL NA DC......
4 DZIEN MIESZANEJ
.......WCZORAJ RANO STANELAM NA WADZE I WYSZLO
51KG.......A DZISIAJ WIECZOREM 52KG
JUZ SAMA NIE WIEM JAK TO JEST.....SZKODA TYLKO ZE NALEZE DO OSOB PO KTORYCH NIE ZA BARDZO WIDAC ZE SCHUDLY
WAGA SPADA ALE CIALKO NIE RZUCA SIE W OCZY
SZKODA......
KASIENKO MAM PYTANIE.....CZY MOGE NA TEJ MIESZANEJ POLACZYC BROKULY Z MARCHEWKA I PAPRYKA-I TO WSZYSTKO UGOTOWAC
ZAMOWILAM 2 TYGODNIOWY CYKL MIESZANEJ TAK WIEC MUSZE SIE TROCHE POMECZYC Z DC
JAK JA NIE MOGE SIE DOCZEKAC 800KCAL
WYDAJE MI SIE ZE PRZESADZAM Z WLASNYM POSILKIEM,A MIANOWICIE ZA MALO JEM
......PRZEZ TE 4 DNI PRZYGOTOWYWALAM SOBIE SAME BROKULY I DORSZA-TYLKO ZE PO UGOTOWANIU TO TEGO MIESA BYLO TAK MALO ZE AZ
.....CHCIALABYM W JAKIS SPOSOB UROZMAICIC TEN POSILEK ALE ZAUWAZYLAM ZE BRONIE SIE PRZED "NOWOSCIAMI" W JADLOSPISIE
TO CHYBA OBAWA PRZED ZEPSUCIEM DIETY
KASIU JEZELI CHODZI O MIESZANA TO NIE MOZNA SPOZYWAC NICZEGO INNEGO JAK TYLKO TE WYMIENIONE PRZEZ KONSULTANTKE WARZYWA I MIESA
DOPADA MNIE TAKI TYCI KRYZYSIK
CZUJE SIE TROCHE BARDZIEJ OSLABIONA WIEC PODEJRZEWAM ZE TEN MOJ POSILEK NIE NALEZY DO ZBYT UDANYCH
AAAA BROKULY BARDZO MI SMAKUJA.....PAMIETAM JAK OPISYWALAS PRZYGODE Z ROBACZKAMI---BRRRR.....OBY MNIE TO NIE SPOTKALO,BO JAK NA RAZIE PRZEPADAM ZA TYM WARZYWKIEM,ALE TESKNO MI ZA PAPRYCZKA
CWICZNKA JAK NA RAZIE PRZEZYWAJA ZASTOJ
STARAM SIE DUZO MASZEROWAC,ALE DOBRZE WIEM ZE POWINNAM SKUPIC SIE NA BRZUSZKACH
KUPILAM HULA HOP
JUZ WIDZE JAK SIE MECZE Z TYM KOLKIEM MOCY
CHCIALABYM POSIASC
ROWEREK STACJONARNY,ALE NIESTETY NIE MAM TAKIEJ MOZLIWOSCI.....DLATEGO LICZE NA SKAKANKE ITP
ZEGNAM SIE SKARBIE.....JUZ TESKNIE
MYSLE O TOBIE NAWET WTEDY KIEDY MNIE TU NIE MA.POSTARAM SIE ZAGLADAC DO CIEBIE CZESCIEJ.....TRZYMAM ZA CIEBIE MOCNE KCIUKI
PORADZISZ SOBIE ZE WSZYSTKIM.WYTRWASZ
SPOZNIONE
100LAT DLA TOMECZKA
...ZYCZE MU WIELU NIEZAPOMNIANYCH I PELNYCH WRAZEN CHWIL .NIECH MU TOWARZYSZY USMIECH KAZDEGO DNIA,BY MOGL ODNALEZC SZCZESCIE I SPELNIENIE.JAK NAJMNIEJ ZAKRETOW LOSU
PRZESYLAM DUZO SILY NA KOLEJNE MLODE LATKA
BUZIAKI MOI DRODZY
POWODZENIA
-
Weroniczko, ja po prostu KOCHAM TWOJE POSTY
:P
ZA KAŻDYM RAZEM WNOSISZ W MOJE ŻYCIE TYLE OPTYMIZMU, TYLE SŁOŃCA, SPOKOJU... NAPRAWDĘ NIE WIEM, CO BYM BEZ CIEBIE ZROBIŁA :P
Jesteś najlepszym lekarstwem na moje smutki - mam nadzieję, że się nie obraziłaś za to "lekarstwo"
D-Z-I-Ę-K-U-J-Ę
Kochana moja dobra duszyczko, Ty też widzę trzymasz się dzielnie - gratuluję!!! I ta waga 51-52 kg - SUPER!!! Jak ja bym chciała tyle ważyć.... ale już przestaję narzekać, cieszę się z tego, co osiągnęłam :P Pedałuję na tym moim rowerku - właśnie z niego zeszłam, jeździłam ok. 50 minut. Rzeczywiście dobrze mi to robi, troszkę jednak odstresowuje
Taaa... z tym klubem to jedno wielkie rozczarowanie
W niedzielę, w Tomcia urodziny drużyna zagrała ostatni mecz, po którym trener poprosił rodziców, oddał książeczki sportowe, powiedział, że przykro mu, ale nie on o tym decydował, pożegnał się ... i tyle
Chłopcy bardzo to przeżywali, przeciągali jak tylko mogli moment rozstania - w końcu bardzo się ze sobą zżyli przez 1,5 roku
