Strona 537 z 605 PierwszyPierwszy ... 37 437 487 527 535 536 537 538 539 547 587 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 5,361 do 5,370 z 6043

Wątek: Uczę się zdrowo i normalnie jeść

  1. #5361
    luna64 Guest

    Domyślnie

    Asiu pozdrawiam cieplutko

    Mnie też ostatnio często boli głowa -to wina tej zmiennej pogody Tak,w sobote jadę do Wawy i strasznie sie ciesze -wszystkie smutki mina jak ręka odjął Mam nadzieje,ze pod koniec marca i my spotkamy sie w Katowicach Stęskniłam się


  2. #5362
    asia0606 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie Słoneczka wieczorową porą

    Jestem na urlopie , a wciąż brakuje mi czasu na forum. Rano byłam na zakupach. Dla siebie kupiłam : spodnie , elegancką bluzeczkę, bluzkę pod żakiet i piżamkę. Dla domu : pościel, prześcieradło, ręczniki i parę innych dupereli. W przyszłym tygodniu jeszcze raz się wybieram, bo potrzebuję żakiet i spódniczkę Ciągle chodzę w spodniach i czas to zmienić. Wróciłam z zakupów, posiedziałam trochę z K. i poleciałam do marketu po zakupy spożywcze i łakocie dla chrześniaka i syna kuzynki (jadę do nich w piątek). Potem trochę wypoczęłam z książką, ugotowałam zupę i zrobiłam kotlety dla K. , zrobiłam 3 prania, poćwiczyłam i jest wieczór........................
    No i stwierdzam , że się rozleniwiłam, bo coraz bardziej doceniam uroki bycia w domu. Ale jak się skończy laba, to na pewno z uśmiechem pójdę do pracy. Zresztą o pracy nie jest mi dane zapomnieć, bo nowa dziewczyna dzwoni do mnie co najmniej 5,6 razy dziennie...........
    Jutro też cały dzień zaplanowany. Rano idę do przyjaciółki, potem do koleżanki , z którą wspólnie będziemy organizować spotkania z liceum z okazji 10 – lecia po maturze, potem chwila w domu, kurs tańca i pewnie miły wieczór z K. Jak mnie nie będzie na forum, to się nie martwcie. Znaczy to, że miło spędzam czas.
    Wizyta u przyjaciółki nie będzie łatwa, bo kolejny raz ma depresję. Rozwiodła się z mężem alkoholikiem, sama wychowuje dziecko, do tego jest bardzo wrażliwa i uczuciowa i niestety słaba psychicznie. Staram się Ją wspierać jak mogę, ale po tych spotkaniach , czuję jak cała moja energia się ulatnia. Mam nadzieję, że Jej stan w końcu się poprawi, bo jest wspaniałą dziewczyną , która zasługuje na miłość i dobroć od innych.
    A w czwartek idę do drugiej przyjaciółki ( Jej córa jest moją chrześnicą ) , więc czeka mnie towarzyski tydzień.


    Raport 12/28 ( 12 luty )
    Zjedzone : 1350 kcal
    Płyny : 2l
    Ruch : tylko 10 minut rowerka ( ból głowy)
    Dla siebie : książka, balsamowanie
    Dzień zaliczam na +

    Raport 13/28 ( 13 luty )
    Zjedzone : 1320 kcal
    Płyny : 3 l
    Ruch : 26 minut rowerka + 35 minut dywanowców, 3 godziny chodzenia
    Dla siebie : książka
    Dzień zaliczam na +


    Ważę się codziennie i waga waha się między 62,50 a 63. Spadku żadnego nie ma, ale dobrze, że przynajmniej trzyma się na jednym poziomie.

    Lunko ale masz fajnie z tym spotkaniem w Warszawie. Normalnie Ci zazdroszczę. Ja już zadbam o to, żebyśmy się w marcu u nas spotkały.

    Psotulko dziękuję za kwiatuszek i pozdrawiam.

    Halinko zajadanie smutków nic nie daje, a jeszcze powoduje głębszy dołek. Wiem, że masz wiele powodów do zmartwień, ale musisz być silna. Dla Rodzinki, dla siebie, dla nas.

    Kasiu-Oskubana ja zjem tylko faworki, bo za pączkami nie przepadam. A po za tym w to miejsce wolę zjeść np. grahamkę , bo się przynajmniej najem, a pączka to nawet nie poczuję. Mnie też często boli głowa, ale wczoraj to byłą taka typowa migrena. Przeszło mi po silnych tabletkach, gdzieś ok. 1 w nocy.

