cześć rybeczka

ja pożarłam dzisiaj ok 1200 kcal. staram sie trzymać miedzy 1000 a 1300 i narazie udaje mi sie to od dwóch miesięcy
wierzę ze Tobie też się uda.

zjadlam dzisiaj nawet sporo
serek wiejski
nektaryna
śliwki węgierki ok 1 kg
4 słabe kawy
kromke chlebka
2 jajka smarzone
jednego pomidora
pół wafelka grześka bez czekolady
plaster żółtego sera
plaster szynki
3 plastry cieleciny w galarecie
ok120 g ziemniaków + 0,5 szkl kapusty kiszonej
kilka słonych paluszków

nawet sporo sie tego nazbierało

bywaja dni kiedy popełniam grzeszki w postaci kawałka pizzy albo placków po węgiersku.
ale wybaczam sobie bo jakoś nauczyłam się nie obrzerać i nie przekraczam 1300 kcal.

trzymaj się słodko
ach
mierzę 167 ważę obecnie 83
mam dwoje dzieci w wieku 11 i 12 lat i mężusia
odchudzam się od zawsze
4 razy udało mi się zgubić nawet dużo - raz 25 kg
ale niestety zawsze tyję - wolno ale systematycznie - przez natępne 2 - 3 lata po diecie wracam pomalutku znowu do punktu wyjścia
mam nadzieję że teraz tak nie będzie
schudłam już 6 kg a mam zamiar jeszcze zgubić z 16-cie
zawsze byłam pulpetem rodzinnym
na moją siostrę mówili szczypiorek a na mnie cebulka

_______________________

będę ważyć 70 ....................................a może mniej
_______________________

pozdrawiam majamigo