Hmm, no ale cóż, życie jest czasami brutalne i wobec dzieciaków 
Wiesz, Weroniko, jest nam tak bardzo bardzo przykro chyba też dlatego, że to wszystko stało się tak nagle, niespodziewanie, nikt z rodziców ani z dzieci nie był absolutnie przygotowany na taki finał
Prezes klubu jeszcze we wrześniu roztaczał świetlaną przyszłość, ach jakie to on miał plany... A tu taki klops
Szukamy nowego klubu, niby Warszawa to duże miasto, są różne kluby, ale ten był niedaleko naszego domku, był bardzo wygodny do niego dojazd. Widzisz, ja nie mam prawa jazdy i kiedy mój mąż jest w pracy i nie może zawieźć Tomka na trening, to ja muszę autobusem go tam dostarczyć, więc położenie takiego klubu jest dość istotne
No, dobra, dosyć o klubie i tych wszystkich problemach - jak coś znajdziemy, to na pewno o tym napiszę
:P
O, rany, masz 3 kocurki??? Super! My naszego odebraliśmy w niedzielę. Został podrzucony do takich ludzi, którzy mają już 2 koty i psa - ktoś myślał, że będą szczęśliwi.
Koteczek ma 3 miesiące i jest, tzn. był :P podrzutkiem.
JEST UROCZY, SŁODKI, CUDNY, MĄDRY, ROZKOSZNY!!!
Słodki maluch, jesteśmy nim zachwyceni, przecież zanim do nas przybył, to już wszystko było dla niego przygotowane: kuweta, legowisko, miseczki, jedzonko, zabaweczki
Ten kocurek jest jak balsam na nasze skołatane ostatnio nerwy - już tak go pokochaliśmy, że nie wyobrażamy sobie naszego domku bez niego
:P
Jest bardzo bardzo kontaktowy, mam nadzieję, że będzie się zdrowo chował
Weroniczko, możesz połączyć brokuły z papryczką i marchewką, ugotować i wcinać na zdrowie - nic się nie stanie :P
Jeśli chodzi o produkty dozwolone w trakcie mieszanej, to w grę wchodzą tylko te z listy od konsultantki (niestety)
Ale ta lista nie jest aż taka uboga, da się wytrzymać
Szybciutko minie mieszana i nawet się nie obejrzysz, jak wkroczysz na drogę 800 kcal
A ile bierzesz tego dorsza? Może za małą porcję??? Dorsz to chuda rybka, więc możesz wziąć 200-250 g, nie zaszkodzi Ci na pewno :P
Doskonale Cię rozumiem - pamiętam, że miałam takie same wątpliwości, bałam się wprowadzać nowe pokarmy, żeby nie zepsuć diety, ale jak je już wprowadzałam, to przecież nic złego się nie działo
Co do spacerów, to świetna sprawa - działają świetnie na organizm, więc skoro możesz, to spaceruj jak najwięcej - ja niestety nie za bardzo mam czas na regularne spacerowanie, ale kiedy tylko mogę to uciekam do parku w Łazienkach Królewskich, bo mieszkam bardzo blisko niego, więc jest to taka moja oaza zieleni i spokoju
Dziękuję Ci bardzo bardzo serdecznie w imieniu Tomka za urodzinowe życzenia
:P
Jak widzisz, ja też nie za często zaglądam do mojego pamiętniczka i do innych wątków, nie zawsze starcza mi na to czasu, ale ostatnio tak intensywnie o Tobie myślałam, że chyba telepatycznie Cię tu ściągnęłam :P
Jak dobrze, że jesteś
:P
-------------------------------------------------------------
Do anetty4:
witamy Cię bardzo bardzo gorąco :P
Koniecznie tu do nas zaglądaj, nie będziesz się nudzić
Każda z nas ma jakąś swoją historię odchudzania, przeżywamy wzloty i upadki, ale JESTEŚMY RAZEM, NIE CZUJEMY SIĘ W TEJ NASZEJ CIĄGŁEJ WALCE SAMOTNE!!!
