acha i to jest jakieś 800 kalorii![]()
acha i to jest jakieś 800 kalorii![]()
Indis ja jestem za spotkaniem w Krakowie.
dzisiaj ruchu zero. czasowo nie wyrobilam...
a z jedzeniem ok, oprocz tego bajecznego, ale on byl z pelna swiadomoscia, ze to tylko raz i koniec.
skonczylam jesc przed 6;D
Asieńko po pierwsze
za słowa otuchy u mnie na wąteczku i za to że jesteś wyrozumiała dla mojego anty dietkowego zachowania które ja sama potepiam.
Asiulka Tobie idzie wyśmienicie. Zaplanowałas sobie cel i dążysz do niego w piekny sposób. Ja obiecałam sobie że od jutra także powracam na dobre tory.
Chcę z wami dietkować.
Asiunia do Ciebie Mikołaj napewno przyjdzie jesli juz nie przyszedł. On nigdy nie omija takich wspaniałych ludzi jak Ty.
Ściskam mocno kochana.
Acha spotkanie w Krakowie. Jestem na TAK
Witaj Asiu![]()
![]()
![]()
Czas nadrobić zaległości w raporcikach spożytych kcal. Od razu przyznaję się do braku ćwiczeńWynikło to tylko z braku czasu.A niestety moja córa wolała wczoraj zajmować się swoimi mikołakowymi prezentami
Dziś postaram się poćwiczyć. Obiecuję
I jeszcze muszę napisać ,że dzięki Twojej akcji schudłam 1 kilosek. Miałam się zważyć dopiero na koniec ale wczoraj rankiem nie wytrzymałam i weszłam na wagęMoże i dobrze bo mam dodatkowe bodźce do dlaszego dietkowania
![]()
Miałaś genialny pomysł z tą akcją![]()
![]()
![]()
Teraz moje wyniki:
poniedziałek 1130,20
wtorek 994,90![]()
PozdrowieniaDo wieczora....
Największe przeszkody to własne nastawienie.
Aiseńko należę do tych które żałują, że nie mogły być na spotkanku... mam jednak nadzieję, że jeszcze Was poznam!
Jestem pełna podziwu jak pięknie odpierasz pokusy! Jesteś silna, tak trzymaj!
Co do mojej dietki to jest nieźle, jednak z ćwiczeniami nie najlepiej... postaram się poprawić...
Buziaki przesyłam!!!!
DZIEWCZYNY PODZIWIAM WAS
KRAKOW
CZEMU NIE
PRZYPOMNE SOBIE WSPANIALE LATA.MUSZE POSZPERAC I ODSZUKAC JAKIES ZDJECIE Z TAMTYCH LAT
POZDRAWIAM CIEPLUTKO
![]()
![]()
Dziś krótko, nie mam nastroju.
Wczoraj : 2 serki wiejskie light, 2 ogórki kiszone, mięsko pieczone na oliwie z oliwek, kawałek suchej kiełbaski i jajko - w sumie ok 1000
Ćwiczenia miały być 2 godziny, była godzina dość intensywnego, potem dostałam bardzo smutną widomość i nie mogłam juz ćwiczyć, liczyłam tylko dla pozostałych
Trzymam za Was kciuki
Całuski
Asiu, jak ty pieknie walczysz!
Mi jest wstyd, bo nie licze tych kcal...Nie wydaje mi sie zebym przekraczala max 1500, ale nie licze i 1000 to napewno nie mam...normalnie nie mam nawet na to sily...tyle sie pracy nazbieralo, ze az mi sie niedobrze robi na sama mysl...oby do weekendu...oby do weekendu...
Caluje cie, dzielna ty dziewczyno!
![]()
Już środa![]()
Raport za wczoraj - 1200kcal+2h spaceru+30min jogi
Oficjalne ważenie i pomiary w poniedziałek obiecałam moja szóstkę w prezencie Triskell - więc nie mam wyjścia![]()
Całuski
***
Grażyna
Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Witajcie Słoneczka
No i mamy już połowę tygodnia. U nas od wczoraj sypie śnieg i wszędzie jest biało i mokro. Mikołaj chociaż późno , to zdążył wczoraj dotrzeć. W tym roku był bardzo pomysłowy, bo dostałam dwa kubeczki : jeden szeroki do kawy a drugi taki fajny z siteczkiem do wszystkich czerwonych fusiastych herbatek.