    Najmaluszkuz z jedzeniem mam identycznie. Jak pozwolę sobie na mały grzeszek typu ciastko lub drożdżówka, to zaraz na drugi dzień mam pół kilo więcej. A jak np. jadę na wieś i tam jedząc chudo i przestrzegając zasad diety, zjem dodatkowo ciacho do kawy i wypiję trochę alkoholu, to po trzech dniach , wracam 3 kilo cięższa. W takie dni , musiałabym spalić z 1500 kcal dodatkowo. A szkoda, gadać, przestaję się rozczulać , bo znów dojdę do wniosku, że to wszystko jest bez sensu.

    Agentko ale się cieszę, że Cię widzę. Zaraz lecę poczytać, co u Ciebie.

    Jupimorku to widzę, że tu same urodzone w marcu. No nie licząc mnie, bo ja z czerwca.


    Kasiu Cz. zakupki udane. Nowy ciuch w szafie i od razu humor lepszy.


    Życzę spokojnej nocy
    Buziaczki

  3. #5363
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

  4. #5364
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Asiu, aż mi tchu zabrakło po przeczytaniu, ile Cię zajęć i spotkań jeszcze czeka i ile już masz za sobą!

    Masz urlop a czas wypełniony od rana do wieczora

    Zakupy udane, ćwiczenia wykonane, dietka na medal - brawo!!!

    Ech, jedynie smutno mi się zrobiło, gdy przeczytałam o Twojej Przyjaciółce, to trudne dla Ciebie spotkania, ale wspieraj Ją, jak tylko możesz, na pewno bardzo tego wsparcia i Twojego ciepła potrzebuje ....

    Ja też nie jadam pączków, to nasza wspólna cecha

    Spokojnej nocki życzę :P

  5. #5365
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie

    Asieńko bardzo owocne zakupy za Tobą ... aż mi zrobiłaś ochotę na jakiś wypad po sklepach z przyjaciółką ... Tylko , że u nas to zawsze jest tak, że jak zaplanujemy coś kupić to nigdy nam się nie udaje ... najlepiej się robi zakupy spontanicznie

    Mimo bólu głowy w poniedziałek wsiadłaś na rower... Wielkie brawa ... a dziś już 26 min pedałowania i dywanowce... Myślałam, że pójdziesz na aerobik?

    Asia ja pączki niestety lubię ... i pewnie zjem w czwartek ... oby tylko jednego ... a za faworkami za to nie przepadam ... zupełnie na odwrót niż u Ciebie... znaczy lubie dobre faworki a niestety te kupne rzadko są fajne ...

    Sporo zajęć przed Tobą jutro, pojutrze ... Nie będziesz się nudzić
    Ściskam.

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  6. #5366
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Asiu,
    i Ty mówisz, że się rozleniwiasz. Przeciez masę rzeczy zrobiłaś i plan masz napięty i wyczynowy wręcz.
    mam, a może raczej miałam przyjaciółkę w podobnej sytuacji. Tylko moja się rozwiodła, bo mąż ją katował. A miałam dlatego, że w tą sobotę byliśmy na jej ślubie. Poznała przecudnego chłopaka i mam nadzieję, że tym razem i ona i córcia, i on będa szczęsliwi.
    Także wszystko w życiu jest możliwe, czego Twojej przyjaciółce żyję.

    Trzymaj się i korzystaj z wolnego.

  7. #5367
    hiiiii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-01-2006
    Mieszka w
    Piła
    Posty
    85

    Domyślnie

    ASIU A JA NIOE PRZEPADAM ,
    ALE JAK SA TO ZJEM I PĄCZKI I FAWORKI.
    COŚ OSTATNIO PUCHNE, CHYBA TO TA POGODA SWOJE ROBI.
    U NAS DZIŚ TAKA MGŁA ŻE NIC NIE WIDAĆ.
    NORMALNIE MLEKO NA DWORZE , A JEST ŚNIEG I JEST BIELUTKO.
    SPOKOJNEJ NOCY.

  8. #5368
    Awatar Danik
    Danik jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    1,357

    Domyślnie

    Asiu, alez Ty zorganizowana jestes. Podziwiam. Zycze Ci jutro milego dnia i przesylam buziaki. Spokojnej nocy.

  9. #5369
    Awatar misiala
    misiala jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    14-11-2005
    Mieszka w
    Toronto
    Posty
    1,291

  10. #5370
    Awatar marti
    marti jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Śląsk
    Posty
    120

    Domyślnie



    Wesołego dnia Asieńko !!!


    Moje wypociny są głównie tutaj:

    Nie potrafię schudnąć - potrzebuję wsparcia.

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •