nienawidze dlugich weekendow :/
nie wiem co mnie naszlo ale jadlam i jadlam i jadlam :/
ehm..ale musze dac rade i osiagne swoj cel!!
pozdrawiam
ty tez dasz rade :*
nienawidze dlugich weekendow :/
nie wiem co mnie naszlo ale jadlam i jadlam i jadlam :/
ehm..ale musze dac rade i osiagne swoj cel!!
pozdrawiam
ty tez dasz rade :*
nie martw sie FF
razem damy rade :*
ja tesh sie objadałam ale sie nie poddaje
od jutra wznowiona walka![]()
najgorsze ni esa weekendy ale swieta ...rodiznka...ciasta...babcine wypieki...
ehhh mash racje.....:/
wtedy to chyba nikt sie nie potrafi niczego wyżec....:/
a jutro jsuh nowy dzień... nowe życie... nowe ciałkohehe
tzn poczatek drogi do nowegpo ciałak
i jush siem nie złamie...
to moja ostatnia walka... przyrzekam....
nuie przyrzekaj bo i tak nwet najsilniejsz aniedotrzymala by slowa...
ale ja dotzrymam
jsuh na pewno![]()
ja tez dzis wznawiam walke ze wzmorzona sila!!![]()
ale czeka mnie przerwa an forum
mam nadzieje ze nie bedzie dluga
pozdrawiam i zycze wytrwalosci :*
esh....ciężko ciężko....wiadomo święta...ale nawet wtedy 3ba zachować umiar....
Fat wracaj szybko do nas na forum
u mnie mija pierwszy dzień wznowionej walki
z uśmiechem na usrtach stwierdzam ze dzień został zakońcozny pomyśknie
pierwszy dzień kapuśniaka...:
4 jabłka i 1 talerz zupki![]()
jednak nie mam przerwy w korzystaniu z internetu wiec pozostane tu i przerwy nie bedzie wiec moze mniej nagrzesze;p
gratuluje dobrego poczatku :*
Zakładki