Wczoraj mama z okazji mikołaja kupiła wielką czekoladę z orzechami i inne słodycze. Moja pierwsza myśl , to była odpuścić sobie trochę i zjeść coś słodkiego z okazji mikołaja. Ale wiecie co ...................Wytrzymałam 9 dni bez słodyczy ( od zeszłego poniedziałku) i szkoda mi było tego zmarnować. No i wygrałam kolejną walkę.....................
A dziś głupia waga ( wiem , wiem miałam się nie ważyć ) pokazała 63,50 czyli 30 dkg więcej niż w poniedziałek...........Nie będę się przejmować , tylko walczę dalej.
Wczorajsze menu :
* musłi i płatki owsiane z mlekiem - 200 kcal
* precel - 300 kcal
* bakoma ze zbożem, jabłko - 233 kcal
* grahamka z margaryną i miodem - 250 kcal
* trochę kapuśniaku, mandarynka , kawałek kabanosa - 150 kcal
SUMA :1133 kcal
Ruch :
* 30 minut ćwiczeń dywanowych + 100 karnych brzuszków za przekroczenie limitu
Grażynko u Ciebie jak zwykle raport na piątkę. Trzymam kciuki, żebyś w poniedziałek mogła oddać już na zawsze 6 Triskell. Ja chyba zrobię zapisy na moją, bo też chcę ją jak najszybciej oddać.
Madziu ja się znów zawzięłam i chcę mi się walczyć o lepszą figurę. Nie znaczy to , że nie mam kryzysów ( wczoraj nie dużo brakowało , żebym sięgnęła po kostkę czekolady) ale staram się ze sobą walczyć. Już niejednokrotnie przekonałam się , że na 1600 to ja raczej tyję, więc nie pozostaje mi nic innego , jak utrzymywać 1000. Albo być grubym , a tego bardzo, bardzo nie chcę....................
Kasiu jadłospis bardzo ładny. Słoneczko myślami jestem z Tobą.
Psotulko spotkanie na pewno zorganizujemy . Myślę , że Kraków to odpowiednie miejsce.
Marti mi też jest żal, że nie mogłam Cię poznać, ale wierzę , że szybko to nadrobimy. Zaraz lecę na Twój pościk , poczytać, jak tam idzie odchudzanie. I wracaj szybciutko do ćwiczeń , bo bez nich ani rusz.
Jupimor bilanse bardzo ładne. Trzymam kciuki, żeby dalsze dni tak samo wyglądały. Trzymam Cię za słowo , że dziś poćwiczysz. Będę czekała na jutrzejszy raporcik. Gratuluję schudnięcia 1 kilogramka. Dziś wpadłam na pomysł, że po zakończeniu akcji , podsumuję , ile łącznie udało nam się zrzucić. Myślę , że będzie to najlepszą motywację do następnej akcji.
Najmaluszku mam nadzieję , że dziś humorek masz już ciut lepszy. Mikołaj przyszedł.................Mi też jest trochę smutno, bo jakoś wszystkim najbliższym mi duszyczkom się nie układa : Tobie, Anikas, Magdzie...................Chciałabym , żebyśmy wszystkie były radosne i szczęśliwe, ale życie niestety nie jest takie proste. Aniu trzymam Cię za słowa, że od dziś będziesz ślicznie dietkować.
Julcyk całe szczęście , że na jednym cukierku się skończyło. Ja się obawiałam, że na jednej kostce czekolady się u mnie nie skończy , więc wcale nie spróbowałam. Mój mail : [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]. Czekam z niecierpliwością na zdjęcia.
Indis limit kalorii zachowany. No może ta pizza nie mieści się w ramach dietkowego jedzenia , ale jak była chuda i mały kawałeczek , to nie będę krzyczeć. A ćwiczenia wczoraj były ?
Słoneczka pozdrawiam Was serdecznie. To już 7 dzień naszej akcji.........Trzymajmy sie dalej......
Buziaczki :P:P
:P
Asia
Zakładki