W KUPIE RAŹNIEJ
:P
BUZIACZKI I PAPATKI!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Dzięki Kasiu za przyjęcie do grupy, [podziwiam Was za samozaparcie i walkę. U mnie raz lepiej raz gorzek.aga ciągle stoi w miejscu ale ciuchy zrobiły sie jak gdyby luźniejsze. Nie mogę się zmobilizować żeby zacząć ćwiczyć
choćby malutkie 15 min dziennie.jak Wam się to udaje?????.
Pozdrawiam wszystkie już prawie szczuplutkie dziewczyny.Buziaki i trzymajcie się cieplutko
-
KASIU,DAWNO MNIE TU NIE BYŁO,PRZEPRASZAM.MAM MAŁO CZASU.
POCZYTAŁAM SOBIE TWÓJ POŚCIK I WYSYŁAM SERDECZNE POZDROWIENIA!!!
U MNIE WSZYSTKO OK.TRZYMAM SIĘ JAKOŚ W TEJ MOJEJ MISJI I JUŻ MARZĘ ,ŻEBY SIĘ SKOŃCZYŁA,MAM OCHOTĘ NA MAŁY KAWAŁEK CZEKOLADY GORZKIEJ ,ALE BĘDE MOGŁA SOBIE ZAFUNDOWAĆ DOPIERO ZA PARĘ DNI.
PRZEJDĘ WTEDY NA DIETĘ 1200 KCAL,ALE BEZ KONKRETNYCH ZASAD.
ŻYCZĘ TOBIE, AKINOREW I ANETCE WSZYSTKIEGO DOBREGO I WYTRWAŁOŚCI W ODCHUDZANKU!!!
-
Dzięki Kaczorynko za zyczenia będą bardzo przydatne bo jakoś tak mi idzie nie za bardzo
Ciągle dam się namówić na coś kalorycznegoi potem jestem wściekła 
Ogólnie wszystko mieści się w 1000 kcal ale ja się z tym niedobrze czuję a wogóle to pogoda też jakaś mało optymistyczna i łapię ciągle jakiegoś "doła"
.Ale mam nadzieję,że teraz już nie dam się na nic skusić i waga w końcu drgnie i stracę chociaż 100 g Pozdrawiam wszystkich , gorące buziaki i idę się odchudzać pełna podziwu dla Waszej wytrwałośći :
-
Dziewczyny gdzie się podziewacie
, kto mnie będzie wspomagał w odchudzaniu??????
wpadnijcie czasami i dopingujcie te, którym jescze zostało parę kilosków do zgubienia.
Nic tak nie motywuje jak słowa odchudzonych.Do zobaczenia.
-
Dziewczyny gdzie się podziewacie
, kto mnie będzie wspomagał w odchudzaniu??????
wpadnijcie czasami i dopingujcie te, którym jescze zostało parę kilosków do zgubienia.
Nic tak nie motywuje jak słowa odchudzonych.Do zobaczenia.
-
POZDRAWIAM WAS DZIEWCZYNKI!!!
DAWNO TU NIKOGO NIE BYŁO!!!
ANETKO!!! TRZYMAM KCIUKI ZA TWOJE ODCHUDZANIE!!! MAM NADZIEJĘ ,ŻE WSZYSTKO W PORZĄDKU ,ŻE SIĘ NIE PODDAŁAŚ!!!!
-
POZDRAWIAM WAS DZIEWCZYNKI!!!
DAWNO TU NIKOGO NIE BYŁO!!!
ANETKO!!! TRZYMAM KCIUKI ZA TWOJE ODCHUDZANIE!!! MAM NADZIEJĘ ,ŻE WSZYSTKO W PORZĄDKU ,ŻE SIĘ NIE PODDAŁAŚ!!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki